tag:blogger.com,1999:blog-65176925469556541082024-02-19T11:06:09.244+01:00Habsowe LoveAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.comBlogger32125tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-25768918532876893872015-08-07T22:35:00.000+02:002015-08-07T22:35:08.168+02:00...Sama nie wiem od czego zacząć... Cisza tu na blogu. Cisza przed burzą, a może milczenie jest złotem? Nie wiem, nie wiem tylu rzeczy, nad tyloma zastanawiam się, a przed kolejną częścią uciekam. Jednak nie można uciekać wiecznie, trzeba się pogodzić z pewnymi sprawami, ale czy zawsze jest to możliwe? Niestety obawiam się, że nie. Próbuję wytłumaczyć sobie, dlaczego tak się stało, dlaczego to cholerne życie jest tak niesprawiedliwe... Zapewne zastanawiacie się, o co tak właściwie mi chodzi... Chyba najwyższa pora powiedzieć, co leży mi na sercu...<br />
<br />
07.07.2015... Niby zwykły dzień, który powinien być kojarzony ze szczęśliwym, bo w końcu zbiorowisko siódemek. Niestety dla mnie ten dzień już na zawsze zapisze się jako tragedia, moja osobista tragedia. Właśnie tego dnia odszedł On... Mój najlepszy przyjaciel, towarzysz życia, nauczyciel i uczeń zarazem, ktoś, na kim mogłam polegać, jak na nikim innym, ten, który pokazywał mi drogę i któremu to ja musiałam drogę wskazywać...<br />
<br />
Dzisiaj mija dokładnie miesiąc, kiedy Go już nie ma. Myślałam, że po tym czasie będę już potrafiła napisać coś mądrzejszego,przemyślanego, coś, co pozwoliłoby mi zebrać wszelkie myśli, uczucia, obawy, troski, nadzieje. Niestety, ale jest na to za wcześnie. Pozwolę wrzucić sobie tutaj tekst, który napisałam następnego dnia, po odejściu Habsa. Na chwilę obecną, nie stworze czegoś idealnego, co wpasuje się lepiej i nie wiem, czy kiedykolwiek mi się to uda...<br />
<br />
"Wczoraj po 22 odszedłeś, przegrałeś walkę z cholerną chorobą, która
atakowała Cię z każdej możliwej strony. Jestem z Ciebie bardzo dumna za
Twoją walkę, za siłę i chęć życia, za to, że byłeś ze mną do samego
końca. Choroba zbierała swoje żniwa, szybko, bez skrupułów, a ja cięgle
widziałam w Tobie chęć i walkę o każdą wspólną chwilę. Cały ten czas
byliśmy razem, wałczyliśmy razem i pozwoliłeś mi na to, abym mogła przy
Tobie być w tych ostatnich chwilach. Chciałam Ci napisać najpiękniejsze
pożegnanie na świecie, w którym zawrę wszystko, co nas łączyło, ile dla
mnie znaczyłeś i to jakim niezwykłym i wspaniałym przyjacielem byłeś.
Niestety łzy cisną się do oczu, w głowie panuje zamęt i mętlik, bo jak
pozbierać to wszystko w całość i w kilkunastu zdaniach opisać wszystko,
co sprawiało, że nasza więź jest czymś wyjątkowym. Dlaczego jest, a nie
była? Bo już na zawsze będziesz w mojej pamięci i w moim sercu. Bo z
prawdziwymi przyjaciółmi nie żegnamy się na zawsze, ale żegnamy się na
jakiś czas. Jestem tego pewna, że kiedyś spotkamy się w lepszym świecie,
gdzie znowu będziemy szczęśliwi. Opowiem Ci wtedy, co u mnie, a Ty jak
zwykle wysłuchasz mnie, popatrzysz swoimi pięknymi, kasztanowymi oczami i
położysz głowę na moich kolanach, jak robiłeś to zazwyczaj. Teraz
pragnę Ci podziękować za to, że byłeś, za to że zmieniłeś moje życie na
lepsze, za to że dzięki Tobie mogłam poznać lepiej psi świat, za to że
dałeś mi szansę być swoim przyjacielem i towarzyszem, za to że byłeś
wtedy, gdy było źle i cały mój świat walił się z każdej strony, a Ty
przychodziłeś z gwiazdką w pyszczku, kładłeś mi ją na kolana, podniosłeś
łapę i dałeś do zrozumienia: „nie płacz, jakoś to będzie, damy radę, bo
mamy siebie”. Dziękuję Ci również za to, że byłeś w tych najlepszych
momentach, gdzie mogliśmy razem dzielić się swoim szczęściem, gdzie
razem przezywaliśmy wszelkie wzloty i świętowaliśmy każdy sukces.
Dziękuję Ci również za wykonaną pracę za to, jakie przeszkody udało nam
się pokonać i za to, jak walczyliśmy z naszymi strachami. Dziękuję Ci
przede wszystkim i z całego serca za to, że byłeś, bo to w tym wszystkim
jest najważniejsze. Nie było nam dane nacieszyć się sobą zbyt długo,
ale wiem i jestem tego pewna, że przez te ponad dwa lata stworzyliśmy
niezapomniany i niezwykły duet, który uzupełniał się w 100%. Każde z nas
odnajdywało w sobie cząstkę tego drugiego, świetnie dogadywaliśmy się
bez słów, a wręcz czytaliśmy sobie w myślach. Zarówno Ty, jak i ja
mieliśmy coś za uszami, ale chyba właśnie taka była nasza natura, natura
łobuza i buntownika, którą musieliśmy ujarzmić. Dziękuję, że nasze
drogi się skrzyżowały, a później podążaliśmy już jedną tą samą.
Odchodząc, zabrałeś ze sobą cząstkę mnie, która już zawsze będzie z
Tobą, będzie Cię strzegła, pilnowała i nie opuści Cię już nigdy. Dla
mnie w pamięci i sercu zostanie już na zawsze nasz wspólny widok, widok
który przypomina to zdjęcie. Ty wpatrzony we mnie, a ja w Ciebie. Dwójka
przyjaciół idąca przez życie, która korzysta z niego pełną piersią, Dla
mnie, to nie jest nasze ostatnie pożegnanie i wiem o tym doskonale. Do
zobaczenia…"<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl0DlNDfweP2djSCph_3dBe5EHt9xvUHcspaQwrvdvPoBIzSZh9nsAlJnB79qcdr5kq5EIhZCGrPpkxt42WC3nM6mVcTnvi2HHVJOV6JDVHMQBgxqJQdsc0aXfdEFZ0LhUphBWiBOg_icv/s1600/IMG_3888.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhl0DlNDfweP2djSCph_3dBe5EHt9xvUHcspaQwrvdvPoBIzSZh9nsAlJnB79qcdr5kq5EIhZCGrPpkxt42WC3nM6mVcTnvi2HHVJOV6JDVHMQBgxqJQdsc0aXfdEFZ0LhUphBWiBOg_icv/s640/IMG_3888.JPG" width="496" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0WRxcqn3wTQXJURWi6KGVxH-JqH6k6Yk0QSPL6ss6imOLGAzY7XYM6IHm49fcwkKoxqFCsPDLMfeTQRGe0RKPde00M4cFS8QnyXaPm_lp3twQbdPfuJ_Zq6EagUwh6cJNqdT4jVZ2Z1jE/s1600/IMG_4098.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0WRxcqn3wTQXJURWi6KGVxH-JqH6k6Yk0QSPL6ss6imOLGAzY7XYM6IHm49fcwkKoxqFCsPDLMfeTQRGe0RKPde00M4cFS8QnyXaPm_lp3twQbdPfuJ_Zq6EagUwh6cJNqdT4jVZ2Z1jE/s640/IMG_4098.JPG" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-47042571006423797942015-06-18T17:55:00.000+02:002015-06-18T17:55:16.230+02:00Ciastka wątróbkowe z marchewką i cukiniąZ racji tego, że ostatnio naszła mnie ochota na upieczenie jakiś ciastek dla Habsa, podzielę się z Wami moim autorskim, spontanicznym przepisem, który powstawał na bieżąco podczas przyrządzania ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxcN4-ojDdl6ODcX_vdoVAFmXkbCGf1k3vx9M3arlwE6gBB7N3-mQeFki6P0mvNQn5b9HGOzWvliIB2t6ynjnpAN9nm8woo3ttr7AJ3zNkNopAhgbCske6qlXrhPR2m2pLaVTEUgm8U5zv/s1600/IMG_4404.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxcN4-ojDdl6ODcX_vdoVAFmXkbCGf1k3vx9M3arlwE6gBB7N3-mQeFki6P0mvNQn5b9HGOzWvliIB2t6ynjnpAN9nm8woo3ttr7AJ3zNkNopAhgbCske6qlXrhPR2m2pLaVTEUgm8U5zv/s640/IMG_4404.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Zacznijmy od składników:</b><br />
250-300g wątróbki drobiowej<br />2 marchewki<br />1 cukinia<br />
1/2 szklanki otrębów<br />1 szklanka mąki razowej<br />2 jajka<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs7uz2v_9foa_-GLSDek1-hHdOmP_RCkyzNtpxxaIwJeyHKQkilRSgMznjKYZrv0Rt227RWFIV_HGJZeZGJOXFRw9x-ZVpQJQvBPAGyqBGDRIjAODQO5qG-DQApXokaZmrkDGtzn0o4yXN/s1600/IMG_4359.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs7uz2v_9foa_-GLSDek1-hHdOmP_RCkyzNtpxxaIwJeyHKQkilRSgMznjKYZrv0Rt227RWFIV_HGJZeZGJOXFRw9x-ZVpQJQvBPAGyqBGDRIjAODQO5qG-DQApXokaZmrkDGtzn0o4yXN/s640/IMG_4359.JPG" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dla mnie, dla mnie coś pieczesz?!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>A teraz przygotowanie:</b><br />
<br />
Wątróbkę zalewamy niewielką ilością wody i gotujemy przez ok.15minut na małym ogniu. Następnie dodajemy obraną marchewkę i gotujemy przez kolejne 10minut.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_2I1pl_XvwJP4LEziY2kciXULaaOQI4PAYs3f0_2ogGFbr6RZJTGbB0G5zbTiyOrx32y_fg1DXbwZ8_lPxMJZdImh_8ywdXvi9M583ZUEq8_E4jYkfhyphenhyphenmj00FCzjSAzmh4FW2_yPwP0RZ/s1600/IMG_4362.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="358" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_2I1pl_XvwJP4LEziY2kciXULaaOQI4PAYs3f0_2ogGFbr6RZJTGbB0G5zbTiyOrx32y_fg1DXbwZ8_lPxMJZdImh_8ywdXvi9M583ZUEq8_E4jYkfhyphenhyphenmj00FCzjSAzmh4FW2_yPwP0RZ/s640/IMG_4362.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Po ugotowaniu czekamy aż całość trochę przestygnie, a następnie blendujemy. Ważne jest to, aby sprawdzić, czy nie ma za dużo wody. Lepiej odlać jej trochę i dodać później, niż żeby było jej za dużo.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrO1S7vG-M8CH0ywLJ6_HuQKBx7z6t2wEe7A9CquPXRPHtb8kov5BqrneIc7k9xWJgFhKX6EaAkO6gQ6Z8uNRmdyZUZUJwdH8Qc3jRQQ1G_cBF1Xk4TnLnVcWoRV1OqBUa-3iXCUqALKBo/s1600/IMG_4366.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrO1S7vG-M8CH0ywLJ6_HuQKBx7z6t2wEe7A9CquPXRPHtb8kov5BqrneIc7k9xWJgFhKX6EaAkO6gQ6Z8uNRmdyZUZUJwdH8Qc3jRQQ1G_cBF1Xk4TnLnVcWoRV1OqBUa-3iXCUqALKBo/s640/IMG_4366.JPG" width="520" /></a></div>
<br />
Ja zblendowaną masę wykorzystałam jeszcze do uzupełnienia tubki na psie przysmaki. Oczywiście reszta została wykorzystana do ciastek ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwvGQs9GwO4E2vNVEkDP4Fex87uZXyIPcZ2Dq5qWNr0kE-SMqyuwvfpevZ2RALwQQW5UfQrya8BmrY_ZCzmqvWI-qnPScupKg4vfnNb6ZF8JK-i4AoNhSTiGVbrZbIHZa3Y5CrCa_7zb04/s1600/IMG_4367.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwvGQs9GwO4E2vNVEkDP4Fex87uZXyIPcZ2Dq5qWNr0kE-SMqyuwvfpevZ2RALwQQW5UfQrya8BmrY_ZCzmqvWI-qnPScupKg4vfnNb6ZF8JK-i4AoNhSTiGVbrZbIHZa3Y5CrCa_7zb04/s640/IMG_4367.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Cukinię obieramy i ucieramy na tarce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxJcGfqgi7ogtvSM43vn5U8N0c0DEL1OYv5lgEgJKIykm9DGmb60KWCBfZaMIVUm0ElAL3IgvHVxP345y8gOjxeqcynBeSF9oijf585oW5iM4HmzrruloFnOSCJkeU91e5-UhRcJWdcFLz/s1600/IMG_4364.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxJcGfqgi7ogtvSM43vn5U8N0c0DEL1OYv5lgEgJKIykm9DGmb60KWCBfZaMIVUm0ElAL3IgvHVxP345y8gOjxeqcynBeSF9oijf585oW5iM4HmzrruloFnOSCJkeU91e5-UhRcJWdcFLz/s640/IMG_4364.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Do zblendowanej masy dodajemy cukinię i mieszamy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9Y_eRHXoQ2j0u2mlBnSbo18KUhmfhwdRBVck9_7dsvfTmG0OSeMvb7fB1UxxOR1MVSbQagt3KnxiwUcSy8xGz0OAYMnxVUurefT6m_AqWeyHcmLu_m_3oC5hSpOS1T8T3QhzI0rJh1YBa/s1600/IMG_4368.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9Y_eRHXoQ2j0u2mlBnSbo18KUhmfhwdRBVck9_7dsvfTmG0OSeMvb7fB1UxxOR1MVSbQagt3KnxiwUcSy8xGz0OAYMnxVUurefT6m_AqWeyHcmLu_m_3oC5hSpOS1T8T3QhzI0rJh1YBa/s640/IMG_4368.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Następnie dodajemy jajka, otręby i mąkę,mieszając przed dodaniem każdego składnika. Masa musi mieć "ciastową" konsystencję ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEoCgeG4c7EWX59Dpf7ESVY0Fcevqsi5wRR0Nh02BLc6d8vMXONqCTZ_KBk_wPaD5Jj6WrMmpx_WOzNlFMJfl9eA_MtJwIEq6O9Tes23nuj353uYjA91F64cP4efrn5Uaz8miSnTUeVAPV/s1600/IMG_4369.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEoCgeG4c7EWX59Dpf7ESVY0Fcevqsi5wRR0Nh02BLc6d8vMXONqCTZ_KBk_wPaD5Jj6WrMmpx_WOzNlFMJfl9eA_MtJwIEq6O9Tes23nuj353uYjA91F64cP4efrn5Uaz8miSnTUeVAPV/s640/IMG_4369.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSEWOesLEhMPIGKhNrCpQ3aN4PkQqcU89-poaNtnGT1WQZHtCue1Jpsa8bbTMtT4KmffslbWt5l2SM6OdcpQhoe9_ZRFaaszbpSI6jS-9yuhbb1rgA3cdQxTkuDxYn7Q_2v8qE63Nv9yN3/s1600/IMG_4370.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSEWOesLEhMPIGKhNrCpQ3aN4PkQqcU89-poaNtnGT1WQZHtCue1Jpsa8bbTMtT4KmffslbWt5l2SM6OdcpQhoe9_ZRFaaszbpSI6jS-9yuhbb1rgA3cdQxTkuDxYn7Q_2v8qE63Nv9yN3/s640/IMG_4370.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVWy-C30R9wx2hRtUppoL5plQBlUgiNKwiOMZ1FUbJUPYV15KQqrqJxEyYluSsA8OpiWWrnIL79_xIXbsXamiF4oCYN1KcuT3gTvLlUoqhYlDb1850FLK2lewKhbHCcwxOojiXv4OAjH68/s1600/IMG_4373.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVWy-C30R9wx2hRtUppoL5plQBlUgiNKwiOMZ1FUbJUPYV15KQqrqJxEyYluSsA8OpiWWrnIL79_xIXbsXamiF4oCYN1KcuT3gTvLlUoqhYlDb1850FLK2lewKhbHCcwxOojiXv4OAjH68/s640/IMG_4373.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Wykładamy masę na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i rozsmarowujemy ją na grubość ok.0,5cm. Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok. 30minut w temperaturze 180 stopni.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG1j3qbeNce1kDTYwhgoE2umAxJb7j9bKpy5N6epYlZyQ5sydZR6t87IpXe7FOrrhF1UCa2gZGYNIX_YztX6q2Hi5tGIrZVRQ_7LOch5fzlY5ljoOz-hUrHncuXtHLfd3MY2hk47m0FsO8/s1600/IMG_4383.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG1j3qbeNce1kDTYwhgoE2umAxJb7j9bKpy5N6epYlZyQ5sydZR6t87IpXe7FOrrhF1UCa2gZGYNIX_YztX6q2Hi5tGIrZVRQ_7LOch5fzlY5ljoOz-hUrHncuXtHLfd3MY2hk47m0FsO8/s640/IMG_4383.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZeb1ujIvZhHJ6EJUXuaFG8GQNXqCKLILcrjm1AqJBSnSg8xVt_txkkUteeUDztrxhmr9hPWgkADBkdB9M2bEZsXARTU-pfr5DYkvZboOoVhyui4v2FWLVEwBvpVz1Bfh_CpfXR60Vj7iY/s1600/IMG_4384.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZeb1ujIvZhHJ6EJUXuaFG8GQNXqCKLILcrjm1AqJBSnSg8xVt_txkkUteeUDztrxhmr9hPWgkADBkdB9M2bEZsXARTU-pfr5DYkvZboOoVhyui4v2FWLVEwBvpVz1Bfh_CpfXR60Vj7iY/s640/IMG_4384.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
Całość wyciagamy z blachy i przewracamy ciasto tak, aby ostygło.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz1O3b7PaVMthLBD4y8A_wJSRVNWfHVUYEOpXiBhU0gKAROSjzCJEYd-qET3stkRgJ4SOEJuFVxWSp0P0Vke0ESkfND8nxFOl3LLwT-6DjwZVcQu5Bpxayk5BppvL4knqSYfMyTIOixf0o/s1600/IMG_4385.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgz1O3b7PaVMthLBD4y8A_wJSRVNWfHVUYEOpXiBhU0gKAROSjzCJEYd-qET3stkRgJ4SOEJuFVxWSp0P0Vke0ESkfND8nxFOl3LLwT-6DjwZVcQu5Bpxayk5BppvL4knqSYfMyTIOixf0o/s640/IMG_4385.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Ciacho możemy pokroić według uznania, ja podzieliłam je na kwadraciki ok. 1x1cm.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6vMCr0rVc77bI5wp9m1_0e0oafm-j_X4cilpyMxdNVzpXveRw7rThSdYeUni6j4mx7nt57j_1FqSeFJ3MNsN85sGvxkPIAtQT5LVeZuCa3lS3U-h6PUiPPl5FScegaOv84vnaZo6Ue3FN/s1600/IMG_4390.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh6vMCr0rVc77bI5wp9m1_0e0oafm-j_X4cilpyMxdNVzpXveRw7rThSdYeUni6j4mx7nt57j_1FqSeFJ3MNsN85sGvxkPIAtQT5LVeZuCa3lS3U-h6PUiPPl5FScegaOv84vnaZo6Ue3FN/s640/IMG_4390.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Oczywiście, żeby nie było, w kuchni miałam swojego osobistego ochroniarza i dyrektora od spraw jakości i dokładności wykonania :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipqEQ6_8Nl6SIAJTYF0Su_96RFMGDCOjjJ-_z8ttnt3Sf6tkYohxCv6WcyVb1ZLDsBi_aAuYZKTkQUOUPMLssM6Rtx8eKFNEXSP1b5iP-1MwMLRe_sjUaa1LFz2-BsLb-5CTF6DWz89BLV/s1600/IMG_4391.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipqEQ6_8Nl6SIAJTYF0Su_96RFMGDCOjjJ-_z8ttnt3Sf6tkYohxCv6WcyVb1ZLDsBi_aAuYZKTkQUOUPMLssM6Rtx8eKFNEXSP1b5iP-1MwMLRe_sjUaa1LFz2-BsLb-5CTF6DWz89BLV/s640/IMG_4391.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Po pokrojeniu wyszło nam tyle przysmaków... No dobra, przed zrobieniem zdjęcia, Habsterski już trochę zjadł ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnvTG30HVis5yv4ZCmDrfsa4MC0jiyCo0D56ZlAKrn0kjFStABdfuLHurJn8x9a4cfT8_LhR691AXSplPycJ-UaQlxzZruWaO9rmQ6MpgRWMvUS3LgPXGjrHxFomsQmbinEG8QYe3NZ8kM/s1600/IMG_4397.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnvTG30HVis5yv4ZCmDrfsa4MC0jiyCo0D56ZlAKrn0kjFStABdfuLHurJn8x9a4cfT8_LhR691AXSplPycJ-UaQlxzZruWaO9rmQ6MpgRWMvUS3LgPXGjrHxFomsQmbinEG8QYe3NZ8kM/s640/IMG_4397.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Jak tak ładnie na mnie patrzył, to nie miałam serca mu nie dać...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiMpSCdQzvP8t47yG1uuol25pvPIjoFl-248UC8H8sHI5H16vg4db-TdeIcgZrARerIDMrRVPTG6popgGYBJ0l3Xjp7CJgt7W2lxfLxFzKg-w58p-shr8TzeOACNJQ8eb1_TcIDg90Qp4m/s1600/IMG_4392.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="392" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiMpSCdQzvP8t47yG1uuol25pvPIjoFl-248UC8H8sHI5H16vg4db-TdeIcgZrARerIDMrRVPTG6popgGYBJ0l3Xjp7CJgt7W2lxfLxFzKg-w58p-shr8TzeOACNJQ8eb1_TcIDg90Qp4m/s640/IMG_4392.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGHcKMXll_XaDbl8OUn1EJe3LzSg18zaBumU-62kNQcjmsJB1bW7dqscG-34TdvdWk_QzVRpwQJ85FRfDNJ2IkAT6Z4mOheubUzHw9Py6nxJz2xtYOojyhDtaIzYbJu1hbl9oN82rV4BBx/s1600/IMG_4395.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGHcKMXll_XaDbl8OUn1EJe3LzSg18zaBumU-62kNQcjmsJB1bW7dqscG-34TdvdWk_QzVRpwQJ85FRfDNJ2IkAT6Z4mOheubUzHw9Py6nxJz2xtYOojyhDtaIzYbJu1hbl9oN82rV4BBx/s640/IMG_4395.JPG" width="640" /></a></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSaV0UgDicRfDNR_Z3YoUcuKprtk4IMwtsxp037Am2ixd3AVV59jEAgKTOR9V6BdZ9yI6fgXvWSU0t2gK1IqBz0HYhEZBuH7CKWQIOwXC5dp7239R2_YoFvRmFS06b-rebMS1bP-2RdGMG/s1600/IMG_4401.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSaV0UgDicRfDNR_Z3YoUcuKprtk4IMwtsxp037Am2ixd3AVV59jEAgKTOR9V6BdZ9yI6fgXvWSU0t2gK1IqBz0HYhEZBuH7CKWQIOwXC5dp7239R2_YoFvRmFS06b-rebMS1bP-2RdGMG/s640/IMG_4401.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b> Smacznego :)</b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com42tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-81393719688625317892015-06-11T20:09:00.001+02:002015-06-18T17:56:18.087+02:00Praga i góry, czyli nasz długi weekend czerwcowyW długi weekend czerwcowy wybraliśmy się do Janowej Góry, aby wypocząć, poszwendać się po górach, no i przy okazji zobaczyć co nieco. Prawda jest taka, że góry znajdują się daleko od naszego miejsca zamieszkania, więc wszelkie wypady na jeden dzień nie są możliwe. Dlatego wykorzystując okazję, hop, siup, wskakujemy do auta i ruszamy w podróż. Wujek Google oznajmia nam, że w jedną stronę będziemy jechać ponad 6h... Nie zrażamy się jednak tym faktem i po 6.00 rano wyjeżdżamy. Oczywiście w planach mieliśmy wyjechać wcześniej, no ale wiecie jak jest ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7m5X06wC4FsgXm90_aHyoZHhP7YGYDBpduWiiHsQhBfxqDqT1LRm5vQ4KDM3_fSg9_QMPQF_oe7TlF0yYJbaRxM9t80BDpAHM5f0QRY_eRroxbNnzL0ygJHNby57l3urJzakzmd7hGIME/s1600/IMG_4202.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7m5X06wC4FsgXm90_aHyoZHhP7YGYDBpduWiiHsQhBfxqDqT1LRm5vQ4KDM3_fSg9_QMPQF_oe7TlF0yYJbaRxM9t80BDpAHM5f0QRY_eRroxbNnzL0ygJHNby57l3urJzakzmd7hGIME/s640/IMG_4202.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Cała droga minęła nam dosyć szybko, bez większych komplikacji. Przez to, że ruszyliśmy rano,nie jechaliśmy w upale, a to duży plus zarówno dla nas, jak i Habsterskiego. Dojechaliśmy do pensjonatu około godziny 13.00. Rozpakowanie podstawowych rzeczy, szybki obiad, chwila odpoczynku i ruszyliśmy na szlak. Zastanawialiśmy się nad Czarną Górą, a Śnieżnikiem. Koniec końców, padło na to drugie. W sumie było już trochę późno, ale stwierdziłam, że najwyżej nie wejdziemy na sama górę. Wędrowaliśmy sobie, spokojnym tempem. Zdecydowaliśmy się iść żółtym szlakiem, no ale... Problem polegał na tym, że gdzieś po drodze się zgubiliśmy. Chcieliśmy iść bokiem, żeby ominąć tłok, jaki zrobił się w okolicach Jaskini Niedźwiedziej. No i poszliśmy, niby jakieś oznaczenia były, ale, jak się później okazało złe. Suma sumarum, weszliśmy na jakąś górę, ale nie wiem dokładnie, co to było. Jednym zdaniem, nie udało nam się zdobyć Śnieżnika, ale zabawa i tak była fajna. Po tym, udaliśmy się do pensjonatu, zjedliśmy kolację i odpoczywaliśmy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoOYvvjF1M6Ps7d41tSnamDjb8vX7I7nmKnLvWvPfcpnPCxeH7Ih7GXeQNgyUux3nmseQX8OtNJ7MZju6UgtgLPsJym-lusjKm9LPGpbW2UZ0VetRjCbPEF4r8GCNx8ML2nFsjkjp_On4N/s1600/IMG_4004.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoOYvvjF1M6Ps7d41tSnamDjb8vX7I7nmKnLvWvPfcpnPCxeH7Ih7GXeQNgyUux3nmseQX8OtNJ7MZju6UgtgLPsJym-lusjKm9LPGpbW2UZ0VetRjCbPEF4r8GCNx8ML2nFsjkjp_On4N/s640/IMG_4004.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWv0iosu7NMEkQ-47oqM4U_F4Q65phGpDXuQJd9GJAZlogALacBxeoI1ZgIpX8JAs9LblUY2i5MdQs-nA4ReH5sym1lOTvVXNHpYw5Qn7odkrARbimRAT_xaUkxz9aOrEjwAVz1GRB_waI/s1600/IMG_4008.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWv0iosu7NMEkQ-47oqM4U_F4Q65phGpDXuQJd9GJAZlogALacBxeoI1ZgIpX8JAs9LblUY2i5MdQs-nA4ReH5sym1lOTvVXNHpYw5Qn7odkrARbimRAT_xaUkxz9aOrEjwAVz1GRB_waI/s640/IMG_4008.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Omnom, trawka koło strumyczka najsmaczniejsza :)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZy0wi-5oXotsy07TY07D_HUvGKnRzjapGNRbPn_ZOPgVW3zmV2A42efDfF_pZqyiprnr4bWmK_JVU_AnjBLO0bNk-_HWN2hyphenhyphenAy00EYD9iFl-sqikwoXIbHahlV8w56_IQwUNIk-44ACwV/s1600/IMG_4010.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZy0wi-5oXotsy07TY07D_HUvGKnRzjapGNRbPn_ZOPgVW3zmV2A42efDfF_pZqyiprnr4bWmK_JVU_AnjBLO0bNk-_HWN2hyphenhyphenAy00EYD9iFl-sqikwoXIbHahlV8w56_IQwUNIk-44ACwV/s640/IMG_4010.JPG" width="425" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEileiwORjjz9Xl_U-Q3lmMFcEuXlZaeBtNElplNYPBEvKEQMAMhB_ioiJ_NEMDRK4XgoCYH3UX787Hc112jXaR06SK-bgo0EZVkN0lYpCBN_PzapocWgcs7uWjOAUA8cwr9eqLkoZtuHKvS/s1600/IMG_4013.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEileiwORjjz9Xl_U-Q3lmMFcEuXlZaeBtNElplNYPBEvKEQMAMhB_ioiJ_NEMDRK4XgoCYH3UX787Hc112jXaR06SK-bgo0EZVkN0lYpCBN_PzapocWgcs7uWjOAUA8cwr9eqLkoZtuHKvS/s640/IMG_4013.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoPucp0_dzl7rhJl6goJGusdOrrvBaRIcA1UlzdGjVwA1ksbaQBjSPxbe-lUgukwoNZrruhTnJADO2khRr1zdUhxjjOSbGBPsPhm7SZmsSZ0BLGU-awZKblLTN1jqOou-bK9JIcWk_GcPy/s1600/IMG_4033.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoPucp0_dzl7rhJl6goJGusdOrrvBaRIcA1UlzdGjVwA1ksbaQBjSPxbe-lUgukwoNZrruhTnJADO2khRr1zdUhxjjOSbGBPsPhm7SZmsSZ0BLGU-awZKblLTN1jqOou-bK9JIcWk_GcPy/s640/IMG_4033.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih_o_fwgqcpacUgX3wcicmmVWkrSauLKJEWSFff620HKyKJhWvWlf5yLqJ5sZC8Cr5tKzztbO5ncqzXIRtWAA9FuWR8uc1hVq8vf3IwSjlo-zKItMmR_KnY93l9IX4ssildYSdEx9xlHNv/s1600/IMG_4041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih_o_fwgqcpacUgX3wcicmmVWkrSauLKJEWSFff620HKyKJhWvWlf5yLqJ5sZC8Cr5tKzztbO5ncqzXIRtWAA9FuWR8uc1hVq8vf3IwSjlo-zKItMmR_KnY93l9IX4ssildYSdEx9xlHNv/s640/IMG_4041.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs_tVQ3BaoXfArYDUOnMteN3RschJf2NDP4NYYCAcM3SUqtR8RIFBW-EQMvlPWJrPovbxvjSJbi0wCNJ0ZrQCpU3wgegShhBF-qwe7TQKij1H3U4uGyEcyD0dRsu3rrdzv9LbsJzbTvYCO/s1600/IMG_4043.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs_tVQ3BaoXfArYDUOnMteN3RschJf2NDP4NYYCAcM3SUqtR8RIFBW-EQMvlPWJrPovbxvjSJbi0wCNJ0ZrQCpU3wgegShhBF-qwe7TQKij1H3U4uGyEcyD0dRsu3rrdzv9LbsJzbTvYCO/s640/IMG_4043.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdytNXZRHfYWYJdiGXDv1fBMmArPokGfjIQnVfLTYFx1TuXQE7fUr6nTyFDbFV_E_iZA3redXcUKImwCbIBsXx_cbSombmCqqosFURRpwERZRHozyX9C92Lo0a55seNgFXmIKz4CUPy2aW/s1600/IMG_4055.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdytNXZRHfYWYJdiGXDv1fBMmArPokGfjIQnVfLTYFx1TuXQE7fUr6nTyFDbFV_E_iZA3redXcUKImwCbIBsXx_cbSombmCqqosFURRpwERZRHozyX9C92Lo0a55seNgFXmIKz4CUPy2aW/s640/IMG_4055.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGbDsBz0TwalLnNOJWSwdtscZCfrPWl4mob1smN-JQB4xK5fhsIRP7mw6fNqhxPuugkaZeBqF8PIrqEpwfccl9r2qS8hrT1f7WJ-px9_CmC8fH3nsm-qIvXUVI_hvRMQfAqk8m7kc4S7AJ/s1600/IMG_4074.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGbDsBz0TwalLnNOJWSwdtscZCfrPWl4mob1smN-JQB4xK5fhsIRP7mw6fNqhxPuugkaZeBqF8PIrqEpwfccl9r2qS8hrT1f7WJ-px9_CmC8fH3nsm-qIvXUVI_hvRMQfAqk8m7kc4S7AJ/s640/IMG_4074.JPG" width="425" /></a></div>
<br />
<b>Piątek</b><br />
<br />
Piątek mogę określić, jako dzień pod tytułem Praga. Znowu mięliśmy wstać wcześniej, no ale... wiecie, jak jest ;) Szybkie śniadanie, jedzenie na drogę i ruszamy w podróż. Niestety, przez to, że wstaliśmy później, podróż nie była już tak przyjemna, bo słońce dawało popalić. Jednak znowu, bez większych nieprzyjemności, dotarliśmy na miejsce. Pogoda piękna, a zarazem fatalna. 30 stopni, błękitne, bezchmurne niebo i zero, podkreślam zero wiatru. Pokręcimy się trochę po centrum miasta, a następnie udaliśmy nie na wzgórze Petrin. Dużym plusem był fakt, że znajdowały się tam drzewa, które dawały trochę cienia, przez co było przyjemniej. Nawet powiał lekki wiaterek, więc żyć, nie umierać. Przyznaję, że było tam o wiele przyjemniej, niż w centrum, gdzie była "parówa" jakich mało. Pokręciliśmy się tam chwilę, a następnie wróciliśmy do auta i wracaliśmy do pensjonatu. Nie muszę chyba mówić, że padliśmy zaraz po powrocie. Ogólnie rzecz biorąc w Czechach, pies jest bardzo mile widziany. Wejść z
psem do sklepu, czy restauracji, to nie problem, a bardzo często
obsługa daje również na "dzień dobry" miskę z wodą dla naszego pupila. Podobnie sytuacja wygląda w parku. Bez problemu wejdziemy tam z psem. Co prawda są części, gdzie pies może chodzić tylko na smyczy, ale w tej części, gdzie byliśmy my, w zasadzie wszędzie Habsterski mógł ze spokojem biegać na luzie bez niej.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKHnJEnG-n7qRqiJjnUZY9vTXGLlrjYH4A1E02TuW7m2AOb090AIBGVhyphenhyphenhqle54NpNvwhdJHf2CkKomp6XTk_vlxUVrM6K9CZa_vBuFepc5RN9-wbF99oieSffYwWYjc7gwBgWFOUdpXXA/s1600/IMG_4111.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKHnJEnG-n7qRqiJjnUZY9vTXGLlrjYH4A1E02TuW7m2AOb090AIBGVhyphenhyphenhqle54NpNvwhdJHf2CkKomp6XTk_vlxUVrM6K9CZa_vBuFepc5RN9-wbF99oieSffYwWYjc7gwBgWFOUdpXXA/s640/IMG_4111.JPG" width="425" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqdvvgg_THht_Z_PpGEQPZhce5DIOVfx_7V45H13v0yx8uZcHNzfZ5yv0J5GzVCBT3Q1AgJ9YHc6xRuyue8yCYMkOP-tJU18m7II0NS3D0cXiDE6k83iBxchAShYPrU1L5VP3Dnrv8Yswe/s1600/IMG_4108.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqdvvgg_THht_Z_PpGEQPZhce5DIOVfx_7V45H13v0yx8uZcHNzfZ5yv0J5GzVCBT3Q1AgJ9YHc6xRuyue8yCYMkOP-tJU18m7II0NS3D0cXiDE6k83iBxchAShYPrU1L5VP3Dnrv8Yswe/s640/IMG_4108.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidNlOPdbUr_bkWhyxj-bskcr5AAwx3_BU0CH3h_96bWcJ4fV2I6swBPLXiauV-1PQxJFngeTLCSXN5cGuoSZxykgjpe259-KnSd9lpzRsxPR4OBt0dU1kRVqBI4T76XpSEI_OwO5B7TL-M/s1600/IMG_4129.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidNlOPdbUr_bkWhyxj-bskcr5AAwx3_BU0CH3h_96bWcJ4fV2I6swBPLXiauV-1PQxJFngeTLCSXN5cGuoSZxykgjpe259-KnSd9lpzRsxPR4OBt0dU1kRVqBI4T76XpSEI_OwO5B7TL-M/s640/IMG_4129.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Konie, które były schładzane wodą na Praskiej Starówce.</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFp_0NY3-Fc-m9n8KHjl4Ct6gVXmDL0hioeKRDpmS3y2Jh9UxoLMvVi3tkOW1HILdv-gI4HIe3JG8Luhux7KSrKFM3B_NM7OV1l_3rNrmcats5kEMvoPn6LucszbB3E-R7edE1g7COaSXp/s1600/IMG_4155.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFp_0NY3-Fc-m9n8KHjl4Ct6gVXmDL0hioeKRDpmS3y2Jh9UxoLMvVi3tkOW1HILdv-gI4HIe3JG8Luhux7KSrKFM3B_NM7OV1l_3rNrmcats5kEMvoPn6LucszbB3E-R7edE1g7COaSXp/s640/IMG_4155.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Looooodowa wyżerka!</td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyA_mbxvwgWR1fs_IPOv8BaoUSrIyBDtmteHF8CS1gLN6uYAcDexe031-mrlNLws3CF5Ti8XsuHe38LFGGfdSSx5D6V20hcN3wIcHsu5ol8sitbSXnsqImmwgI6a7uYP3lzPWFXDLIFjPw/s1600/IMG_4197.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyA_mbxvwgWR1fs_IPOv8BaoUSrIyBDtmteHF8CS1gLN6uYAcDexe031-mrlNLws3CF5Ti8XsuHe38LFGGfdSSx5D6V20hcN3wIcHsu5ol8sitbSXnsqImmwgI6a7uYP3lzPWFXDLIFjPw/s640/IMG_4197.JPG" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Więcej takich znaków w naszych rodzimych parkach proszę.</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzV-qMMAkj31UMV2HaukHQY2FzNOccAp8o2BQLuVc2c-baCfuj4Lqe1bmVZ5rZkL2zP3OXrrmoPSgRcfd3lVbFxEdXCNTfdwOZGQYf5f1cLzZ8s1s0bxik6c9kpQCfoVp0E5vqWIBZVUfS/s1600/IMG_4201.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzV-qMMAkj31UMV2HaukHQY2FzNOccAp8o2BQLuVc2c-baCfuj4Lqe1bmVZ5rZkL2zP3OXrrmoPSgRcfd3lVbFxEdXCNTfdwOZGQYf5f1cLzZ8s1s0bxik6c9kpQCfoVp0E5vqWIBZVUfS/s640/IMG_4201.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Sobota</b><br />
<br />
Od rana upał, w cieniu 34 stopnie. Niestety Habsterski uszkodził sobie łapę i większość dnia spędził w pokoju, a wychodził tylko na krótkie spacery. Sam nawet nie wykazywał chęci chodzenia, z resztą nie dziwię mu się, patrząc na upał, jaki panował. Tego dnia w Kletnie odbywał się samochodowy rajd górski (Górski Samochodowy Rajd Polski), więc udaliśmy się zobaczyć, co się tam dzieje. Popatrzeliśmy na pierwszą rundę, po czym w drodze powrotnej zwiedziliśmy zabytkowy kościół. Jest on wpisany do bazy zabytków od 1971 roku, ale do tej pory nie został odnowiony. Szkoda, bo mimo tego w jakim stanie się znajduje i tak robi wrażenie. Po powrocie obiad, odpoczynek, pakowanie z większego szpargałów, a wieczorem ognicho.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirzgeOy7WFTZYm3l2lgcUq_VHKd2KBU7b8TgH4fL8XdTV2G2bul0prCgXNb8TwXvrFcS3G_Vi5bWzXQGIcL8ED72t5ssYskQNyAUfn2eN7XihrEF6rqHbtxmWIo9u5jeVxRAW35wCn03a-/s1600/IMG_4321.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirzgeOy7WFTZYm3l2lgcUq_VHKd2KBU7b8TgH4fL8XdTV2G2bul0prCgXNb8TwXvrFcS3G_Vi5bWzXQGIcL8ED72t5ssYskQNyAUfn2eN7XihrEF6rqHbtxmWIo9u5jeVxRAW35wCn03a-/s640/IMG_4321.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghPOCJGaENjcNmb7TEzH7nNRbY9mz74eKb669pNGD2KgXHBuBDZfQUopevUC-5u57uZ3d5iD0NvUN_oL5hIps3Xe-szAqANo7FKrlCqpjhGgZy1Dbsw6W0MsoPkGTlazA2nM1utWELCMZi/s1600/IMG_4328.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghPOCJGaENjcNmb7TEzH7nNRbY9mz74eKb669pNGD2KgXHBuBDZfQUopevUC-5u57uZ3d5iD0NvUN_oL5hIps3Xe-szAqANo7FKrlCqpjhGgZy1Dbsw6W0MsoPkGTlazA2nM1utWELCMZi/s640/IMG_4328.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9O8Sx0D673IQbbJPBQhyWdyvjNffqwjcBHhjb7sepTppgimCTWl8K74rPI_bHnm1nnG6ia41AG5J_GadpFyWAUmMkeX-FSe6UCI7pwxTgrS0IaYWfAje9NmNYWDX4_-vFkO81PNLW0g45/s1600/IMG_4340.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9O8Sx0D673IQbbJPBQhyWdyvjNffqwjcBHhjb7sepTppgimCTWl8K74rPI_bHnm1nnG6ia41AG5J_GadpFyWAUmMkeX-FSe6UCI7pwxTgrS0IaYWfAje9NmNYWDX4_-vFkO81PNLW0g45/s640/IMG_4340.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIJUGYpaUIqsN79FDSLPOfA7aB1VKq9bf32yMgnbpj0MXDS0tJ0u-iasjdjtxpVqbVw5_kxgGDnswRwMIucVicAyQqtpHqIC1f06SJz1GiKcsR0f7q3HasyCPyWruFe0qzglCp03s7DcD8/s1600/IMG_4344.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIJUGYpaUIqsN79FDSLPOfA7aB1VKq9bf32yMgnbpj0MXDS0tJ0u-iasjdjtxpVqbVw5_kxgGDnswRwMIucVicAyQqtpHqIC1f06SJz1GiKcsR0f7q3HasyCPyWruFe0qzglCp03s7DcD8/s640/IMG_4344.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Niedziela</b><br />
<br />
Niestety, dzień wyjazdu. Śniadanie zjedzone, rzeczy spakowane i rozkmina, co dalej. Było kilka miejsc, które chciałam zobaczyć, ale ze względu na łapę Habsa w sobotę odpuściliśmy sobie zwiedzanie, a dzisiaj chłopak chodził już lepiej, ale nie chciałam go jeszcze zbytnio nadwyrężać. Postanowiliśmy, że wybierzemy się na Czarną Górę, którą z resztą było widać z naszego pensjonatu. Podjechaliśmy samochodem do miejsca, gdzie są wyciągi, pochodziliśmy kawałek, ale nie udaliśmy się na górę, bo Habsterski kulał od czasu, do czasu. Po tym, udaliśmy się po nasze rzeczy i ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Po powrocie do domu, w końcu mieliśmy czas, żeby odpocząć ;)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf-0oiDNlYZ533bSUwxZBJ9HUwCHCJPCUxDc4d_r0ftKqshD8aH2xoLzUbCloMiPaMWE1BbRXN6rZKsrNG7bf6Pv_8XLcmgo5Ha1W8ooeNZIfGVRx7082e2A48NsGMWcCaGJGXBWA0LTgg/s1600/IMG_4071.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjf-0oiDNlYZ533bSUwxZBJ9HUwCHCJPCUxDc4d_r0ftKqshD8aH2xoLzUbCloMiPaMWE1BbRXN6rZKsrNG7bf6Pv_8XLcmgo5Ha1W8ooeNZIfGVRx7082e2A48NsGMWcCaGJGXBWA0LTgg/s640/IMG_4071.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Długi weekend spędziliśmy, aktywnie i intensywnie, ale nie żałuję. Od dłuższego czasu chciałam wybrać się w góry, no i w końcu się udało. Teraz mam plan na góry zimą, ale do tego jeszcze trochę czasu. Szkoda, że nie udało nam się zobaczyć wszystkiego, co było w planach, ale zdrowie jest najważniejsze. Poza tym, jest okazja na to, żeby wrócić w góry. Osobiście, każdemu polecam takie wyprawy, bo są super. Pies zadowolony i padnięty, bo odsypał wszystko jeszcze przez cały poniedziałek. No, a do tego człowiek nad kondycją pracuje :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com24tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-13034701242967233332015-06-02T18:44:00.000+02:002015-06-07T20:14:26.107+02:00SafePet, czyli dowód osobisty naszego pupila<b>Adresówki, adresówki i jeszcze raz adresówki</b>. Jednym zdaniem można rzec, że jest to <b>temat rzeka</b>. Różne kształty, różne rodzaje, metalowe, plastikowe, zakręcane, czy w jeszcze innych formach. Można wybierać i przebierać, a co za tym idzie, oczekiwania właścicieli zwierząt są coraz większe. SafePet wychodzi naprzeciw oczekiwaniom konsumentów i... No właśnie, czy staje na wysokości zadania?<br />
<br />
<b>My w swojej karierze mieliśmy do czynienia z 4 adresówkami</b>. Niestety, ale <b>większość z nich nie przeżyła miesiąca</b>. Chociaż rekordzista wśród adresówek został zgubiony na pierwszym spacerze. Już od jakiegoś czasu czaiłam się na SafePet, ale jak to w życiu bywa, to coś wypadnie, tam coś wypadnie, a jeszcze tam jakiś inny nieplanowany zakup. Jak mówi powiedzenie, co się odwlecze, to nie uciecze, więc Habs jako tester <a href="https://www.facebook.com/TOPforDOG?fref=ts" target="_blank">Top for Dog</a> otrzymał do sprawdzenia swój prywatny dowód osobisty pupila od <a href="https://safepet.eu/" target="_blank">Safepet</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJIpU2c-QM8yQFWkBZnhYXZzghMF9kE-kRY3zOe_a-yrnRVKgOwulR9xkLs8G4WH12jc10FnHOvG5DCohn4FG50UPlWucvgJmm3a9oB85oR1isguAbSu3vgPwmmH6pm8Epvpz9yaR3xZAh/s1600/20150515_150006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJIpU2c-QM8yQFWkBZnhYXZzghMF9kE-kRY3zOe_a-yrnRVKgOwulR9xkLs8G4WH12jc10FnHOvG5DCohn4FG50UPlWucvgJmm3a9oB85oR1isguAbSu3vgPwmmH6pm8Epvpz9yaR3xZAh/s640/20150515_150006.jpg" width="360" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_k92JnUkpe7rlRCSv4qPKoAtXfIP1dmqY81dN8ol30DPvFKq2wKGgxw5O0Tj4xUlLz7HVv5EHglp3z3UaiozCo6b29MgsfzNvURmwENLYEalwiIi-9G9qWwg6Az7J4AzYVZtK0MooCCY9/s1600/20150515_150006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJSm24XkdFiQqXF-L1kBgCiVaTAIprkK60GvcnPkFmUB1CP8D2SzPUjZL12hxzeXyuLzYDOfG6RzHlk1iG1ynOnh4eRDEf-crhiHJPNZpNNTP0yg4dHKpw0nkucdUGp1z2uRq5Ab10XB5I/s1600/20150528_143314.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJSm24XkdFiQqXF-L1kBgCiVaTAIprkK60GvcnPkFmUB1CP8D2SzPUjZL12hxzeXyuLzYDOfG6RzHlk1iG1ynOnh4eRDEf-crhiHJPNZpNNTP0yg4dHKpw0nkucdUGp1z2uRq5Ab10XB5I/s640/20150528_143314.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Kilka słów od twórców Safepet</b><br />
<br />
<span style="color: #444444;"><i>Kochasz Swojego Najlepszego Przyjaciela? Już nigdy nie obawiaj się, że zaginie! "Dowód osobisty Pupila" zapewni mu największą szansę, aby trafił do Ciebie z powrotem. To najbardziej szczegółowa i najciekawsza adresówka na świecie. Jednocześnie to ZNACZNIE WIĘCEJ NIŻ ADRESÓWKA. Nasz "Dowód" to także:<br /><br />BEZPŁATNY wpis do ogólnopolskiej bazy.<br />Możliwość automatycznego wydruku ogłoszenia w przypadku zaginięciu Pupila.<br />Możliwość skontaktowania się znalazcy z Tobą, nawet jeśli numer na adresówce jest już nieaktualny (dzięki profilowi online).<br />Nasza pomoc w zwróceniu Twojego ukochanego czworonoga w Twoje ręce, jeśli znalazca będzie miał problem w skontaktowaniu się z Tobą.</i></span><br />
<br />
<b>Wykonanie</b><br />
<br />
<b>Dowód osobisty wykonany jest z elastycznego tworzywa sztucznego</b>, które jest dosyć giętkie. Dzięki temu adresówka staje się<b> bardziej wytrzymała i nie łamie się</b>. Dodatkowo <b>otwór, przez który przechodzi kółko do zaczepienia adresówki zabezpieczony został metalowym nitem</b>. Przez takie rozwiązanie mamy większą pewność, że przy pierwszej wizycie naszego pupila w krzakach, gęstej trawie, czy innych chaszczach, dowód nie zostanie zgubiony. <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8F7uiKnUNQcRXt-F4fnEi0iMSc6JfnV7s0PgDP2VmIoFPNgIcZ58j_BvTvOmjLUaxwIhfSj-5GyYGUqZXBJxSWFcYaJLgktWBHCj_qW-QWJia0HAyhAfw57BslqEtKurb1ZVL6sEEkeym/s1600/20150528_143350_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8F7uiKnUNQcRXt-F4fnEi0iMSc6JfnV7s0PgDP2VmIoFPNgIcZ58j_BvTvOmjLUaxwIhfSj-5GyYGUqZXBJxSWFcYaJLgktWBHCj_qW-QWJia0HAyhAfw57BslqEtKurb1ZVL6sEEkeym/s640/20150528_143350_1.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Taaak, Ty porób zdjęcia, a ja poobgryzam patyki.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<b>Wygląd</b><br />
<br />
Zacznę od tego, że <b>SafePet jest dosyć widoczny i od razu rzuca się w oczy</b>. Od kiedy Habsterski nosi swój dowód, już kilka osób pytało się, co to takiego, a nawet kilka z nich wyraziło chęć wyrobienia go dla swojego psiaka. <b>Wymiary adresówki to: 5,4x 2,8cm</b>, więc jest to rozmiar odpowiedni zarówno dla dużego, jak i mniejszego pupila. U mniejszych psów nie będzie on przeszkadzał i nie okaże się za ciężki, a u większego czworonoga nadal będzie widoczny. Jeśli chodzi o wagę, to ciężko mi określić, ile może ważyć SafePet, ale ze względu na wykonanie z tworzywa, jest lekki.<br />
<br />
<b>Zastosowanie/ praktyczność</b><br />
<br />
<b>Zastosowanie produktu jest banalnie proste</b>. W zestawie z dowodem otrzymujemy kółko, które zaczepiamy do szelek, czy obroży naszego pupila i to wszystko. <b>Nie ma tutaj żadnych skomplikowanych zapięć, czy innych środków ostrożności</b>. W naszym przypadku adresówka standardowo "zamieszkała" przy kółku do zapinania smyczy na szelkach. Moim zdaniem jest to miejsce najbardziej widoczne i w razie "wu" każdy szybko i bezproblemowo zauważy SafePet. Dzięki takiemu umiejscowieniu nie mamy problemów z zapięciem smyczy, czy innymi czynnościami. Tak samo na spacerach, czy zabawach z innymi psami, dowód w żaden sposób nie przeszkadza w hasaniu z kumplami, czy eksplorowaniu łąk, krzaków, krzaczków i innych zagajników.<br />
<b><br />Wytrzymałość</b><br />
<br />
<b>Nasz dowód jest w ciągłym użyciu od prawie miesiąca</b>. Czy coś zmieniło się w jego wyglądzie, kształcie i czytelności? Nie, dla mnie adresówka wygląda, jak nówka sztuka, nieśmigana. <b>Zero rys, zadrapań, uszkodzeń, czy zniekształceń</b>. Deszcz, piach, wysokie trawy, bieganie, zabawy Habsa z innymi psami, wszystko to, zostało przez nas zaliczone i z czystym sumieniem możemy powiedzieć, że podczas tych aktywności, SafePet nie ucierpiał w żadnym stopniu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmWIlRHKjOU3WDe6CKu7hRaoqFEzI5fsil3LxZme1y1ufXdfG2YAcf8jiKiMbRHb9fTgg7xeiM5cey4pX8drezgrLStlTpF3xSg9j-5GQbGghT12wK5RKFKfaDdhvlNUK-v6QgzLPiNJ_T/s1600/20150528_141607.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmWIlRHKjOU3WDe6CKu7hRaoqFEzI5fsil3LxZme1y1ufXdfG2YAcf8jiKiMbRHb9fTgg7xeiM5cey4pX8drezgrLStlTpF3xSg9j-5GQbGghT12wK5RKFKfaDdhvlNUK-v6QgzLPiNJ_T/s640/20150528_141607.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Skuteczność</b><br />
<br />
Tutaj nie mogę powiedzieć za dużo, bo pewnie musiałabym psa zgubić (tfu,tfu, tfu, odpukać w niemalowane) i wtedy sprawdziłabym skuteczność. Jednak z racji tego, że wiele osób zaczepiło mnie z pytaniem, co Habs ma przy szelkach, uważam, że <b>gdyby coś się stało, znalazca Habsterskiego bez problemu zwróciłby uwagę na adresówkę i skontaktowałby się ze mną</b>.<br />
<b><br />Dostępność i cena</b><br />
<br />
<b>Dowód osobisty możecie wyrobić na stronie <a href="https://safepet.pl/" target="_blank">SafePet</a>, poprzez wypełnienie formularza</b>. Wypełnienie kilku rubryk zajmie Wam dosłownie chwilę. Po wszystkim, robicie przelew i czekacie na przesyłkę. Cena wynosi 24.99zł przy zakupie jednego produktu, jeśli zdecydujemy się na większą ilość, zyskujemy rabat. Oczywiście nie musicie wyrabiać więcej dowodów dla jednego psa, ale jeżeli macie np. 2, czy 3 zwierzaki w domu, to każdy z nich może nosić swój dowód.<br />
<br />
<b>Naszym zdaniem...</b><br />
<br />
A tak właściwie, to moim zdaniem, bo Habsterski zbyt wiele chyba nie powie ;) <b>Uważam, że sama idea produktu jest bardzo fajna</b>, ponieważ dzięki zakupieniu dowodu dla naszego psa mamy upieczone dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze<b> otrzymujemy gadżeciarską adresówkę, która przykuwa wzrok, a jednocześnie nasz pies jest wpisany do bazy danych</b>. Jak się czasami okazuje, właściciele pupili, którzy mają psa z mikroczipem nie zawsze są wpisani do ogólnodostępnej bazy danych. Tutaj sprawa jest jasna, mamy podaną stronę, gdzie możemy zgłosić zaginięcie psa, a cały proces powrotu pupila do domu będzie łatwiejszy zarówno dla osoby, która zwierzę znalazła, jak i samego właściciela i zwierzaka. Dla mnie bardzo dużym plusem jest fakt, że dzięki adresówce, <b>znalazca ma do wyboru więcej niż jedną formę kontaktu z właścicielem pupila</b>. Telefon, jak to telefon, możemy zgubić, zapomnieć, czy jak to w życiu bywa, może się z nim stać coś innego, właśnie wtedy, kiedy potrzebujemy go najbardziej. W takim przypadku możemy dostać wiadomość na maila, że nasz pupil został znaleziony.<br />
<br />
<b>Podsumowanie</b><br />
<br />
Jak dla mnie <b>SafePet, to świetna alternatywa dla adresówek, które można kupić na naszym rodzimym rynku</b>. <b>Widoczność, wytrzymałość, ciekawy, nowoczesny wygląd, który przykuwa wzrok, to najważniejsze zalety dowodu</b>. Dodatkowo plusem jest również fakt, że na stronie SafePet możemy zamówić nie tylko adresówki, ale i dowód osobisty do portfela dla naszego pupila, breloki ze zdjęciem, czy magnesy na lodówkę. <b>Odpowiadając na pytanie zadane na poczatku, czy SafePet staje na wysokości zadania i spełnia wymagania konsumentów? Moim zdaniem, jak najbardziej.</b> Uważam, że na rynku adresówek, ta jest "inna" w pozytywnym tego słowa znaczeniu i wyróżnia się z tłumu, a przecież chyba o to chodzi? Dodatkowo jest wytrzymała, nie gubi się po jednym spacerze, no i jest cały czas czytelna przez to, że się nie rysuje. Dla mnie na chwilę obecną to faworyt spośród produktów, które mają pomóc, gdy nasz pupil zniknie nam z pola widzenia, na dłużej niż to sam zaplanował.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjv5IUwEYotIlvVERVNmHi64k-c-p815Xm5HkjAkxjNS3CIGVEYZ35WKnC6pHYw_Cgn2M-ejLSElXFNMQ1lV_ljlX6HcD2GGy_WyL5LTnY4a4h3C8LdmSoQ8SkpsUMq5PaD3-6tMyJD8Vl/s1600/20150528_143704.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjv5IUwEYotIlvVERVNmHi64k-c-p815Xm5HkjAkxjNS3CIGVEYZ35WKnC6pHYw_Cgn2M-ejLSElXFNMQ1lV_ljlX6HcD2GGy_WyL5LTnY4a4h3C8LdmSoQ8SkpsUMq5PaD3-6tMyJD8Vl/s640/20150528_143704.jpg" width="546" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ja już mam swój dowód, a Ty? ;)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
A tak nawiasem mówiąc, Habsterski ma swój dowód osobisty, więc teraz bez strachu mogę iść z nim "na legalu" na piwo ;) A co Wy sądzicie o tego typu adresówce? Sprawdziłaby się u Was?Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-25958328944134893282015-05-21T16:37:00.000+02:002015-05-21T19:04:38.253+02:00Różności z naszej codziennościOstatnimi czasy uzbierało się trochę rzeczy i spraw związanych w mniejszym lub większym stopniu z Habsterskim. Zacznijmy od początku ;)<br />
<br />
Pod koniec kwietnia miałam urodziny, więc w związku z tym otrzymałam taki oto prezent...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-mUQAAKk2JCSKTaYjql5PwnhZfTVE0rT3hd9SiUNh5-uU-RN_5-uGufs53iCGAo0fgbPeACGpINZiKCCrNfL4RYtICcaumzsoct_oSTzIpoipGFaEUUKFbrkSPsRsiLA6QwfK9bz95HVn/s1600/IMG_3992.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-mUQAAKk2JCSKTaYjql5PwnhZfTVE0rT3hd9SiUNh5-uU-RN_5-uGufs53iCGAo0fgbPeACGpINZiKCCrNfL4RYtICcaumzsoct_oSTzIpoipGFaEUUKFbrkSPsRsiLA6QwfK9bz95HVn/s640/IMG_3992.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Cudowne bransoletki otrzymałam od moich rodziców. Piesek z imieniem mojego Habsterskiego i serducho z psią łapą. Muszę przyznać, że panie, które grawerują w Lilou, to zdolne bestie. Bałam się, iż wygrawerowanie czegoś innego niż napis będzie niemożliwe, ale jednak się udało. Ja jestem zakochana.<br />
<br />
Kolejnym prezentem, jaki dostałam jest...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTqqPoS6uUmDJGGQHiJGwV-UBq0i4x2qpENG5_lUpHSjVmgdbBH3sDRvG5azBW9Zuv72Vf7wobLnO_Et7JxsUlWYMumGR3RHM7GID7teJn4QMHyQf5qSWrsZCW9PQz2GZCsKrFpoyLKfLi/s1600/20150518_132828.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTqqPoS6uUmDJGGQHiJGwV-UBq0i4x2qpENG5_lUpHSjVmgdbBH3sDRvG5azBW9Zuv72Vf7wobLnO_Et7JxsUlWYMumGR3RHM7GID7teJn4QMHyQf5qSWrsZCW9PQz2GZCsKrFpoyLKfLi/s640/20150518_132828.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Widzicie jakieś analogie? Tak, tak, to mój Rudzielec w wersji iście marchewkowej. Takie wspaniałości, gdzie można stworzyć swój indywidualny projekt wykonała <a href="https://www.facebook.com/pages/Joanka-z/179161508816263?fref=ts" target="_blank">Joanka Z</a>. Moja nerka została wykonana z ekoskóry, a w środku skrywa czarne podszycie z bawełny. Dla mnie jest to opcja, nad którą czaiłam się od zeszłego roku. Zawsze, gdy robi się ciepło, nie mam ze sobą kurtki, rodzi się problem, gdzie schować worki na qpę, telefon, klucze, portfel, czy dokumenty. Od teraz mogę wrzucić wszystko do nerki, a dzięki temu nie mam powypychanych kieszeni. Dzięki temu, że saszetka wykonana jest z ekoskóry, szybko i bez problemów możemy ją wyczyścić zwilżona gąbką i wygląda, jak nówka sztuka.<br />
<br />
Do nerki dołączeni byli...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLtVrxvaYtiWsTfAjF94VDxSuu_0LoJUa4LstfcIwJejOaoeQOHuV47Pgu8vol1NZApCNesj20pjtayvQtAiySH1nwGbCeJoH_mCC4xy9-trZKz_2jj-_ZfORGhIV7u1lGD0p73qNs8-2n/s1600/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLtVrxvaYtiWsTfAjF94VDxSuu_0LoJUa4LstfcIwJejOaoeQOHuV47Pgu8vol1NZApCNesj20pjtayvQtAiySH1nwGbCeJoH_mCC4xy9-trZKz_2jj-_ZfORGhIV7u1lGD0p73qNs8-2n/s640/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Lisek i sowa, to breloki, które zostały przypięte do moich kluczy. No nie prawda, że są urocze?<br />
<br />
Majówka... W majówkę nie mieliśmy żadnych konkretnych planów. Początkowo chciałam jechać nad morze, ale prognozy pogody nie były zachęcające i nie oszukujmy się w tym roku nie było dużo dni do odpoczynku. Skończyło się na tym, że wybraliśmy się na spacer na Dziewiczą Górę w Puszczy Zielonce, która znajduje się kawałek od Poznania. W sumie majówka upłynęła pod znakiem grillowania i spacerów, w większości na polach z rzepakiem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicvNORx8M7FFOcDiQjSkmCD64t9wMfn4QkVcXcWEb8v9sU1zXQO2X5L16xjnnoMTlgam1qfbuBPuMxIyTshEPoiqPHXIIj05NhSg1sQxc4KoXLy-4boFsVducSFOepfnzBHiUVZDy6wpC_/s1600/IMG_3717.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicvNORx8M7FFOcDiQjSkmCD64t9wMfn4QkVcXcWEb8v9sU1zXQO2X5L16xjnnoMTlgam1qfbuBPuMxIyTshEPoiqPHXIIj05NhSg1sQxc4KoXLy-4boFsVducSFOepfnzBHiUVZDy6wpC_/s640/IMG_3717.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmvDox1iOSRGvfBjYLURPWPrBevBJkS5Fm3Wt85kvlfD1xjUy-8WMvwAdVlWP8aXUW-iYXAuFa-jO0llByRLcV1yKcTEKqtXpPZrgVBj8n0AyJlEx4jhqk_gadyUTa46cpe__HT72oRps3/s1600/IMG_3721.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmvDox1iOSRGvfBjYLURPWPrBevBJkS5Fm3Wt85kvlfD1xjUy-8WMvwAdVlWP8aXUW-iYXAuFa-jO0llByRLcV1yKcTEKqtXpPZrgVBj8n0AyJlEx4jhqk_gadyUTa46cpe__HT72oRps3/s640/IMG_3721.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglBns0h_knHf56_08JHDDkk1553NeNL4PFp-Ch51yx2XX6Osz5wbnLgvsuBY0dY3zQO5yvVpsfwr1Oz4TVJVykpBwpg7H8TgW8jkYdlRDN4Z28rsFFOVwrhPB8Nxwrdswf5mVu_R5ykTCt/s1600/IMG_3812.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglBns0h_knHf56_08JHDDkk1553NeNL4PFp-Ch51yx2XX6Osz5wbnLgvsuBY0dY3zQO5yvVpsfwr1Oz4TVJVykpBwpg7H8TgW8jkYdlRDN4Z28rsFFOVwrhPB8Nxwrdswf5mVu_R5ykTCt/s640/IMG_3812.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAkK3C4DT-zaJhtQAgXmoB1lM1Vo5ToS32ksWQtVqPY0X3G6X86EUydPY0vU_il6zKYPRHAdilEdXm66uLAH-JWBGqKLBm_wRnkKzgqhkz1CYliO6kabXWUUu8ryiSfGOe2XmFmyJADXmo/s1600/IMG_3728.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhAkK3C4DT-zaJhtQAgXmoB1lM1Vo5ToS32ksWQtVqPY0X3G6X86EUydPY0vU_il6zKYPRHAdilEdXm66uLAH-JWBGqKLBm_wRnkKzgqhkz1CYliO6kabXWUUu8ryiSfGOe2XmFmyJADXmo/s640/IMG_3728.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLJf83nuSwM6ldGzuzEt0nIm_s7p1keJhtafvMWXsULg7S8lteo3F8B8NCr89mHxtqLVfuWsMGiiQQjrTGGM1lQ88k8njndiAFVVFXcCJ0NNhcjMPJO-I4fdBQKQQ7wm7DYfYsf_XAlXlw/s1600/IMG_3878.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLJf83nuSwM6ldGzuzEt0nIm_s7p1keJhtafvMWXsULg7S8lteo3F8B8NCr89mHxtqLVfuWsMGiiQQjrTGGM1lQ88k8njndiAFVVFXcCJ0NNhcjMPJO-I4fdBQKQQ7wm7DYfYsf_XAlXlw/s640/IMG_3878.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="composeBoxWrapper P66RVY-M-e">
<iframe aria-label="Edytuj post. Tryb tworzenia." class="composeBox editable" frameborder="0" id="postingComposeBox" name="Edytor tekstu sformatowanego" style="background-color: white; height: 100%; padding: 0px;"></iframe> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLJf83nuSwM6ldGzuzEt0nIm_s7p1keJhtafvMWXsULg7S8lteo3F8B8NCr89mHxtqLVfuWsMGiiQQjrTGGM1lQ88k8njndiAFVVFXcCJ0NNhcjMPJO-I4fdBQKQQ7wm7DYfYsf_XAlXlw/s1600/IMG_3878.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"> </a></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXM2QhjcLRUdwB1pTSt2vTwTh25anz7QERZ02kZgXCdSUTYdw2FGQtRfN2HzhXlj4JW_DtZWciNYcAWSLcvu8A5e7QaFK8MRVs9FJZvHUYlPI9smlftKYcvVQZI2MEMrtlGUwLa36a3Rjj/s1600/IMG_3900.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXM2QhjcLRUdwB1pTSt2vTwTh25anz7QERZ02kZgXCdSUTYdw2FGQtRfN2HzhXlj4JW_DtZWciNYcAWSLcvu8A5e7QaFK8MRVs9FJZvHUYlPI9smlftKYcvVQZI2MEMrtlGUwLa36a3Rjj/s640/IMG_3900.JPG" width="426" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Omomnom, rzepak taki dobry!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na koniec tak zwana wisienka na torcie, czyli urodziny Habsterskiego. Dokładnie 13.05.2015, mój Rudzielec skończył 7lat. 100 lat Habsterski! Z tej okazji otrzymał KONG'a napełnionego bananami i masłem orzechowym, które uwielbia i kocha miłością szczerą. Oprócz tego dostał również...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk0CiJNjxgaIFSMzZ2QP_tqstoc3lPTzao2_TyzhYS8cavgzySVZJLu9hE7_9n1mVXTTJiGM_CDMbSu7PUcRX56wRQJxSIdapTiBK2RTFTRBWriM5SO2yS2MVLxnUDnwbWpoVDMYx1WguX/s1600/20150427_173119.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk0CiJNjxgaIFSMzZ2QP_tqstoc3lPTzao2_TyzhYS8cavgzySVZJLu9hE7_9n1mVXTTJiGM_CDMbSu7PUcRX56wRQJxSIdapTiBK2RTFTRBWriM5SO2yS2MVLxnUDnwbWpoVDMYx1WguX/s400/20150427_173119.jpg" width="225" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5oahkc9IVNvYlswOaAlAcRAZplq15YrYd6vB1Qz7Dr5WSAcGB4NR5ZPNG1Fr71fjHaUrW90MQdebL9ATs7yqj8s-OIcNh8jDjdZOprGe_tlm7Q-pBI0Pcf1Wr8dlo-dyup1wfz-jBSoJ8/s1600/20150427_173414.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5oahkc9IVNvYlswOaAlAcRAZplq15YrYd6vB1Qz7Dr5WSAcGB4NR5ZPNG1Fr71fjHaUrW90MQdebL9ATs7yqj8s-OIcNh8jDjdZOprGe_tlm7Q-pBI0Pcf1Wr8dlo-dyup1wfz-jBSoJ8/s400/20150427_173414.jpg" width="225" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivuSk5SXqhQm7qc1beKUjPifNPnAWmM4fboiAuFcDzLS2GF0PzL_9ryONykyAls9CPrqrEmbdjIZnB6ObQyIKJl4FsaiuHo8YPB6hmRY2g_BM3Qxa2r5eQDhyphenhyphenE0a1bEg1L9qVIebJDI7Kz/s1600/20150427_174547.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivuSk5SXqhQm7qc1beKUjPifNPnAWmM4fboiAuFcDzLS2GF0PzL_9ryONykyAls9CPrqrEmbdjIZnB6ObQyIKJl4FsaiuHo8YPB6hmRY2g_BM3Qxa2r5eQDhyphenhyphenE0a1bEg1L9qVIebJDI7Kz/s640/20150427_174547.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeZg5wj1CXkm4Vchg2dRJupdmRqhOjZc3ZRZnkhBFBs23VNfx_VeoTdRYmTaWhjxdNLwG_1zpi3VXE1KD2pc1tF0g2elNsBafQx9pvQFt0g1NcREb9o1FIGftDqg3aJ8LKN22p3Vft5z6h/s1600/20150521_143100.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeZg5wj1CXkm4Vchg2dRJupdmRqhOjZc3ZRZnkhBFBs23VNfx_VeoTdRYmTaWhjxdNLwG_1zpi3VXE1KD2pc1tF0g2elNsBafQx9pvQFt0g1NcREb9o1FIGftDqg3aJ8LKN22p3Vft5z6h/s400/20150521_143100.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9ss4L4LdDeBbSPvZLLR_31L0DhzUc-NGHyqD5qkg18s9nGG_TN4d49Ut5jvUz-BdIr01YpYXOXPRPoaMIuHnVTEcIZ3CQlsTMmpLzXa9v9KCu2C_Gl8Xou8-q6K9mHRf8mOe4I3VTDgdb/s1600/20150521_143133.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9ss4L4LdDeBbSPvZLLR_31L0DhzUc-NGHyqD5qkg18s9nGG_TN4d49Ut5jvUz-BdIr01YpYXOXPRPoaMIuHnVTEcIZ3CQlsTMmpLzXa9v9KCu2C_Gl8Xou8-q6K9mHRf8mOe4I3VTDgdb/s640/20150521_143133.jpg" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Matka, Ty to masz pomysły...</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Taaaak, chyba roczny zapas naturalnych gryzaków i szarpako-mopa. Szarpak DIY, który pokazywałam <a href="http://habsterski.blogspot.com/2015/03/diy-czyli-mopowy-szarpak-dla-psa.html" target="_blank">tutaj</a>, został okrzyknięty zabawką na dwór, a ten zyskał miano domowej. Poza tym, chyba nikt by się nie oparł uśmiechniętej mordce mopa. No dobra, przyznaję się, że w pierwszej kolejności chciałam kupić opcję w kolorze różowym, ale z racji tego, że męskość Habsa mogłaby zostać zachwiana, zdecydowałam się jednak na błękit, a niech chłopak ma. Nie zmienia to jednak faktu, że posiadanie suni ma swoje plusy ;) Co do gryzaków, to planuję recenzję ciekawszych z nich. Znalazłam kilka naprawdę bardzo ciekawych rzeczy, na które moim zdaniem warto zwrócić uwagę.<br />
<br />
Na sam koniec, coś do czytania.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnMaAdfzwXRoaGPznVMYiTZTZ5oeV0_sH-TECXj850dhlkRvUnIF71kSquAOkIhou4FPNr62T_5jo4NmE7e5iK4HfCpoeqwO104fmtaaCYx3hZHhSWqbnu1YUFDk_XH1251J_zBsePS6PU/s1600/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="614" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnMaAdfzwXRoaGPznVMYiTZTZ5oeV0_sH-TECXj850dhlkRvUnIF71kSquAOkIhou4FPNr62T_5jo4NmE7e5iK4HfCpoeqwO104fmtaaCYx3hZHhSWqbnu1YUFDk_XH1251J_zBsePS6PU/s640/Bez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Od tego roku wykupiłam prenumeratę <a href="https://www.facebook.com/dogandsport?fref=ts" target="_blank">Dog&Sport</a>. Pewnie większość z Was zna tę gazetę. Ja od dłuższego czasu szukałam jakiejś pozycji na naszym rynku, gdzie będę mogła poczytać wartościowe artykuły, poznam nowości na rynku, no i padło właśnie na Dog&Sport. Na chwilę obecną mam dopiero drugi numer tego czasopisma, ale oceniam je jak najbardziej na plus. Z racji tego, że zamówiłam prenumeratę, za każdym razem dodawany jest jakiś dodatek, czy to przysmaki 8w1 minis, Gammolen, czy ciacha DeliBakie. Dla nie to fajna sprawa, bo można spróbować nowości, czy preparatów dostępnych na naszym rynku i być może zdecydować się na kupno owego produktu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtIovfhcfP7mW75IvkbpsuZkxnf8zlLqd0PrN4-PhN570mWOi8EmmbwoN31p4Zf9OAbF1q9k8QkOQ5-kWgXWu1-7z4CY_jLU3-vaTgXLkNoyvvp1-iC6wi7Hwdu_kx6Rh55KxmABlxMx5q/s1600/IMG_3830.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtIovfhcfP7mW75IvkbpsuZkxnf8zlLqd0PrN4-PhN570mWOi8EmmbwoN31p4Zf9OAbF1q9k8QkOQ5-kWgXWu1-7z4CY_jLU3-vaTgXLkNoyvvp1-iC6wi7Hwdu_kx6Rh55KxmABlxMx5q/s640/IMG_3830.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Mam nadzieję, że spodobał Wam się taki luźniejszy post, w sumie o wszystkim i o niczym. Ja tymczasem śmigam z Habsterskim na spacer do lasu i nad Brdę. Trzeba wykorzystać to, że jest ładna pogoda, a nie garować z pupką w domu.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com39tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-13927544015256678382015-05-12T20:59:00.000+02:002015-05-12T20:59:40.620+02:00FURminator- test Top For DogNie wiem, czy wiecie, ale muszę się Wam pochwalić, że Habs został
tegorocznym testerem<a href="https://www.facebook.com/TOPforDOG?fref=ts" target="_blank"> Top For Dog</a>. Pierwszym produktem, jaki otrzymaliśmy
do testowania był FURminator- <a href="https://www.facebook.com/pages/8in1-Furminator-Zosta%C5%84my-przyjaci%C3%B3%C5%82mi/623780744420397?fref=ts" target="_blank">8in1 & Furminator- Zostańmy przyjaciółmi</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW8I8GM_TrZgyAmNmooQ3Pcf3mUdfOruw1mPY_OPGf5YL4BgtJf5VGgxCbE6EGRBzbm4pbwpBVU8Ys13FbjHSdRuK0ia0HqxRFp8ANE_5fse7Qo6uljcyVt3wnKQ7MkT2L427neAqgsZuG/s1600/11150514_844711515599436_7766901240686909392_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW8I8GM_TrZgyAmNmooQ3Pcf3mUdfOruw1mPY_OPGf5YL4BgtJf5VGgxCbE6EGRBzbm4pbwpBVU8Ys13FbjHSdRuK0ia0HqxRFp8ANE_5fse7Qo6uljcyVt3wnKQ7MkT2L427neAqgsZuG/s640/11150514_844711515599436_7766901240686909392_n.jpg" width="394" /></a></div>
<br />
<b>Czym jest FURminator? </b><br />
Może kojarzyć Wam się z Terminatorem i w sumie trochę racji w tym
będzie. Dlaczego? Ano dlatego, iż <b>FURminator, to swojego rodzaju
zgrzebło do wyczesywania psiej sierści</b>. Dzięki temu, że<b> pozbędziemy się z
psa martwej sierści i ewentualnego podszerstka, skóra naszego pupila
będzie czuła się lepiej ze względu na większy dopływ powietrza do niej, a
co za tym idzie, sierść naszego futrzaka stanie się ładniejsza</b>.
FURminator występuje w <b>rozmiarach od S do XL</b>, więc zarówno właściciel
szpica miniaturowego, jak i doga niemieckiego znajdzie coś dla siebie.
Dodatkowo<b> każdy rozmiar możemy zakupić w dwóch wariantach- do sierści
krótkiej, oraz do sierści długiej, czyli jak podaje producent- powyżej
5cm</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAHeTqK9tKAYf_mzZ0qTJEKLQFvTpersjMXOjojbGDR9J_ATqLWdsmzNLnl-UKtmUXp4HTU4GHl1HFtkAz6QikVPOCbt67N3gPX5FvymRE3Tm7176tJrqfkpf_i1OxrcP3cCpDOJVu2YTn/s1600/IMG_3550.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAHeTqK9tKAYf_mzZ0qTJEKLQFvTpersjMXOjojbGDR9J_ATqLWdsmzNLnl-UKtmUXp4HTU4GHl1HFtkAz6QikVPOCbt67N3gPX5FvymRE3Tm7176tJrqfkpf_i1OxrcP3cCpDOJVu2YTn/s640/IMG_3550.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Na rynku znajduje się dużo podróbek, czy odpowiedników z
innych firm. Warto zwrócić uwagę na to, co się kupuje, ponieważ jakość
ma znaczenie.</b><br />
<br />
FURminator można zakupić między innymi w:<br />
<a class="postlink" href="http://www.zooexpress.pl/">http://www.zooexpress.pl</a><br />
<a class="postlink" href="http://www.karusek.com.pl/">http://www.karusek.com.pl</a><br />
<a class="postlink" href="http://www.kar-ma.pl/">http://www.kar-ma.pl</a><br />
<br />
<b>Chyba
każdy, kto posiada goldena zgodzi się ze stwierdzeniem, że jest to
pies, który nie linieje raz w roku, dwa, czy może trzy, bo linieje przez
cały rok!</b> Zdecydowanie jest to najtrafniejsze określenie tego, co dzieje
się w domu wraz z przybyciem goldena. Sierść na dywanie, na kanapie, na
ciuchach, czy kłęby snujące się po domu, jakby o sprzątaniu zapomniał
ktoś przez co najmniej pół roku? Tak! Witam Was w mojej rzeczywistości. Z
racji tego, że każdy pies zmienia okrywę na "letnią" i "zimową", to
właśnie w tym okresie Habsterski gubi najwięcej sierści. testowanie
wypadło akurat na okres, kiedy Gruby pozbywał się tej drugiej, gdzie
pozbywa się zwykłej sierści, jak i podszerstka, więc FURminator miał
pełne pole do popisu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRFo0aMyLKRoRsnh6cGvoDK8E-1ii2tPFDhcdxwQ6vCLBU73A94Dir-abM2H8G0SVIVI1YV1N70f4f1u1J147HpeZ1NlOqz7BNthauO3beYeR433_FJHJJgaOK0feAiusd_wy77INMl9Ps/s1600/IMG_3554.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRFo0aMyLKRoRsnh6cGvoDK8E-1ii2tPFDhcdxwQ6vCLBU73A94Dir-abM2H8G0SVIVI1YV1N70f4f1u1J147HpeZ1NlOqz7BNthauO3beYeR433_FJHJJgaOK0feAiusd_wy77INMl9Ps/s640/IMG_3554.JPG" width="610" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1HZAuT8wy5FTB7Ht4LGb7IIRIDWYl_WuzFTo4NgHphCz-gWMIhhS8rKDONh0yEP5oSXTUyKcm2eIXoEOXwkWz81WnRbMaqtBG5vH7xcGncSQt_BMNrDQ5Lm79EYrsc3pNjjT5H7_V9H90/s1600/IMG_3558.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1HZAuT8wy5FTB7Ht4LGb7IIRIDWYl_WuzFTo4NgHphCz-gWMIhhS8rKDONh0yEP5oSXTUyKcm2eIXoEOXwkWz81WnRbMaqtBG5vH7xcGncSQt_BMNrDQ5Lm79EYrsc3pNjjT5H7_V9H90/s640/IMG_3558.JPG" width="474" /></a></div>
<br />
Habs ma dosyć sporo futra i jest ono
całkiem długie, dlatego<b> mieliśmy okazję przetestować FURminator w
rozmiarze L, który przeznaczony jest dla psów z długą sierścią</b>. Ten
rozmiar dedykowany jest dla psów w przedziale wagowym od 24kg do 41kg.
Stalowe ostrze ma szerokość 10,1cm, więc jest czym czesać naszego
pupila. Dodatkowym gadżetem jest przycisk Furejector, który ma za
zadanie ściągnięcie zebranej sierści ze zgrzebła. FURminator posiada
również ergonomiczną rączkę, która ma zapobiegać ślizganiu się zgrzebła w
ręce, ale również ma być ono dzięki niemu wygodne w użyciu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0fDcKfqUD2ipddkclNPfQFtkYmD6bsmlgGGBrG-C5k-Uj794WicH8iGdlEMMsloHNG_5KHXUednA7d9wu27C8ouoeqQLuEZYo6kZJbWkptec0MkoO_DBpdltyYzImLemTIddofG3Rrhqp/s1600/IMG_3560.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0fDcKfqUD2ipddkclNPfQFtkYmD6bsmlgGGBrG-C5k-Uj794WicH8iGdlEMMsloHNG_5KHXUednA7d9wu27C8ouoeqQLuEZYo6kZJbWkptec0MkoO_DBpdltyYzImLemTIddofG3Rrhqp/s640/IMG_3560.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Jak się u nas sprawdził?</b><br />
Zacznę
od tego, że po przeczytaniu na ulotce od producenta, że dzięki
FURminatorowi możemy zredukować sierść walającą się po domu do nawet
90%, to nie chciałam w to uwierzyć, ale to działa! Pierwsze wyczesywanie
Grubego trwało ponad godzinę i nadal wychodziło z niego pełno kłaków.
Niestety, ja opadłam z sił, bo Habsterski nie narzekał, a wręcz śmiem
stwierdzić, że podobało mu się, bo leżał i był zadowolony z faktu, że
ktoś go smyra. <b>Kupka sierści po wyczesywaniu była imponujących
rozmiarów</b>, sama zaczęłam się zastanawiać, gdzie Habs skumulował tyle
sierści. Z racji tego, że nasz<b> FURminator jest w rozmiarze L i
skierowany jest do psów z długą sierścią, u nas sprawdził się
rewelacyjnie</b>. Nie za duży, nie za mały, łatwy i prosty w użyciu, no
czego chcieć więcej? Dodatkowo<b> rączką, która jest bardzo dobrze
wyprofilowana pozwala na pewny chwyt zgrzebła</b>. Na początku bałam się
trochę, bo po przejechaniu ostrzem po swojej skórze, miałam wrażenie, że
pies może czuć pewien dyskomfort, ale jednak moje obawy nie
potwierdziły się. Oczywiście musimy wyczesywać psa z wyczuciem, bo jeśli
zrobimy to za mocno, to wtedy może stać się mu krzywda. Tak, jak
wspominałam, mieliśmy do testowania wersję dla psów z długą sierścią i
tutaj znowu chylę czoła, ponieważ dzięki temu z<b> łatwością mogłam
wyczesać podszerstek, a nie naruszyłam pozostałej sierści</b>, która
zostanie z Habsem na okres letni. Samo zgrzebło jest dosyć ciężkie, ale
bez przesady, każdy, nawet filigranowa kobieta, da sobie radę z
wyczesaniem psa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh1qCdkIoLt3Lsn40thwlZbyk4l9xiz4nQzWIPoCwglM7OPgkGQABGRcPW296YWqKcV0CCthoGRKeHSKcR6WysmGz3QvQdlkNozmOxf793TAraBYeaJ1e57GbDsy4-pW6Vm33xhYgh8h4b/s1600/IMG_3561.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgh1qCdkIoLt3Lsn40thwlZbyk4l9xiz4nQzWIPoCwglM7OPgkGQABGRcPW296YWqKcV0CCthoGRKeHSKcR6WysmGz3QvQdlkNozmOxf793TAraBYeaJ1e57GbDsy4-pW6Vm33xhYgh8h4b/s640/IMG_3561.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
Na podsumowanie dodam, że<b> polecam wszystkim
bardzo serdecznie FURminator, bo dla mnie to genialny produkt</b>, który
pozwoli Wam na uporanie się z problemem psiej sierści w domu. Słyszałam
wiele dobrego na temat FURminatora i jedyne, co mogę zrobić, to tylko
potwierdzić, iż jest to zgrzebło warte uwagi i zakupu. Wszystkie
pozytywne opinie, jakie słyszałam u nas się sprawdziły. Czy Wy macie w
swojej kolekcji FURminator, albo mieliście z nim styczność?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpMjPl-n4vPEIxEQVj_zxsBr5qi6SEQYSHnEjx3Vj9onRXRmtigq-1Dkb0R1azqAXuTUOxsXtdSXN8Tep8Uq-UTTEL495uql3aCfPEBd_Clvn_ZxfvOBfQFQJ3muVpGQSth7mi-_U7VAvS/s1600/11138163_10205594677539576_5388546490590180290_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpMjPl-n4vPEIxEQVj_zxsBr5qi6SEQYSHnEjx3Vj9onRXRmtigq-1Dkb0R1azqAXuTUOxsXtdSXN8Tep8Uq-UTTEL495uql3aCfPEBd_Clvn_ZxfvOBfQFQJ3muVpGQSth7mi-_U7VAvS/s200/11138163_10205594677539576_5388546490590180290_n.jpg" width="200" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-13485625716147582272015-05-05T18:22:00.000+02:002015-05-05T18:22:09.552+02:00Recenzja Planet Pet Society- przysmaki 2w1.Mój dzisiejszy post ze spokojem mogłabym nazwać, <b>o pisie, który... kocha banany</b>. Tak, tak, dokładnie, <b>Habsterski jest wielkim miłośnikiem bananów</b>. W sumie niebałabym się nawet stwierdzić, że miłośnik, to za słabe określenie, on jest ich fanatykiem! Rudzielec jest w pokoju, ktoś je banana w kuchi, minuta osiem i już stoi obok Ciebie, wpatrzony jak w obrazek z miną prooooooooszę, no i oczywiście śliną kapiącą na ziemię. Podobna sytuacja ma miejsce, gdy koś jest w innym pomieszczeniu w domu, a nos Habsterskiego wyczuje owe żółte cudo. Baaa, on powoli staje sie postrachem w domu, bo kazdy już wie, że jeśli chce zjeść banana, nie będzie sam. Wychodzi na to, że mój pies jest idealnym dodatkiem do diety, ale tylko tej bananowej, bo na 100% niepozwoli nikomu przejeść się tym cudem natury ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6ihMXFbjSsnSL3Hq6fqGqp84APhOpTE4W_dgWpc6eUlXrCxztUZUxpDFv2Wcu5TmvUB2dm_2JFj54vsFOXkLADoLaTCWPgSoQW0BodQg5M_gsoHDEsVgoaA4w8-QNHNec7BkfgHH8mLaI/s1600/IMG_3983_1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg6ihMXFbjSsnSL3Hq6fqGqp84APhOpTE4W_dgWpc6eUlXrCxztUZUxpDFv2Wcu5TmvUB2dm_2JFj54vsFOXkLADoLaTCWPgSoQW0BodQg5M_gsoHDEsVgoaA4w8-QNHNec7BkfgHH8mLaI/s1600/IMG_3983_1.JPG" height="640" width="444" /></a></div>
<br />Ok, ja tutaj pitu, pitu o bananach, a naszym tematem głównym mają być smaki Planet Pet. Przy okazji robienia zakupów natknęłam się na promocję w/w smaków, więc jak zobaczyłam, że jest wersja z bananem bez wahania skusiłam się na jedno opakowanie. Już teraz wiem, że błędem był zakup jednego opakowania, ale o tym za chwilę.<br /><br />Opakowanie skrywa w sobie <b>70 gramów</b> smaków. W przeliczeniu na sztuki, to <b>ok.13 sztuk</b>, zależnie od wielkości każdego smaka. Do wyboru mamy<b> różne warianty smakowe np. kurczak z batatami, kurczak z kiwi, kurczak ze szpinakiem, kurczak z marchwią, czy kurczak z jabłkiem</b>. Dodatkowo każdy smak ma dodatek dla zdrowia naszego pupila w postaci witamin, czy potasu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilgj0Zs02IMC-sbMAEHraA3OZ1gtdp55i51pUQLvBDUwczUgw7L-D721Tkq_y-gfCFxcZikNVrtYjohEbGNFSJR-NA2mfoErn4lqiV92OjDo5N0li16XMM8iFb7bau0jayOeNAZACJmWXo/s1600/IMG_3989.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilgj0Zs02IMC-sbMAEHraA3OZ1gtdp55i51pUQLvBDUwczUgw7L-D721Tkq_y-gfCFxcZikNVrtYjohEbGNFSJR-NA2mfoErn4lqiV92OjDo5N0li16XMM8iFb7bau0jayOeNAZACJmWXo/s1600/IMG_3989.JPG" height="640" width="426" /></a></div>
<br /><b>Skład opcji z bananem</b>: mięso z kurczaka, banan, gliceryna, białko roślinne i sól.<br /><br />Jak widać, <b>skład jest bardzo fajny</b>, bo mamy tylko dane składniki i <b>nie znajdziemy tutaj żadnych wypełniaczy, czy zbędnych składników.</b> Zapach określiłabym jako dziwny. Dlaczego dziwny? Wyobraźcie sobie połączenie zapachu suszonego banana z wędzoną piersią z kurczaka, to uzyskacie mieszankę, jaką otrzymamy po otworzeniu paczki. <b>Dużym plusem jest również opakowanie, które posiada zamknięcie strunowe</b>. Dla mnie takie zamknięcie jest najwygodniejszym rozwiązaniem jeśli chodzi o przechowywanie zarówno karmy, jak i wszelkiego rodzaju przysmaki, czy produkty użytku codziennego. <b>Cena</b>- tutaj muszę powiedzieć, iż smaczki nie należą do najtańszych. Ja upolowałam je na promocji i zapłaciłam za nie 9,90zł. Cena regularna, to ok. 12-15zł. Dużo? Nie jest to najniższa kwota za opakowanie 70g, ale uważam, że jak na swój skład i jasno określone składniki, którymi w tym przypadku są tylko banany i pierś z kurczaka, to myślę, iż cena nie jest wygórowana.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ9NsGbf0zR4UH_kioMB0maSXKLUg56V7HimCnyZzUGJ_usiRnWoqas2aFwd5PBEYNhJcwQYqTlGc5AgneLvdlhsSbPxP47G-YdywZ9XQYOgm2hEyEmxCK2xjUIxbV2fZO2U09stTIvova/s1600/IMG_3986.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ9NsGbf0zR4UH_kioMB0maSXKLUg56V7HimCnyZzUGJ_usiRnWoqas2aFwd5PBEYNhJcwQYqTlGc5AgneLvdlhsSbPxP47G-YdywZ9XQYOgm2hEyEmxCK2xjUIxbV2fZO2U09stTIvova/s1600/IMG_3986.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMsvk9o8I0oJ3KB8VpTfEOBb5y2iizVVTQAY3mQJZUT9MTykBioaO1YSRiv3OFjwC_ZuJR5RyguAzEudp7eaXOEju5xMA12c3LjwynGEfBFxcN7uXbxNGLl6z7VpmiqXPz3TXaqEPADlwg/s1600/IMG_3987.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMsvk9o8I0oJ3KB8VpTfEOBb5y2iizVVTQAY3mQJZUT9MTykBioaO1YSRiv3OFjwC_ZuJR5RyguAzEudp7eaXOEju5xMA12c3LjwynGEfBFxcN7uXbxNGLl6z7VpmiqXPz3TXaqEPADlwg/s1600/IMG_3987.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br /><br /><b>Jak smakują Habsterskiemu?</b><br /><br />Smakują i to bardzo! Przy pierwszym otwarciu przyleciał do mnie, jak szalony, a za przysmak jest w stanie zrobić wszystko w zatrważającym tempie. Oczywiście ślina cieknie, jak szalona, kałuża tworzy się w 5 sekund, ale Habs jest mega zadowolony. W naszym przypadku stały się one mega motywatorem i rewelacyjną nagrodą dla Rudzielca. W opakowaniu nie ma może za dużo smakołyków, ale dla nas to opcja all inclusive, więc nie jest źle.<br /><br /><b>Plusy:</b><br />+ apetyczne<br />+ jasny, prosty skład bez zbędnych wypełniaczy<br />+ opakowanie z zamknięciem strunowym<br />+ wybór różnych wariantów smakowych<br />+ firma przekazuje 1% ze sprzedaży produktów na cele charytatywne- organizacje pomagające zwierzętom<br /><br /><b>Minusy:</b><br />- stosunek ceny do wielkości opakowania<br />- wszystkie warianty smakowe mają w składzie kurczaka<br />- dostępność raczej tylko w sklepach internetowych<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaDWrzZyD4oxWcRU05VfFB0d5l-2b6LGScIn-A8Y3_75Wtri4ilPJhhFwLLuBuSQnzumX63S-_Oy35ebJ5ezqqC893dI88hy2GhQSBDq9oeS14WM2j-F4emsH2O5Kn7iTFwxtL0skV3-hi/s1600/IMG_3979.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaDWrzZyD4oxWcRU05VfFB0d5l-2b6LGScIn-A8Y3_75Wtri4ilPJhhFwLLuBuSQnzumX63S-_Oy35ebJ5ezqqC893dI88hy2GhQSBDq9oeS14WM2j-F4emsH2O5Kn7iTFwxtL0skV3-hi/s1600/IMG_3979.JPG" height="432" width="640" /></a></div>
<br />Ja na pewno zdecyduję się jeszcze na przysmaki z Planet Pet. Oczywiście banan będzie u nas pozycją obowiązkową, ale skusimy się również na inne smaki dla urozmaicenia smaków Habsterskiego. Ciekawa jestem, czy na inne warianty smakowe Rudzielec nadal będzie się ślinił, jak szalony. Dla mnie ważnym aspektem jest również to, że firma przekazuje 1% ze sprzedaży smaków na cele charytatywne. Uważam, że to fajny gest ze strony firmy.<br /><b>Czy Wy mieliście może do czynienia z tą firmą i z przysmakami 2w1 od Planet Pet?</b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-47637073240203552892015-04-24T23:29:00.000+02:002015-04-26T00:09:42.302+02:00Recenzja: Mokre karmy- O'Canis, Nature's Harvest, Land Fleisch i Terra Canis.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Jak już możecie wywnioskować z tytułu posta, dzisiaj będzie o tzw. "puszkach", które wykorzystuję do wypełnienia KONG'a. Czym jest owy, groźnie brzmiący KONG, pewnie wiecie, a jeśli nie to zapraszam <a href="http://habsterski.blogspot.com/2015/01/bawanek-od-konga.html" target="_blank">TU</a>, gdzie pisałam o tej zabawce.<br />
<br />
<b>Dlaczego "puszka", jako wypełnienie?</b><br />
<br />
Dla mnie jest to jedna z prostszych i szybszych form wypełnienia w/w zabawki. Czasami wypełniam KONG'a warzywami, pastami, pasztetami, czy innymi "maziami" własnej roboty, ale nie oszukujmy się, nie zawsze chce nam się gotować warzywa, czy zrobić coś samemu, więc rach, ciach, puszka w ruch i po sprawie ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_S3GNVOsy5JsHu8MUZUB5J6-BB2NPHSJNkN0NYYBs8Lx9yHrwWfk3Qi0MpJ0n8LihrPO4zoLpN0m7XZPdLDhOqbbVc7HLm0Xdw7eSzyKSfLgO79O1ACkv-rrA5TyMMkNX-5jYtldIwpY2/s1600/20150127_170810.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_S3GNVOsy5JsHu8MUZUB5J6-BB2NPHSJNkN0NYYBs8Lx9yHrwWfk3Qi0MpJ0n8LihrPO4zoLpN0m7XZPdLDhOqbbVc7HLm0Xdw7eSzyKSfLgO79O1ACkv-rrA5TyMMkNX-5jYtldIwpY2/s1600/20150127_170810.jpg" height="640" width="550" /></a></div>
<br />
<b>Przy wyborze suchej, jak i mokrej karmy kieruję się przede wszystkimi trzema zasadam</b>i. Pierwsza z nich polega na tym, że szukam karm z <b>dużą ilością mięsa dobrej jakości</b>. Druga zasada polega na tym, że szukam "puszek" <b>bezzbożowych</b>. Trzecia zasada, to <b>gramatura produktu</b>. Często mokre karmy pakowane są w puszki 800g, ale ja nie decyduję się na takie opakowania ze względu, że KONG'a musiałabym chyba napełniać Habsterskiemu codziennie przez tydzień, żeby karma się nie zepsuła. Poza tym, nie wiem, na co trafię, gdy kupuję produkt po raz pierwszy, więc wolę mniejsze "puszki".<br />
<br />
<b>Na pierwszy ogień idzie O'Canis.</b><br />
<br />
Posiadałam dwa warianty smakowe: <b>Mięso kozy z ziemniakami</b> oraz <b>Konina z warzywami i siemieniem lnianym</b>.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimkeHkeAkPzcx0hJ7EYv98FtVdTmpc9JmVqRRtkLLUL8kVlXgXwUz76WaNEqckt5KoPjgsuyhA9zYNg8z0UtnZaTeT7zU8wC_XhMZQJBhlaqWSPccU1OHyJILYUx9ebhyuLiG-NG2bJVPi/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTnBtDGvZu4zXCcHzONpEYLR5Tlb2j2JfdU-mGrlVXOrSwjWjUmxx6Q9yxowqtO7n9VBnFuyr6K47t3sxjgbO2MXYuEIZhlkww41OZEDn6u6ZXsQv1wJQuoCza6_-TbqeP65hwIE9rRxxN/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTnBtDGvZu4zXCcHzONpEYLR5Tlb2j2JfdU-mGrlVXOrSwjWjUmxx6Q9yxowqtO7n9VBnFuyr6K47t3sxjgbO2MXYuEIZhlkww41OZEDn6u6ZXsQv1wJQuoCza6_-TbqeP65hwIE9rRxxN/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg" height="315" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimkeHkeAkPzcx0hJ7EYv98FtVdTmpc9JmVqRRtkLLUL8kVlXgXwUz76WaNEqckt5KoPjgsuyhA9zYNg8z0UtnZaTeT7zU8wC_XhMZQJBhlaqWSPccU1OHyJILYUx9ebhyuLiG-NG2bJVPi/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimkeHkeAkPzcx0hJ7EYv98FtVdTmpc9JmVqRRtkLLUL8kVlXgXwUz76WaNEqckt5KoPjgsuyhA9zYNg8z0UtnZaTeT7zU8wC_XhMZQJBhlaqWSPccU1OHyJILYUx9ebhyuLiG-NG2bJVPi/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u1.jpg" height="320" width="304" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCi14edXKqY0_u7zTITyLceENpyKfAcv0Lfk0eYwkgpJ-x1kqlnHNeG-K49pzWp2W0ibp-oRUPpuCFHxW5eUW2eoXMF6x3ru9g-rNxjhhe8NIkKH7-coUlukC3oLcZpe_kaz0ky7XaNAy0/s1600/20150127_165905.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCi14edXKqY0_u7zTITyLceENpyKfAcv0Lfk0eYwkgpJ-x1kqlnHNeG-K49pzWp2W0ibp-oRUPpuCFHxW5eUW2eoXMF6x3ru9g-rNxjhhe8NIkKH7-coUlukC3oLcZpe_kaz0ky7XaNAy0/s1600/20150127_165905.jpg" height="320" width="306" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcelfKDh8QY6z9CB73Izc868WAkdMlwiOIPPv31Lko3jG74CnNS5MDzuy0Zw68qnNLdttHP5D55Gasn1Modov9Jy7LsS-j0TGlDdYipKVurOO7ACyn75gH4tozTbMgKmiGHrZfY2cSpeyE/s1600/20150224_174109.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcelfKDh8QY6z9CB73Izc868WAkdMlwiOIPPv31Lko3jG74CnNS5MDzuy0Zw68qnNLdttHP5D55Gasn1Modov9Jy7LsS-j0TGlDdYipKVurOO7ACyn75gH4tozTbMgKmiGHrZfY2cSpeyE/s1600/20150224_174109.jpg" height="320" width="280" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLFRKH7aIbit5ExrVDMGnx0I1e5vmgWgdjh0rPH_oF7wp8WaHI6XjRzrn805OaNSXhZzwXdAej8ejyK1-en8onABxYQxCjUfEJkipy96-vIQvlq5IzdEEVVIcgxEUWNAi9lhB8PgfwFmPS/s1600/20150224_174057.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLFRKH7aIbit5ExrVDMGnx0I1e5vmgWgdjh0rPH_oF7wp8WaHI6XjRzrn805OaNSXhZzwXdAej8ejyK1-en8onABxYQxCjUfEJkipy96-vIQvlq5IzdEEVVIcgxEUWNAi9lhB8PgfwFmPS/s1600/20150224_174057.jpg" height="318" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh_gKyFSQKSMU7Kl8DRr-TtHpEi4GZiFpG0jNqhisgdr90m5bwc1iV0ME7fQb5XvLSoUF_yAPXqLsW_AlvmnzxvllHklWcx7vO2-8Q6NlNZQ-XbpjSUe6zq-ya3MgY-v72SWoX16P8tma_/s1600/Bez%C2%A0tyttu%C5%82u.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh_gKyFSQKSMU7Kl8DRr-TtHpEi4GZiFpG0jNqhisgdr90m5bwc1iV0ME7fQb5XvLSoUF_yAPXqLsW_AlvmnzxvllHklWcx7vO2-8Q6NlNZQ-XbpjSUe6zq-ya3MgY-v72SWoX16P8tma_/s1600/Bez%C2%A0tyttu%C5%82u.jpg" height="320" width="236" /></a></div>
<br />
Miałam wariant pakowany po 200g. Za "puszkę" z kozą zapłaciłam 7,50zł, a za opcję z koniną 8,10zł. Zdjęcia składu wrzuciłam powyżej, więc nie będę się zbędnie rozpisywała na jego temat, ale uważam, że jest całkiem dobry. Na dnie i na górze karmy znajdował się sos, który po włożeniu "puchy" do lodówki stawał się galaretką. Zapach był dosyć przyjemny, ale jednocześnie nienachalny. Moim zdaniem cena za małą puszkę jest dosyć wysoka, ponieważ koszt standardowej puszki, która jest najczęściej spotykana (400g), to 13,30zł, więc całkiem sporo. Nie wiem, dlaczego w większych "puszkach" nie ma już różnicy cenowej, jaka pojawia się w małych. Sama miałam tylko dwa smaki tej "puchy", jednak do wyboru mamy jeszcze inne warianty smakowe. Karma sama w sobie jest dosyć ciekawa, ale nie wiem, czy do niej powrócimy. Może kiedyś wypróbujemy jeszcze inne warianty smakowe, ale na chwilę obecną wolę poszukiwać jakiś nowości.<br />
<br />
Idąc dalej mamy tackę:<b> Nature's Harvest- indyk z brązowym ryżem i warzywami dla psów dorosłych</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy8NVv1kO0nL8vqDYqq06ycg1IUwcZmVbXP6zg_kIpntSKNHjbcqhPyXFOjxagVdw8Z2spkhrO21pwfh9_u3hlE8fjmhueAu8WA29alTP8W6ZbbZJZ6nPqjGqhArsujAiTOsv1xSg2cyyp/s1600/20150318_123340.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy8NVv1kO0nL8vqDYqq06ycg1IUwcZmVbXP6zg_kIpntSKNHjbcqhPyXFOjxagVdw8Z2spkhrO21pwfh9_u3hlE8fjmhueAu8WA29alTP8W6ZbbZJZ6nPqjGqhArsujAiTOsv1xSg2cyyp/s1600/20150318_123340.jpg" height="400" width="361" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipPwGbjZ4HfgK6td0oNlehOWefCuq9XdlachQ475Jp5ZcpKl5gPJuJrpeVVD-MfhGCaEq_2kHkLFfal79txCAH_uaJDoS5jcSB8CFRQ99rHI91_sEgqFRVzzJES6DToDeNRxqVrWLkFqCl/s1600/20150318_123328.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipPwGbjZ4HfgK6td0oNlehOWefCuq9XdlachQ475Jp5ZcpKl5gPJuJrpeVVD-MfhGCaEq_2kHkLFfal79txCAH_uaJDoS5jcSB8CFRQ99rHI91_sEgqFRVzzJES6DToDeNRxqVrWLkFqCl/s1600/20150318_123328.jpg" height="258" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaqgjMyRbcGu5FGQBNjIvrfvZQUhIJ6YkmIhgjjJDb74xH57-YVURvMIreZ0nDwLj9lC6plfeZ4Vd0xqrezTXSKquZBFKrhSaUHPQ1lK95WgOddRy6UZDFE_tpG6XHaRw_LhZRARTq3ZrX/s1600/20150312_163216.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaqgjMyRbcGu5FGQBNjIvrfvZQUhIJ6YkmIhgjjJDb74xH57-YVURvMIreZ0nDwLj9lC6plfeZ4Vd0xqrezTXSKquZBFKrhSaUHPQ1lK95WgOddRy6UZDFE_tpG6XHaRw_LhZRARTq3ZrX/s1600/20150312_163216.jpg" height="232" width="400" /></a></div>
<br />
Tak, tak, już się tłumaczę, co i jak. No bo niby dlaczego w tej karmie jest ryż, skoro pisałam, że kupuję "puszki" bezzbożowe. Mamy tutaj dwie szkoły, jedna wyznaje ryż jako zboże, druga nie. Sama wyznaję zasadę, że ryż jest swojego rodzaju wypełniaczem i od czasu do czasu jestem w stanie się nagiąć. Dodatkowo przyznaję się, iż zdecydowałam się na tę karmę ze względu, że podawana jest na tacce, a nie w puszce. Ok, już piszę coś o karmie. Zapach karmy ok, taki typowo karmowy, więc bez szału. Dla mnie minus tej karmy, to fakt, że po włożeniu jej do lodówki stawała się dosyć twarda i ciężko było ją ugnieść w KONG'u. Oczywiście można przed podaniem wyciągnąć ją szybciej z lodówki, ale człowiek ma pamięć dobrą, ale krótką, no i wiecie jak się to skończyło ;) Karma nie posiada żadnego sosu, czy galaretki. Dodatkowo mamy jej 395g, czyli troszkę mniej, niż w "standardowej" pojemności. Wiem, że to niewiele, ale jednak. Cena jaką zapłaciłam za tackę, to 8,90zł, więc nie jest źle. Do wyboru mamy kilka wariantów smakowych oraz możemy znaleźć coś dla szczeniaka, jak i seniora. Raczej nie powrócę do tej karmy, ponieważ ze względu na to, że po
włożeniu jej do lodówki staje się ona dosyć twarda, to przeszkadza mi to
w napełnianiu zabawki. Jednak jeśli będziecie na zakupach, to dla spróbowania polecam.<br />
<br />
Kolejną karmą jest: <b>Land Fleisch- jagnięcina z ziemniakami i jabłkami</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-sYdPtOS6QqqVF9zrw-2m4c4v-ZszB6Cu0J05gFKeNUzGt5tVpOdVyPLdI0H27wy4RE7XCdu7Sokbi5v5Agmrekh7GIeJ2XVSTpzK0AaR-2X6QY_TvdY6eESWw1zK_DGvYJUzYMHpYC2z/s1600/20150422_155821.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-sYdPtOS6QqqVF9zrw-2m4c4v-ZszB6Cu0J05gFKeNUzGt5tVpOdVyPLdI0H27wy4RE7XCdu7Sokbi5v5Agmrekh7GIeJ2XVSTpzK0AaR-2X6QY_TvdY6eESWw1zK_DGvYJUzYMHpYC2z/s1600/20150422_155821.jpg" height="640" width="360" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikqjZ7FB68Qa__nZCeQsoWXtfF70Iy-o835TA0uIQdz2Lh_RChbGpJ6XO39nCjqWn2shIHr3Hnrk-pwAhPOSEdZeiBthsodFZ9tvaL8EVfkd8GSHTFig0U-9XksBNd0MHN6ng3n3NS5vVQ/s1600/20150422_155632.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbKsJoM6nZKfU9Tg32kwRrl5P6qypEzCaM-9sHamEgtAdfSJC97VePWRn7BFBfR5ef2cSn1c0Kmlkv-WROC4-YsJVArJjhEPV-eyD0vj3kbMFsn0Sl7bWTKkVaWg5JGVJxcoxnx-TYfjVt/s1600/Bez%C2%A0ttytu%C5%82u.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbKsJoM6nZKfU9Tg32kwRrl5P6qypEzCaM-9sHamEgtAdfSJC97VePWRn7BFBfR5ef2cSn1c0Kmlkv-WROC4-YsJVArJjhEPV-eyD0vj3kbMFsn0Sl7bWTKkVaWg5JGVJxcoxnx-TYfjVt/s1600/Bez%C2%A0ttytu%C5%82u.jpg" height="248" width="320" /></a><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikqjZ7FB68Qa__nZCeQsoWXtfF70Iy-o835TA0uIQdz2Lh_RChbGpJ6XO39nCjqWn2shIHr3Hnrk-pwAhPOSEdZeiBthsodFZ9tvaL8EVfkd8GSHTFig0U-9XksBNd0MHN6ng3n3NS5vVQ/s1600/20150422_155632.jpg" height="320" width="262" /></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Tutaj miałam do czynienia z puszką 400g, która kosztowała mnie 6,10zł, więc cena jest całkiem przystępna. Zapach karmy jest przyjemny i miły dla mojego nosa, bo wiadomo, że dla Habsterskiego, to większość zapachów jest miłych. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie sam wygląd karmy, gdzie jak możecie zobaczyć znajdują się kawałki ziemniaków i marchewki. Może dla niektórych, to szczegół, jednak moim zdaniem jest to fajne, gdy możemy zobaczyć składniki. Co do składu, nie podoba mi się zapis "produkty pochodzenia zwierzęcego". Szukając w necie natknęłam się, że firma dodaje tylko wątróbkę, nerki, czy inne tego typu pdroby, więc nie wiem, może to ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie. Do wyboru mamy również inne warianty smakowe np. kurczakiem, wołowiną, żołądkami itd. Dla mnie karma jest zaskoczeniem na plus i sądzę, że przy okazji zamówienia dorzucę jakąś "puchę" tej firmy.<br />
<br />
No i ostatnia "pucha" to: <b>Terra Canis- Dziczyzna z amarantusem, dynią i borówkami</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK6CS0iiqRyCfvwb3JkUjpUKsdQD_HbfZrTwvXXS5MIShxIh0vS9YfRBf55Is9cf2nHeGQEc_yN5ef054Cn0K6Q2PsZVZtPVRpo7UD0VqGeesRTJI_5DeI2R74tbbxhOLvtguFSdFv4MJY/s1600/IMG_3546.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgK6CS0iiqRyCfvwb3JkUjpUKsdQD_HbfZrTwvXXS5MIShxIh0vS9YfRBf55Is9cf2nHeGQEc_yN5ef054Cn0K6Q2PsZVZtPVRpo7UD0VqGeesRTJI_5DeI2R74tbbxhOLvtguFSdFv4MJY/s1600/IMG_3546.JPG" height="266" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlYBRO1fej8clzgEq_SGrdoozpFgc-jfwayWEwNuu0-BbBo7P9JSEqFvZGKpyoTw-nCWn1gFrMAD2qHd5OBFbkJo5Zr745RN7FwHhtafFuJYfLFri4m1uDuuOJhyphenhyphenHpQmh2D0XloOvvJORQ/s1600/20150330_155820.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlYBRO1fej8clzgEq_SGrdoozpFgc-jfwayWEwNuu0-BbBo7P9JSEqFvZGKpyoTw-nCWn1gFrMAD2qHd5OBFbkJo5Zr745RN7FwHhtafFuJYfLFri4m1uDuuOJhyphenhyphenHpQmh2D0XloOvvJORQ/s1600/20150330_155820.jpg" height="400" width="355" /></a></div>
<br />
Tak, przyznaję się bez bicia, że zapomniałam zrobić foty puszce, więc podrzucam zdjęcie wraz z innymi zakupami. Udało mi się jednak uwiecznić zawartość puszki i od tego może zacznijmy. Tutaj ogromny plus za to, że w karmie znajdziemy kawałki dyni, marchewki i innych warzyw. Zapach karmy jest wręcz kuszący, ponieważ po jej otworzeniu sama miałam ochotę spróbować, co jest w środku, co z resztą uczyniłam ;) Sama karma jest dosyć miękka nawet po włożeniu jej do lodówki. Na górze, dnie i po bokach znajduje się sos/ galaretka. Skład, no tutaj, to jestem oczarowana. Mięcho,warzywa i wsio, nie ma żadnych dodatkowych wypełniaczy. To zdecydowanie mi się podoba. Garamatura puszki, to 400g, za które zapłacimy 12,80zł. Cena nie jest najniższa, ale ze wszystkich puszek, jakie miałam ta jest jednym z moich dwóch faworytów. Drugim jest Applaws, którego miałam już daaaawno temu. Dużym plusem jest również to, iż karmę można kupić w pakietach, czy licznych promocjach, więc jej cena staje się dla nas przyjemniejsza. czy wrócę do tej "puchy", na pewno tak. Dostępne są różne warianty smakowe, wersje light, czy nawet seria warzywna lub wiosenna. Jednym słowem od wyboru do koloru. Minusik, jaki znalazłam, to brak naklejki, czy informacji od producenta ze składem i informacjami o produkcie w naszym ojczystym języku. Jednak wszystkie niezbędne wiadomości znajdziemy na stronie internetowej sklepu, a na puszcze informacje podane są na pewno po angielsku i niemiecku.<br />
<br />
No to na tyle. Za jakiś czas, gdy przetestujemy kolejne "puchy" pewnie znowu pojawi się taki post, gdzie pokażę Wam, co ciekawego znalazłam, jako szybkie wypełnienie do KONG'a. <b>A może Wy macie jakiś swoich faworytów wśród mokrych karm?</b> Jeśli tak, to z chęcią poczytam, co polecacie. Sama mam na oku jeszcze kilka produktów, ale może pdrzucicie mi, na co mam zwrócić uwagę przy kolejnych zakupach.
<!-- Blogger automated replacement: "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimkeHkeAkPzcx0hJ7EYv98FtVdTmpc9JmVqRRtkLLUL8kVlXgXwUz76WaNEqckt5KoPjgsuyhA9zYNg8z0UtnZaTeT7zU8wC_XhMZQJBhlaqWSPccU1OHyJILYUx9ebhyuLiG-NG2bJVPi/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u1.jpg" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimkeHkeAkPzcx0hJ7EYv98FtVdTmpc9JmVqRRtkLLUL8kVlXgXwUz76WaNEqckt5KoPjgsuyhA9zYNg8z0UtnZaTeT7zU8wC_XhMZQJBhlaqWSPccU1OHyJILYUx9ebhyuLiG-NG2bJVPi/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u1.jpg" --><!-- Blogger automated replacement: "https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2F3.bp.blogspot.com%2F-GnWrINnWQKc%2FVTqDVBlXU_I%2FAAAAAAAAAeA%2F52YeTlw-cdE%2Fs1600%2FBez%25C2%25A0tytu%25C5%2582u1.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*" with "https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimkeHkeAkPzcx0hJ7EYv98FtVdTmpc9JmVqRRtkLLUL8kVlXgXwUz76WaNEqckt5KoPjgsuyhA9zYNg8z0UtnZaTeT7zU8wC_XhMZQJBhlaqWSPccU1OHyJILYUx9ebhyuLiG-NG2bJVPi/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u1.jpg" -->Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-68184160902158872732015-04-15T20:05:00.000+02:002015-04-15T20:05:08.432+02:00Recenzja książki "Tajemnice psiego umysłu"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs1cIG4HOwh8bckngEeju8UycQ6SYzU-o5Ru8g4_QdxpB4iPf0CKjd9bIXrSwV-jP5N3lA53wgfrsQMiqdwVncvKbJ3Hbg_IYJ99nVAkpIRvAzn7IMnRm4-TYR4dMuzQ-UKT2zJa7A70yU/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhs1cIG4HOwh8bckngEeju8UycQ6SYzU-o5Ru8g4_QdxpB4iPf0CKjd9bIXrSwV-jP5N3lA53wgfrsQMiqdwVncvKbJ3Hbg_IYJ99nVAkpIRvAzn7IMnRm4-TYR4dMuzQ-UKT2zJa7A70yU/s1600/aa.jpg" height="640" width="512" /></a></div>
<br />
<b>Zacznijmy od danych technicznych.</b><br /><br />Autorem książki "Tajemnice psiego umysłu" jest Stanley Coren. Książka oprawiona jest w miękką okładkę i składa się z 308 stron. Całość została podzielona na przedmowę, 16 rozdziałów oraz posłowie.<br /><br />W książce znajdziemy rozdziały takie jak: Umysłowość psa, Wsłuchać się w życie, Wącham, więc jestem, To sprawa smaku, czy Osobowość psa. Jak możemy domyślić się po nazwie rozdziałów, autor w każdym z nich opisuje i opowiada o określonym "problemie", czy zagadnieniu. Autor odpowiada na większość pytań, które nurtują ludzi. Dodatkowo bardzo często możemy spotkać się z wynikami badań nie tylko innych osób, ale niektóre przeprowadził sam autor. Dużym plusem jest fakt, iż wszystkie dane i fakty podane są w taki sposób, że zrozumie je każdy śmiertelnik, a nie są naukowym bełkotem, którego za Chiny nie możemy zrozumieć. Dodatkowo autor często wplata anegdoty ze swojego życia, które dodatkowo pomagają zrozumieć tajemnice kryjące się w psim umyśle.<br />
<br />
<br />
<b>Moim zdaniem...</b><br />
<br />
Zanim zabrałam się za czytanie książki słyszałam o niej wiele dobrego. Jest chyba jedną z pozycji, która została mi polecona przez największą ilość osób. Nawet na okładce znajdziemy napis:"Ekspert poleca". Już od początku książka okazała się dla mnie interesująca. Czytałam stronę za stroną i nawet nie wiedziałam, że czas mijał tak szybko, gdy "pokonywałam" kolejne rozdziały. Jak pies widzi świat, kolory, jak reaguje na dźwięki i ludzkie zachowania. Wiele z informacji zawartych w książce było mi już bardzo dobrze znane, ale muszę przyznać, iż dowiedziałam się również mnóstwa ciekawych rzeczy. Często ludzie myślą, że skoro pies, to ich najlepszy przyjaciel, to przecież musi postrzegać świat tak samo, jak my. Bardzo podobały mi się anegdoty z życia autora, powieści z życia codziennego, jak i niesłuchane historie, które działy się na szkoleniach, czy innych ekstremalnych sytuacjach. Tak, jak wspominałam znajdują się tutaj również różnego rodzaju badania, ale "podane" są w taki sposób, gdzie zdobywamy wiedzę, zapamiętujemy to, a nie mamy wrażenie, jakby ktoś pisał do nas w obcym języku. Autor książki nie boi się również podważać powszechnie powtarzanych mitów, czy historii, które nijak nie mają podstaw naukowych. Jak dla mnie książka wskoczyła do mojego zbioru TOP'owych książek. Bardzo cieszę się, że posiadam ją na swojej półce, bo wiem, iż jest to pozycja, do której będę wracała niejednokrotnie. Z czystym sumieniem polecam każdemu psiarzowi, baaa, nawet powiedziałabym, że jest to obowiązkowa książka dla każdego, kto chce chociaż trochę zrozumieć swojego psa i tajemnice, jakie skrywa jego umysł.<br />
<br />
Mam nadzieję, że zachęciłam i nie zdradziłam za dużo szczegółów, a zachęciłam Was do przeczytania tej książki :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-8253975096223017552015-04-01T13:19:00.000+02:002015-04-01T13:19:08.300+02:00Czy nasz pies musi lubić inne psy?Jakiś czas temu u <a href="http://bialyjack.pl/czy-pies-musi-lubic-inne-psy/" target="_blank">Małego Białego</a> przeczytałam ciekawą notkę, która zainspirowała mnie do napisania niniejszego posta.<br />
<br />
Tak, jak jest to napisane w tytule, zastanawiałam się, <b>czy każdy pies musi lubić inne psy?</b> Często na spacerach słyszałam, że<b> każdy pies musi bawić się z innymi psami, akceptować je</b>, a nie daj boże, jak <b>nasz czworonóg nie chce się z nimi bawić, to wina właściciela</b>, bo źle prowadzi swojego psiaka. O zgrozo, jestem złym opiekunem... Zacznijmy jednak od początku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg9h1HHgtA28TXTx-YVJG9kLYfA2K2Ux7La0rfNEEm9Dsd4XXNnyBjb8368f-K1KlhrFstQSXR1LcSTldu-UB1MZPc_dYEmphSGWyM-94XWu9HuOMOenSDAI-GYmJLp_kOSaEv9cgjVG5m/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg9h1HHgtA28TXTx-YVJG9kLYfA2K2Ux7La0rfNEEm9Dsd4XXNnyBjb8368f-K1KlhrFstQSXR1LcSTldu-UB1MZPc_dYEmphSGWyM-94XWu9HuOMOenSDAI-GYmJLp_kOSaEv9cgjVG5m/s1600/aa.jpg" height="444" width="640" /></a></div>
<br />
Jak wiecie, Habs trafił do mnie prawie 2 lata temu. Od początku wiedziałam, że nie jest psem idealnym i ma swoje problemy. Z informacji, jakie udało mi się zdobyć wiem, iż poprzedni opiekunowie Habsterskiego do 4 miesiąca nie wychodzili z nim w ogóle na dwór, a gdy nastała ta wiekopomna chwila, Rudzielec został pogryziony przez innego psa. Prawda, że sympatycznie? No cóż... Kiedy Habs trafił do mnie bał się wszystkich psów. Jego reakcja polegała na tym, że albo chciał zwiewać na druga stronę ulicy, albo gdyby mógł, to mijałby każdego psiaka 5 kilometrowym łukiem. Tutaj wykonaliśmy sporo pracy, ale nie o tym post. Na dzień dzisiejszy, spotkane na spacerze psy nie są dla nas straszne. Ok, czasami załączy się Grubemu coś w stylu "ejjj... ten pies jest jednak chyba straszny", ale zdarza się to bardzo rzadko.<br />
<br />
<b>Jak wyglądają interakcje z innymi psami?</b><br />
<br />
Tak, jak wspominałam już wyżej raczej nie ma problemów z powitaniem. Standardowe machanie ogonem obwąchanie się tu i ówdzie. Czasami Habsterski zachęca do zabawy przez klasyczny ukłon lub przez szczekanie i warczenie. Warczenie? Tak, dokładnie tak. Dla niektórych pewnie wyda się to dziwne, ale spotkaliśmy już kilka innych osobników, które w podobny sposób pokazywały, iż mają ochotę ze sobą poszaleć. <b>Czasem to psi kumpel zaproponuje zabawę</b>, no i tutaj to bywa z tym różnie, bo <b>albo zostanie zaakceptowany, albo zostanie zwyczajnie olany</b>. Od czego to zależy? No tego, to nie wiedzą nawet najstarsi Górale ;) Często jednak zachodzi sytuacja, gdzie Rudy obwącha się z innym czworonogiem i koniec. Każdy odchodzi w swoja stronę i tyle. Jeśli chodzi o przyjmowanie psich gości w domu, czy chodzenie z Habsem gdzieś, gdzie jest inny pies, to z tym nie ma problemów. Ostatnio <b>odwiedziła nas koleżanka z dwiema Goldenkami i była pełna symbioza</b>. Pojawił się element zabawy, bez problemu podzielił się swoją miską i ogólnie wszystko ok. Podobnie miała się sprawa, gdy odwiedziliśmy znajomą, która ma innego psa i też było wszystko dobrze.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTgyNChd_-Lh1Kd1Hc82uv7eNpCRLn6TIGH_dMTXXCG8hm426JaZldcNvPw57y-Qg8OUOdoSLmjXQtDQrycc3mn6HvqjV-LmIdBHHGU-g4bfH0tocvyk77ImewhgFOSubGZbEBh3twHvCu/s1600/20140711_164913.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTgyNChd_-Lh1Kd1Hc82uv7eNpCRLn6TIGH_dMTXXCG8hm426JaZldcNvPw57y-Qg8OUOdoSLmjXQtDQrycc3mn6HvqjV-LmIdBHHGU-g4bfH0tocvyk77ImewhgFOSubGZbEBh3twHvCu/s1600/20140711_164913.jpg" height="292" width="400" /></a></div>
<br />
<b>Jak wygląda nasze życie codzienne?</b><br />
<br />
<b>Habs mając do wyboru zabawy z psami lub z ludźmi</b>, bez chwili zastanowienia<b> wybiera tych drugich</b>. Próbowałam chodzić z Rudym na wybieg, gdzie miałam nadzieję, iż zacznie bawić się z innymi psami. Nic bardziej mylnego.<b> Nasze wyjścia na wybieg wyglądają tak, że są inne psy i... Habs</b>. Tak, dokładnie tak. Ja stoję, on przy mnie. Co robi? Ano kopie sobie dziurę, obgryza patyki, czy szuka swoich ukochanych kamieni, a inne psy go ani nie grzeją, ani nie ziębią, no chyba, że jakiś szaleniec zechce mu zabrać jego kamień, patyk, czy dziurę. Jak uaktywnić Grubego na wybiegu? Muszę chodzić, tuptać i ruszać się i wtedy on chodzi za mną. Prawda, że przecudna zabawa? Dlatego my na wybiegu nie pojawiamy się prawie wcale, bo wiem, że nie jest to frajda, ani dla Habsa, ani dla mnie. No to może wspólne spacery? Tutaj sprawa ma się już lepiej. Lepiej nie oznacza jednak super! Kiedy Habs "lata" luzem od czasu do czasu pobawi się z innym psiakiem. Zabawa polega na tym, iż jeden goni drugiego i na zmianę. Nie będę oszukiwała, że takie zabawy trwają długo, bo trochę w prawo, trochę w lewo i koniec gonienia się. <b>Staram się jednak umawiać na psie spacery,</b> mimo że bardziej jest to chodzenie, czy bieganie "przy", a nie "z" innymi psami. Nie chcę jednak zrobić z Habsa kompletnego odludka, chociaż chyba bardziej trafnym określeniem byłoby odpsiutka ;) Staram się, aby jego skojarzenia z innymi czterołapami była jak najbardziej pozytywna.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ1rUsvA-jlncBjw2uOKHrnjQd8z43M2wnCXeXhzdnFiv_gqcXYbHVJlsGrSXdMBbMAHusTG0dsvZPGMc1W2z5VUa-9__3hapgBfUPPliAlQqetkLExfp4ExwL29YQ9Eu-VOB772CqrSVd/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQ1rUsvA-jlncBjw2uOKHrnjQd8z43M2wnCXeXhzdnFiv_gqcXYbHVJlsGrSXdMBbMAHusTG0dsvZPGMc1W2z5VUa-9__3hapgBfUPPliAlQqetkLExfp4ExwL29YQ9Eu-VOB772CqrSVd/s1600/a.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizd3IGUziEOJ9mDLGygtJ1DYFBcUtKD45umFmaUg6m2sUE2U6bgOWfPu6lx4azKFFPcqTCywCAY1LS57HI9KSfE-u1nhz1MoyvcVXhnQouPSB2eJS7df08tujxWHOi6lqARfq6Qu_8iiL3/s1600/aaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizd3IGUziEOJ9mDLGygtJ1DYFBcUtKD45umFmaUg6m2sUE2U6bgOWfPu6lx4azKFFPcqTCywCAY1LS57HI9KSfE-u1nhz1MoyvcVXhnQouPSB2eJS7df08tujxWHOi6lqARfq6Qu_8iiL3/s1600/aaa.jpg" height="640" width="564" /></a></div>
<b><br />Co w takim razie jest najlepszą zabawą dla Habsa?</b><br />
<br />
Wszelkie zabawy z człowiekiem. Aportowanie, rzucanie piłek, patyków, czy frisbee, szarpanie, czy gonienie. W takich sytuacjach Habsterski jest najszczęśliwszym psem na świecie. Czasami mam wrażenie, iż inne psiaki nie są mu w ogóle potrzebne do szczęścia, człowiek, to jest to! <br />
Kiedyś miałam myśli, że chciałabym, aby Rudy szalał i biegał z innymi psami, ale co zrobię, jak nic nie zrobię. <b>Zaakceptowałam go takim, jaki jest.</b> Czy mi to przeszkadza? W sumie nie. Często jednak mam wrażenie, że inni ludzie nie potrafią zrozumieć, iż Golden, przecież tak cudowna, wspaniała i wznoszona pod niebiosa rasa może nie chcieć bawić się z innym psem. No jak to tak? A właśnie, że tak i już. Uważam, że <b>podstawą jest zrozumienie swojego psa, jego potrzeb,</b> tego co lubi, a czego nie. Tak, jak ludzie nie lubią, żeby robić coś wbrew nim, tak samo dzieje się u psów. Oczywiście to nie jest tak, iż izoluję Habsterskiego od wszystkich psów, bo oczywiście spotykamy takowe na spacerach w parku, czy lesie, ale tak, jak już wspominałam, nie pojawiamy się na wybiegu, gdzie wiem, że Rudzielec się zwyczajnie nudzi i nie jest to dla niego żadna frajdą. W tym czasie wolę wziąć szarpak, czy piłkę i iść wspólnie pobawić się z moim wiernym towarzyszem :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNZHJLkoX_CByXOxheNbesSXdwEntL5jyvPm7SPO2PY4-H5AsCZM649BVQagR5ZiPNngeO96-0fWTCUjQuDT119igOOVB6NtWQo8f73XeHtqHXDyi-1h3seP4VtNrwAA4oiiQdWITNN63l/s1600/aaaaA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNZHJLkoX_CByXOxheNbesSXdwEntL5jyvPm7SPO2PY4-H5AsCZM649BVQagR5ZiPNngeO96-0fWTCUjQuDT119igOOVB6NtWQo8f73XeHtqHXDyi-1h3seP4VtNrwAA4oiiQdWITNN63l/s1600/aaaaA.jpg" height="600" width="640" /></a></div>
<br />
To nie jest tak, że siądziemy sobie na laurach i uznamy, że skoro nasz pies nie lubi innych psów, tak musi być i nic z tym nie zrobimy. Socjal u Habsa u poprzednich właścicieli został zrypany i to w czasie, kiedy powinien być najbardziej "ćwiczony", ale to w niczym go nie skreśla. Już teraz jest o wiele lepiej, niż było, jak Rudy do mnie trafił, jednak mamy jeszcze trochę rzeczy do wypracowania. Chyba jak każdy, raz odnosimy sukcesy, a raz porażki i nie wszystko jest idealne do czego mogę przyznać się z czystym sumieniem. My podejmujemy wyzwanie każdego dnia, bo nowy dzień, nowe przygody i przede wszystkim nowe możliwości i chwile na zrozumienie swojego psa.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-17434883202886013502015-03-24T20:12:00.002+01:002015-03-24T20:18:57.561+01:00DIY, czyli mopowy szarpak dla psa<b>Od dłuższego czasu poszukiwałam szarpaka</b>, który będzie ładny, zgrabny, kolorowy, wytrzymały, no i przede wszystkim wpadnie mi w oko. Początkowo myślałam nad polarowymi, które były swojego czasu bardzo popularne, ale jakoś się na niego nie zdecydowałam. Później dojrzałam czadowe szarpaki z futerkiem, piłką, amortyzatorem i innymi tego typu gadżetami, ale ich ceny niestety nie należą do najniższych.<br />
<br />
Przyszedł mi zatem do głowy pomysł, a może by tak zrobić coś samemu?<b> No i masz babo placek, a w sumie szarpak.</b><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi23ZtoDyqswCR4v_rfO-pC2vmnduVDPShxn8BC4BhZinMV1c4zoQs3jdRkNlYPiHKqMxQY7-x6lv_KqNbswa9R2bpvxaKlgtIAvDsQs_PloVcdJIZoD0ca7X0Rw9ZU8yA9hyphenhyphenVc2t_iJ6rS/s1600/20150320_142259aaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi23ZtoDyqswCR4v_rfO-pC2vmnduVDPShxn8BC4BhZinMV1c4zoQs3jdRkNlYPiHKqMxQY7-x6lv_KqNbswa9R2bpvxaKlgtIAvDsQs_PloVcdJIZoD0ca7X0Rw9ZU8yA9hyphenhyphenVc2t_iJ6rS/s1600/20150320_142259aaa.jpg" height="412" width="640" /></a></div>
<br />
Wujek Google, fraza wpisana, sprawdzone, że mój pomysł jest możliwy do zrealizowania, no to można wziąć się do pracy. <br />
<br />
<b>Co nam będzie potrzebne?</b><br />
- mop z mikrofibry (może to być jakieś futro od starej kurtki, czy płaszcza lub wszystko, co może się nadać)<br />
- kawałek taśmy nylonowej, czy innego najlepiej płaskiego sznurka<br />
- igła, nitka<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq4iyt1RE3Dd5UD8JsWNLhSEW7hMqSCGc7ZhnN3A_7U8kwb8lQEeFX1XDtcSlyRGlighCOPokBAUGf6fApP73EjBHDZ_favAw8l0gmzfWLdBSFsW86pLjh94TgnAiV40tpIjQOtuRnqhyphenhyphenm/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq4iyt1RE3Dd5UD8JsWNLhSEW7hMqSCGc7ZhnN3A_7U8kwb8lQEeFX1XDtcSlyRGlighCOPokBAUGf6fApP73EjBHDZ_favAw8l0gmzfWLdBSFsW86pLjh94TgnAiV40tpIjQOtuRnqhyphenhyphenm/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg" height="640" width="614" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMYDXPmedQ6Z_Z_hsshMiLYpKWFHYBSDlsqw91x5ZwNBrQI3iWaIniOzIwylgoYYcy0nl7bFOGO-7q7sTuG-kVFUzlCpALuCpx8TSWprRNd-Q06Xt7jaPE58QxvQUMFNB-xIQ0Lhup3WX5/s1600/20150319_115505.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMYDXPmedQ6Z_Z_hsshMiLYpKWFHYBSDlsqw91x5ZwNBrQI3iWaIniOzIwylgoYYcy0nl7bFOGO-7q7sTuG-kVFUzlCpALuCpx8TSWprRNd-Q06Xt7jaPE58QxvQUMFNB-xIQ0Lhup3WX5/s1600/20150319_115505.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<br />
Zanim jeszcze przejdziemy do części praktycznej, muszę zaznaczyć, iż jestem beztalenciem jeśli chodzi o cokolwiek do szycia. Moja babcia, mama, czy siostra zawsze dziergały coś na drutach, szydełku, szyły na maszynie, a ja nie. Z resztą, jak babcia próbowała mnie uczyć szyć, przyszywać guziki, sama stwierdziła, że krawcową nie zostanę ;)<br />
<br />
Dobra, dobra, koniec gadania, bierzemy się do pracy.<br />
<br />
Na samym początku <b>składam mop na pół i zszywam jego jeden bok</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF7nklbQM_O-wwULUZ2_-AcIoMj7nmMCjzAshBp8L5eqaGLqER7V7yfC2rJ73ZFD7OFyJfdq1MRu7I1CNQNaPnaGIL5o406Z2dDXm1aOYFMbk5J5BeFxXV7LzqcMnJeR0yC70Evipt8TBx/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82ua.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF7nklbQM_O-wwULUZ2_-AcIoMj7nmMCjzAshBp8L5eqaGLqER7V7yfC2rJ73ZFD7OFyJfdq1MRu7I1CNQNaPnaGIL5o406Z2dDXm1aOYFMbk5J5BeFxXV7LzqcMnJeR0yC70Evipt8TBx/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82ua.jpg" height="266" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj11ABBqBpDzYv4wNAdwTZ1N1j7af58Kcrogn8yV_deMZMpBRRr9J0q5CCUfiSXlt8yfArWiZjRBzDSA3Alf9Hpt-BKSD2nR5KaHo2E70VRMpSpnddJxYglalZKv1WKdvfSqA-4p1-phBEa/s1600/20150319_122422.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj11ABBqBpDzYv4wNAdwTZ1N1j7af58Kcrogn8yV_deMZMpBRRr9J0q5CCUfiSXlt8yfArWiZjRBzDSA3Alf9Hpt-BKSD2nR5KaHo2E70VRMpSpnddJxYglalZKv1WKdvfSqA-4p1-phBEa/s1600/20150319_122422.jpg" height="175" width="400" /></a></div>
<br />
Następnie <b>do mocowań, które mają służyć do tego, aby mop trzymał się na trzonku, przyszywam taśmę</b>. Staram się to zrobić tak, aby <b>znajdowała się ona na środku</b>. Taśma przyszyta została na całej długości mocowania.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbnP-BtgDeWD3ybai6wT46cDOhmlcIsT_BSy34juplIJT1h2fw7n3wO8GMEipJ8U_18ro6FHuXX90GVwP5KJZGgEV-bjXjoeJeV1JQyAEHH1yj4Q_NkKPazsBM94gL-KWDZ1Sxm3Ln0j6a/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82uaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbnP-BtgDeWD3ybai6wT46cDOhmlcIsT_BSy34juplIJT1h2fw7n3wO8GMEipJ8U_18ro6FHuXX90GVwP5KJZGgEV-bjXjoeJeV1JQyAEHH1yj4Q_NkKPazsBM94gL-KWDZ1Sxm3Ln0j6a/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82uaa.jpg" height="195" width="400" /></a></div>
<br />
Gdy taśma przyszyta jest już z jednej, jak i drugiej strony, <b>zszywam drugi bok oraz górę mopa</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUVTbq1ofOwmDAPCFQaZmBaKZnjSO0qlIfjTBi128dmLkEUrCw_dbczw_QWeI5dphIvAQWQDB74tXtDOs-JC9naAyQI5PWwvL_AL9ZbV9agZw1BcAPup89AEo3iWYercseVreysA2WL9jt/s1600/20150320_141631.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUVTbq1ofOwmDAPCFQaZmBaKZnjSO0qlIfjTBi128dmLkEUrCw_dbczw_QWeI5dphIvAQWQDB74tXtDOs-JC9naAyQI5PWwvL_AL9ZbV9agZw1BcAPup89AEo3iWYercseVreysA2WL9jt/s1600/20150320_141631.jpg" height="400" width="292" /></a></div>
Nasz szarpak jest już <b>gotowy do użytku i testowania przez prawowitego właściciela</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvhK31Rped5H9zF49E2FmbF_nq0_ieZekl7DoU1cBVYbLBd8QEJ4YvsvaJBnoC3i36we3FTVr_w95CJWOKRGTDdzZJgqh-tN8_HVr1WgcRr_cU3xQkLaSIyBZrYXgwzepn-LD-NJqNxfKF/s1600/20150320_141649.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvhK31Rped5H9zF49E2FmbF_nq0_ieZekl7DoU1cBVYbLBd8QEJ4YvsvaJBnoC3i36we3FTVr_w95CJWOKRGTDdzZJgqh-tN8_HVr1WgcRr_cU3xQkLaSIyBZrYXgwzepn-LD-NJqNxfKF/s1600/20150320_141649.jpg" height="400" width="261" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRhpTh0gYzn5TJAaRB37crmIppoCY5m3qgLvXCSWyMx28gSTYt0knCKnz4ZNiJjguyB6kY-F9zscB3gFU7wgyxG2UsV3rosLpD1GQS7R6TR_Me_XByqoHODAX1-iErPfmRaRIvMP923wLA/s1600/20150320_141643.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRhpTh0gYzn5TJAaRB37crmIppoCY5m3qgLvXCSWyMx28gSTYt0knCKnz4ZNiJjguyB6kY-F9zscB3gFU7wgyxG2UsV3rosLpD1GQS7R6TR_Me_XByqoHODAX1-iErPfmRaRIvMP923wLA/s1600/20150320_141643.jpg" height="400" width="258" /></a></div>
<br />
Od początku Habsterski b<b>ardzo zainteresował się zabawką</b>.<b> Lizał ją, memłał, gryzł, ale i chciał się nią ze mną szarpać.</b> Ze dwa razy słyszałam, jak nitki "strzelają", ale jeszcze nic się nie stało. Szarpak jest eksploatowany codziennie od tygodnia, a ja dojrzewam do myśli, aby go wziąć do zabawy za zewnątrz. Zastanawiacie się pewnie dlaczego. Dlatego, że się pobrudzi, a jak wypiorę, to już nie będzie taki ładny. Jednak na spokojnie, jutro ma być u nas 17stopni i z racji tej okazji, postanowiłam, że poszarpiemy się z Habsem na świeżym powietrzu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsbCETyqbi3gGppYoZRziARvGUr81IiHJ16-SRafjS9rd2biHarmik2UvM5B6kesQXIky9zYsmhQM_TSWMYYiHoKmD2Li_VLsmtC-M7VJNV-BhJzDxkUnOUHXb7ZB9O6lLpLcjw8auoLf3/s1600/20150320_142245aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsbCETyqbi3gGppYoZRziARvGUr81IiHJ16-SRafjS9rd2biHarmik2UvM5B6kesQXIky9zYsmhQM_TSWMYYiHoKmD2Li_VLsmtC-M7VJNV-BhJzDxkUnOUHXb7ZB9O6lLpLcjw8auoLf3/s1600/20150320_142245aa.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<br />
Jak widzicie,<b> wykonanie takiego szarpaka nie jest skomplikowane</b> i nawet takie beztalencie jak ja wykonało oryginalną zabawkę. Korzyści mamy wiele, bo zrobimy coś sami dla naszego pupila, <b>szarpak jest niepowtarzalny, no i mamy satysfakcję z wykonanej pracy</b>.<br />
<br />
To jak, zabieracie się za zrobienie własnego szarpaka? :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFPVHLwE8M56vRqgOFdAXd8_E9rOolriExFDLtFUwoSf2yBFNEVbW_CcEPpDRNWr_EKXrKDqm9HT79b8hkY-zgAO5kYvEwz-aZqUa7IySAiubToBt4jqARLtHYO8UB3VNpxNIup53ut4wA/s1600/20150320_143442.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFPVHLwE8M56vRqgOFdAXd8_E9rOolriExFDLtFUwoSf2yBFNEVbW_CcEPpDRNWr_EKXrKDqm9HT79b8hkY-zgAO5kYvEwz-aZqUa7IySAiubToBt4jqARLtHYO8UB3VNpxNIup53ut4wA/s1600/20150320_143442.jpg" height="622" width="640" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com30tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-4284941683848732062015-03-17T21:21:00.000+01:002015-03-18T11:41:43.223+01:00Recenzja suchej karmy bezzbożowej PurizonPo ostatnim poście, gdzie pokazywałam Wam zakupowe różności, wiele osób zainteresowało się suchą karmą Purizon. Jak mawiają, jest popyt, jest podaż, więc przechodząc do rzeczy, napiszę o naszych doświadczeniach z tą karmą.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn52SLaqWkLLPFO36t6yH5txfPabkK1CpVLy8EvXNkAx_GOgpJYOQsFF_rXeuGymC6kW2iF2mOGz2wYr-Hiws_vV6gIk3BDeG37Bx9-NvhscAIKT5ACLbMqeYTtBhuwXXo4qwVeoARXnbd/s1600/IMG_3541.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhn52SLaqWkLLPFO36t6yH5txfPabkK1CpVLy8EvXNkAx_GOgpJYOQsFF_rXeuGymC6kW2iF2mOGz2wYr-Hiws_vV6gIk3BDeG37Bx9-NvhscAIKT5ACLbMqeYTtBhuwXXo4qwVeoARXnbd/s1600/IMG_3541.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Purizon, sucha karma, która jak zapewnia producent składa się z <b>70 % mięsa lub ryby, 30% owoców warzyw i ziół, 0% zbóż</b>. Dodatkowo jest to karma naturalna, do której<b> produkcji wykorzystano jedynie surowce o najwyższej jakości</b>, a starannie przygotowane składniki zachowały swoje właściwości oraz prawdziwy smak.<br />
<br />
<b>Opakowania</b><br />
<br />
Karma pakowana jest w dwa rodzaje opakowań: o gramaturze <b>400g</b> oraz <b>13,5kg</b>. Nie ma niestety opcji pośredniej dla mniejszych psów. Nie oszukujmy się, małe opakowanie nawet psiakowi średniej wielkości nie starczy na dłuższy okres czasu. Każdy worek posiada zamknięcie strunowe lub plastikowy przesuwak, który umożliwia zamknięcie karmy.<br />
<br />
<b>Do wyboru mamy 4 warianty smakowe:</b><br />
- Wołowina z indykiem<br />
- Jagnięcina z łososiem<br />
- Ryby (łosoś, śledź, pstrąg)<br />
- Kurczak z rybą<br />
<br />
Jeszcze jedną opcją jest wersja "Puppy" dla szczeniąt z kurczakiem i rybą, ale z racji tego, iż Habsterski już swoje lata ma, a czasy dzieciaka ma już dawno za sobą, nie mieliśmy do czynienia z tym wariantem.<br />
<br />
<b>Skład</b><br />
<br />
<b>Wołowina z indykiem-</b> 20% wołowina (11% Black Angus, 9% wołowina), 19% suszone mięso drobiowe, 17,5% świeżo złowiony łosoś - bez ości, suszone bataty, suszone ziemniaki, 6,5% tłuszcz drobiowy, 5% suszone mięso indyka, białko grochu, lucerna, 3% hydrolizat kurczaka, białko ziemniaczane, groch, witaminy, minerały, nasiona babki śródziemnomorskiej, 0,5% olej z łososia, jajka od kur z wolnego wybiegu, jabłka, marchew, szpinak, fruktooligosacharydy, algi morskie, rumianek, nasiona anyżu, kozieradka, mięta, nagietek, suszone zioła (tymianek, majeranek, oregano, pietruszka, szałwia), żurawina. <br />
<br />
<b>Jagnięcina z łososiem-</b> 17 % świeżo złowionego łososia ze Szkocji - bez ości, 17 % delikatna jagnięcina bez kości, 13 % suszonego śledzia z Irlandii, suszone słodkie ziemniaki, suszone ziemniaki, 6 % mięsa jelenia bez kości, 4,5 % suszonego łososia, 4,5 % świeżo złowionej białoryby, 4,4 % tranu z łososia, 2,8 % hydrolizatu z łososia, proteiny ziemniaczane, włókna grochu, proteiny grochu, 1,8 % tłuszcz jagnięcy, groch, lucerna, minerały, witaminy, jaja z chowu wolnego, nasiona babki śródziemnomorskiej, jabłka, marchew, szpinak, algi morskie, fruktooligosacharydy, rumianek, anyż, kozieradka, mięta pieprzowa, nagietek lekarski, suszona zioła (tymianek, majeranek, oregano, pietruszka, szałwia), żurawina.<br />
<br />
<b>Ryby-</b> Łosoś bez ości 21%, suszone śledzia z północnego Atlantyku
12%, suszony łosoś 9%, suszone ziemniaki, suszone bataty, suszona ryba
7%, olej z łososia 6,5%, świeżo złowione pstrągi 6,5%, świeżo złowiona
biała ryba 5%, groch, hydrolizat łososia 3%, białko ziemniaczane, białka
grochu, lucerna, minerały, witaminy, nasiona babki śródziemnomorskiej,
jabłka, marchew, szpinak, algi morskie, fruktooligosacharydy (FOS),
rumianek, anyż, kozieradka, mięta, nagietek, suszone zioła (tymianek,
majeranek, oregano, pietruszka, szałwia), żurawina.<br />
<br />
<b>Kurczak z rybą-</b> 17% mięsa z kurczaka bez kości, 17% suszone mięso drobiowe, suszone bataty, suszone ziemniaki, 7% suszonych jajek, 7% łososia bez kości, 5,5% suszonego śledzia, 5% suszonego mięsa kaczki, groszek, 3% tłuszczu drobiowego, 3% hydrolizatu kurczaka 3% z suszonego łososia, lucerna, 2% świeże mięso kaczki bez kości, skrobia z grochu, białko grochu, białko ziemniaczane, minerały, witaminy, 0,5% oleju łososia, nasiona babki śródziemnomorskiej, jabłka, marchew, szpinak, fruktooligosacharydy (FOS), algi morskie, rumianek, mięta, anyż kozieradka, nagietek, suszone zioła (tymianek, majeranek, oregano, pietruszka, szałwia), żurawina. <br />
<br />
<br />
Jak dla mnie skład karmy jest rewelacyjny. Mięcho, warzywa, zioła i to wszytko na pierwszych miejscach. Brak zapychaczy pod tytułem zboża, więc czego chcieć więcej.<br />
<br />
Skoro jesteśmy przy składzie, to przejdźmy do <b>walorów wizualnych, smakowych i zapachowych oraz nazwijmy to, twardych dowodów.</b><br />
<br />
<b>Krokiety karmy, to okrągłe, przypominające swoją wielkością monetę 1 groszową, płaskie kulki</b>. Ich <b>kolor jest dosyć ciemny</b>, jedynie wersja z kurczakiem jest ciut jaśniejsza. Wszystkie warianty smakowe mają taki sam wygląd chrupek.<b> Kulki są trochę tłuste</b>, a ich <b>zapach jest dosyć intensywny</b>, ale zarazem patrząc na fakt, że jest to psia karma, można zaliczyć go do<b> dosyć przyjemnych</b>. Dla mnie najbardziej drażniący był ten z opcji karmy z rybą. <br />
Jeśli chodzi o smak... No cóż, Habsterski nie jest wybrednym psem i zje wszystko, no dobra, prawie wszytko, więc u nas <b>nie było problemu z grymaszeniem podczas jedzenia karmy</b>. Jeśli chodzi o qpy, to zauważyłam, że po Purizonie stały się mniejsze. Habsterski załatwia się 1-2 razy dziennie, a wielkość "prezentów" ulega zmniejszeniu w porównaniu do poprzedniej karmy.<b> Nie było u nas żadnych rewolucji żołądkowo- jelitowych, czy gazów</b> po każdym z przetestowanych smaków.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvGFm-kB09M52WQ_dM-VsokKe1B38XO5_Vu7TmK0uiLtaxos354qZkkPzJ1C4z0PtjYFJEJZJNZvSR520VS1GMsUp1a2b4QBZpLJQa0gwrltFaqbcp-GOPWeOv15KkxDYSBu8KTW4SdM_4/s1600/20150317_172721.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvGFm-kB09M52WQ_dM-VsokKe1B38XO5_Vu7TmK0uiLtaxos354qZkkPzJ1C4z0PtjYFJEJZJNZvSR520VS1GMsUp1a2b4QBZpLJQa0gwrltFaqbcp-GOPWeOv15KkxDYSBu8KTW4SdM_4/s1600/20150317_172721.jpg" height="414" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdOBzGvTfLDRftXMM-5pg0ek6y2WZDAsS6809ToNymceszBu19W0KPgqr8NnV59_4ncfKG6uOdYd-ebm0taUPxGDESctpjwFT5zyH9NrlKETTLQhSC3YhEbgMSxid-P063QUaRBVJ61rrf/s1600/20150317_172925.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdOBzGvTfLDRftXMM-5pg0ek6y2WZDAsS6809ToNymceszBu19W0KPgqr8NnV59_4ncfKG6uOdYd-ebm0taUPxGDESctpjwFT5zyH9NrlKETTLQhSC3YhEbgMSxid-P063QUaRBVJ61rrf/s1600/20150317_172925.jpg" height="276" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Dawkowanie</b><br />
<br />
Waga psa Dzienna porcja pokarmu<br />
1 - 5 kg 30 - 100 g<br />
5 - 15 kg 100 - 225 g<br />
15 - 25 kg 225 - 330 g<br />
25 - 35 kg 330 - 425 g<br />
35 - 45 kg 425 - 500 g<br />
45 - 55 kg 500 - 600 g<br />
55 kg + 600 g +<br />
<br />
Powiem szczerze, że dla mnie w/w dane nie są nijak miarodajne, ponieważ nigdy nie patrzę na te tabelki. Mam miarkę, którą odmierzam Habsterskiemu porcje jedzenia i dla mnie to jest najlepszy wyznacznik. Jednak specjalnie dla Was zważyłam, ile wynosi jedna porcja, jaką dostaje Habałaba i wynosi ona ok. 135 gramów. Z racji tego, iż dziennie Rudzielec dostaje śniadanie i kolację, jego dzienna dawka wynosi ok. 270g. Dla nas jest to opcja optymalna, po której pies nie chodzi głodny (chociaż Habsterski to w zasadzie zawsze chodzi głodny i mógłby tylko jeść), nie tyje, czy nie chudnie. Tutaj chcę zaznaczyć, iż każdy psiak jest inny i do tego tematu trzeba podejść bardzo indywidualnie.<br />
<br />
<b>Cena</b><br />
<br />
Opcja z kurczakiem i rybą jest najtańsza, ponieważ za opakowanie <b>400g</b> zapłacimy <b>ok.10zł</b>, za <b>2kg ok.47zł</b>, a za worek <b>13,5kg</b> niecałe <b>200zł</b>.<br />
Pozostałe warianty smakowe kosztują tyle samo, a ich cena za poszczególne opakowania to: <b>ok. 12zł za 400g</b>, <b>ok.53zł</b> za <b>2kg</b> oraz <b>ok.220zł</b> za opakowanie <b>13,5kg</b>.<br />
Jak to zwykle bywa, im większy worek, tym cena za kilogram karmy jest niższa. Teraz jeszcze odnośnie opcji zakupu karmy w worku 2kg. Część zastanawia się, jak to jest, no bo przecież chwilę wcześniej pisałam, że takie opakowania nie występują. Zdania nie zmieniam, a chyba na potrzeby klientów firmy sprzedają 2kg karmy w opakowaniach 400gramowych, czyli dostajemy 5x400g. Warto polować na promocję, bo często zdarzają się na tę karmę.<br />
<br />
<b>Podsumowanie</b><br />
<br />
Uważam, że jak na karmę za tę cenę Purizon jest naprawdę godny polecenia. Przez wiele osób nazywany jest odpowiednikiem Orijema, który składowo wygląda bardzo podobnie, jednakże jeśli spojrzymy na cenę jest tu znaczna różnica na korzyść Purizona. Sierść po karmie jest miękka, błyszcząca i znacznie poprawia się jej jakość i ogólny stan wizualny. Każdy z wariantów smakowych podszedł Habsterskiemu do gustu, więc pod tym względem mamy tez pełną dowolność jeśli chodzi o wybieranie smaków. Każdemu, mogę polecić te karmę, ponieważ uważam że jest niedoceniona na naszym rodzimym rynku. Prawda tez jest taka, że z tego, co wiem, można ją kupić tylko w 2 sklepach internetowych, ale warto zwrócić na nią uwagę.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com29tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-52515134981070268142015-03-10T21:20:00.000+01:002015-03-10T21:27:50.454+01:00Zakupowe różnościOstatnio pojawiło się u nas trochę zakupów. Tak to już jest, jak tu trafi się na promocję, tu darmowa wysyłka, a przy okazji zamówienia karmy znalazłam coś, co chciałam wypróbować. No z resztą sami wiecie, jak to jest.<br />
<br />
Na początek polecimy z zamówieniem z <a href="http://www.zooplus.pl/" target="_blank">Zooplus'a</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYRWShCwIsowLrEMq_b4i-ftp4JPgs23HPHPqYN3jqzDoic1yYZumQF698Hb1GGTHIrBrpwCbHYPLdl2M-IizmYL5sAqs4n-AiZXkXemHJDfhtmdh22xXu2gptnsQUev5VtmlRwgtK8cJS/s1600/IMG_3541.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYRWShCwIsowLrEMq_b4i-ftp4JPgs23HPHPqYN3jqzDoic1yYZumQF698Hb1GGTHIrBrpwCbHYPLdl2M-IizmYL5sAqs4n-AiZXkXemHJDfhtmdh22xXu2gptnsQUev5VtmlRwgtK8cJS/s1600/IMG_3541.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Standardowo, zamówiłam <b>suchą karmę- Purizon</b>, na zdjęciu mamy dwa <b>warianty smakowe, wołowina z indykiem</b> oraz <b>jagnięcina z łososiem</b>. Jest to karma bez zbóż, jak dla mnie z bardzo fajnym składem. Z racji tego, że przetestowaliśmy już wszystkie smaki, szykujemy się na napisanie recenzji, ponieważ uważamy, iż jest to karma warta uwagi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLW_s5aKGVQIgQ56Hfh-9yy5CG0GJ77uCpfe0I8rFRuGQYnt38exEZlSDnBarnONNm6Sm2LAcmc27SO7xsFWDr3Z-jVUlAbbPUipImVC9jT2QQV1FMro9bcxhzDukajUjM-gjfPUL4FNgU/s1600/IMG_3546.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLW_s5aKGVQIgQ56Hfh-9yy5CG0GJ77uCpfe0I8rFRuGQYnt38exEZlSDnBarnONNm6Sm2LAcmc27SO7xsFWDr3Z-jVUlAbbPUipImVC9jT2QQV1FMro9bcxhzDukajUjM-gjfPUL4FNgU/s1600/IMG_3546.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<b>Obcinaczki do pazurów marki Trixie</b>, to zakup raczej z konieczności. Ponieważ do tej pory miałam gilotynę i sprawdzała się u nas ok, ale z racji tego, że ma już swoje lata, to się stępiła i coraz ciężej obcinało mi się nią pazury. W najbliższym czasie czeka mnie zabieg pielęgnacji Habsowych łap, więc zobaczymy, jak działa.<br />
<br />
<b>Łyżka do mokrej karmy, puszek</b>. Śmieszna łyżka w kształcie trójkąta, czemu nie? Dobra, przyznam się zakup poczyniony bardziej, bo mi się podobało i wpadło w oko, więc stwierdziłam, iż może być to fajny gadżet. Również jeszcze nie była używana, ponieważ z racji ładnej pogody, każdą wolną chwilę staram się spędzić z Habsterskim na spacerze, a jak pies wybiegany, to KONG'a nie dostaje.<br />
<b><br />Puszka mokrej karmy Terra Canis z dziczyzną, dynią i amarantusem</b>. Skusiłam się na nią, ponieważ ma bardzo dobry skład. Znowu zwyciężyła chęć przetestowania i poszukiwania mokrej karmy dobrej jakości. Nie będę owijała w bawełnę, że karma jest tania, ale myślę, iż patrząc na jakość, nie jest źle.<br />
<br />
Już nie w Zooplus'ie, a w zwykłym markecie, kupiłam <b>obrożę przeciw pchłom i kleszczą firmy PESS</b>. Cena jest dosyć niska, a naprawdę bardzo fajna. Okres ataku w/w pasożytów coraz bliżej. Wiosna, słońce, ciepłe dni, więc chęci do działania i życia dostajemy nie tylko my, ale i to badziewie również.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBmHrufpfXtowDTN2BBtdUNt0CRz9iZsQgGf5w_rFDHi3hDxV5TJMsexPhiXC-jm1YIiQdsLCyh0ASu-q8Ht5RK2TTLCKOIBw9CyqbB70brW01nHa0Qc3Una1pT7GIdenRrf8_KMtMdUEW/s1600/20150127_153326.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBmHrufpfXtowDTN2BBtdUNt0CRz9iZsQgGf5w_rFDHi3hDxV5TJMsexPhiXC-jm1YIiQdsLCyh0ASu-q8Ht5RK2TTLCKOIBw9CyqbB70brW01nHa0Qc3Una1pT7GIdenRrf8_KMtMdUEW/s1600/20150127_153326.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<br />
Lecąc dalej, zamówiłam <b>plaster samoprzylepny</b>. Po przejściach Habsa z chorą łapą, o których pisałam <a href="http://habsterski.blogspot.com/2015/01/kiepski-poczatek-roku.html" target="_blank">TUTAJ</a>, doszłam do wniosku, że takie ustrojstwo jednak może się przydać tak na czarną godzinę.<br />
<br />
Skusiłam się również na<b> puszki O'Canis- konina z warzywami i siemieniem lnianym</b> oraz <b>mięso z kozy z zmienniakami</b>.<br />
<br />
Kolejną mokrą karmą jest <b>Nature's Harvest z indykiem, brązowym ryżem i warzywami</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKcw-zJcBfONuyoyRTj2HSXgqZoAciaOHuM-EDOPNEpv8791MZA0FXolyfPcNorX_AZy5O6IMUr5dG-hnHSei5GXnWTcj7-UBXbSgCsXU4bLbvF-35CZ_hmcdLZceWOl5eLkCabNW6q-rk/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKcw-zJcBfONuyoyRTj2HSXgqZoAciaOHuM-EDOPNEpv8791MZA0FXolyfPcNorX_AZy5O6IMUr5dG-hnHSei5GXnWTcj7-UBXbSgCsXU4bLbvF-35CZ_hmcdLZceWOl5eLkCabNW6q-rk/s1600/Bez%C2%A0tytu%C5%82u.jpg" height="282" width="640" /></a></div>
<br />
Zdobyczą, z której jestem mega dumna jest... <b>mop, z którego powstanie szarpak</b>. W końcu udało mi się go zdobyć. Chodziłam za nim i się naszukałam, ale albo nie było, albo cena powalała na kolana, albo zawsze coś. Tym razem upolowałam przez przypadek w Pepco w fajnej cenie, no i kolorze ;)<br />
<br />
Habsterski zasłużył na nową zabawkę- <b>hantelek od Wiggly Giggly</b>, wykonany z dosyć twardego, ale i trochę elastycznego tworzywa sztucznego. Nie wiem, czy wiecie, ale to cudo kryje w sobie aż trzy piszczałki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4bjD7zBg3G22VA78K3hKuZTkmR3rvxsB4A1S0Fe5nPdSG_Jl9_P4C20B6vE1cZZPlHThTrY5KGdYJQwhKlELc-Dd3RUl9hXibibkb5Jv6GN4zFGWocUOKtwfxcE4qtAYQW6gzU_7vgv-W/s1600/20150207_133449.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4bjD7zBg3G22VA78K3hKuZTkmR3rvxsB4A1S0Fe5nPdSG_Jl9_P4C20B6vE1cZZPlHThTrY5KGdYJQwhKlELc-Dd3RUl9hXibibkb5Jv6GN4zFGWocUOKtwfxcE4qtAYQW6gzU_7vgv-W/s1600/20150207_133449.jpg" height="434" width="640" /></a></div>
<br />
Ostatnimi i w sumie najmniej, ale i zarazem najbardziej psiowymi rzeczami, są gadżety dla mnie.<br />
<br />
Mowa o...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuhpGLJ537ulNV8u341FTA68Xx2x8blZPhKosv3siJhbpMN1kJdyQBfuBnoAx_-iAbdZjgvV9NsDNn6O5jbhfE_iKvr8gl_X_9TGz__paxZkvNe8tlYJ1TuaTfrPdSbl-H5LIy0BrA_uPT/s1600/IMG_3438.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuhpGLJ537ulNV8u341FTA68Xx2x8blZPhKosv3siJhbpMN1kJdyQBfuBnoAx_-iAbdZjgvV9NsDNn6O5jbhfE_iKvr8gl_X_9TGz__paxZkvNe8tlYJ1TuaTfrPdSbl-H5LIy0BrA_uPT/s1600/IMG_3438.JPG" height="436" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkJkUBk6YeNCyWebAdWE0L7_bMRvUSA4LjOF0FkjRfNT6FYKPNwO86W5XLDVbWz_iFFo7Qsjp5zyKhRmC3boPjJybz7cQtFbH_V-50ZQm3MfgByCT1gO4WVvd2iDZdN2_LaJcJqVfQ5hS3/s1600/IMG_3442.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkJkUBk6YeNCyWebAdWE0L7_bMRvUSA4LjOF0FkjRfNT6FYKPNwO86W5XLDVbWz_iFFo7Qsjp5zyKhRmC3boPjJybz7cQtFbH_V-50ZQm3MfgByCT1gO4WVvd2iDZdN2_LaJcJqVfQ5hS3/s1600/IMG_3442.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGIHJeB8XoEXuCVTTluRs5JgaJtYKCtHHfnnYJ2nzH6n9-WHMKKJ2rxcUf6lncL2DK9FYKIr2xufZg4ILZ1hpdNgyW7NLeUtO3aR2jhUnXOfAJDIFLyMMPIctffU2RPuaRyinA0dXd4kuT/s1600/IMG_3443.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGIHJeB8XoEXuCVTTluRs5JgaJtYKCtHHfnnYJ2nzH6n9-WHMKKJ2rxcUf6lncL2DK9FYKIr2xufZg4ILZ1hpdNgyW7NLeUtO3aR2jhUnXOfAJDIFLyMMPIctffU2RPuaRyinA0dXd4kuT/s1600/IMG_3443.JPG" height="576" width="640" /></a></div>
<br />
Tak, tak dobrze widzicie, to <b>skarpety z motywem psiowym</b>. Jedne w<b> kolorowe jamniki</b> (już chyba na zawsze pozostanie mi sentyment do tej rasy), a drugie w... No właśnie, w różne psiaki, bo jak pytałam o opinię, to słyszałam, że są tam: jamniki, beagle, labradory. W sumie chyba zależy dużo od tego, kto jaką ma stopę oraz jak skarpeta się na niej ułoży. Takie cuda dorwałam dzięki Zosi z bloga <a href="http://www.pieswwarszawie.pl/" target="_blank">Pies w Warszawie</a>, która pokazała na swoim FB zdjęcie szarych cudeniek w czarne psiaki. Przy okazji cotygodniowych zakupów poszukałam i znalazłam, baa, doszukałam się nie tylko tych pokazanych przez Zosię, ale jamników w sweterkach.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNDbMSudhC5-UlDKoYMLaG4TT_Bivd_unXQJgnFWwyjtuFsVwwG_cH0Lu81rZlatANMriUoAdQQJcwYNQoiCZBK4bqykP7IdCWViNVUKmxccS146B46ITPsBxbnVfZDoS8N6LRsGJ7w7OE/s1600/IMG_3436.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNDbMSudhC5-UlDKoYMLaG4TT_Bivd_unXQJgnFWwyjtuFsVwwG_cH0Lu81rZlatANMriUoAdQQJcwYNQoiCZBK4bqykP7IdCWViNVUKmxccS146B46ITPsBxbnVfZDoS8N6LRsGJ7w7OE/s1600/IMG_3436.JPG" height="640" width="548" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3z9gKgXgruSIxOv3nxwQM8rQlEZmVG6omhLmBMtd9InxCwfZGE3843b75kjfz73V-_rMt11U_IuIpxnFeGWp1YR4tjichUSPbWYjrBi3hyThi-yKhKpqwoY425ayAePAULACGg-U8D1S8/s1600/IMG_3437.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3z9gKgXgruSIxOv3nxwQM8rQlEZmVG6omhLmBMtd9InxCwfZGE3843b75kjfz73V-_rMt11U_IuIpxnFeGWp1YR4tjichUSPbWYjrBi3hyThi-yKhKpqwoY425ayAePAULACGg-U8D1S8/s1600/IMG_3437.JPG" height="640" width="560" /></a></div>
<br />
No to wszystko. Jak widzicie, łupy dosyć spore. Czy Wam się udało coś upolować, lub czy kupiliście coś dla swoich psiaków, a może siebie?Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com34tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-64875649174994146262015-03-03T20:26:00.000+01:002015-03-04T21:46:12.976+01:00Bamboo Eco Ear Wipes- chusteczki do czyszczenia uszu dla psa<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOE1XWyxQ8CE8glVJ9AK4FEA8VF-kmoUOb7luGfD_j6WH4Fmqpc45o7tx5M0emcA4VgCK39FxVuN_2t2VIMZ2Wf4RHyAh8g5nCfil4MHVFCIf5KH9CZxEhszRF8VXdSL95ZvL31azlfd6x/s1600/IMG_3506.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOE1XWyxQ8CE8glVJ9AK4FEA8VF-kmoUOb7luGfD_j6WH4Fmqpc45o7tx5M0emcA4VgCK39FxVuN_2t2VIMZ2Wf4RHyAh8g5nCfil4MHVFCIf5KH9CZxEhszRF8VXdSL95ZvL31azlfd6x/s1600/IMG_3506.JPG" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
Przy jednej z ostatnich wizyt w TkMaxx'ie w dziale dla zwierząt znalazłam ekologiczne chusteczki do czyszczenia uszu dla pupili- Bamboo Eco Ear Wipes firmy Petkin, które zostały przecenione z 24,99zł na 19zł.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvhdGJEmmg182xZAlV1YqzFYvAuip48tIpYhyVtmB7aIrWmD_H270ug9cmxSr6UN63XWuVbhJjZOPgQ398xpv3HFtXz_5wom0-wLP8f5CPcXUCO0Lejii4mL7RgaIqCcPVbho9cYxu4uH2/s1600/IMG_3502.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvhdGJEmmg182xZAlV1YqzFYvAuip48tIpYhyVtmB7aIrWmD_H270ug9cmxSr6UN63XWuVbhJjZOPgQ398xpv3HFtXz_5wom0-wLP8f5CPcXUCO0Lejii4mL7RgaIqCcPVbho9cYxu4uH2/s1600/IMG_3502.JPG" height="400" width="301" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCBvaGvVyVkXgs9FXIULo2Nfr9l2cq3hM1wz_GJcPS-_HSNfhezhMQ2d2xuTGPslrh1I1IcoJdIQkS7P6RgP4xk73f1hMzp9svrjcTTo__rZjFWfNSXHeET7MT2pxvklFm99COyCbqxAtn/s1600/IMG_3519.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCBvaGvVyVkXgs9FXIULo2Nfr9l2cq3hM1wz_GJcPS-_HSNfhezhMQ2d2xuTGPslrh1I1IcoJdIQkS7P6RgP4xk73f1hMzp9svrjcTTo__rZjFWfNSXHeET7MT2pxvklFm99COyCbqxAtn/s1600/IMG_3519.JPG" height="400" width="275" /></a></div>
<br />
Na rynku mamy wiele produktów służących nam do czyszczenia uszu naszych psiaków np. krople, spray'e, patyczki itd. Ja dotychczas robiłam to chusteczkami, które są nawilżone najzwyklejszą oliwką do ciała, a ich pierwotnie przeznaczenie jest raczej dla ludzi. Jednak z racji tego, że była promocja, no to jak mogłam się nie skusić. Poza tym, chyba jak każdy, uwielbiam wszelkiego rodzaju nowości.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNDppqpEpQ2hIALVIBx_hYoyJ07H6ZIpWz-_7aKK6dHyjK-nZ9wk_6kHiBh1dNYkWVeFdR_hwKbJcjRCbPWEOnp5xXWrYmKaTGy7YMGL8BsdRyKKDk0IqVby9DaMhxKQ4aiGZr1IULIJnz/s1600/IMG_3504.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNDppqpEpQ2hIALVIBx_hYoyJ07H6ZIpWz-_7aKK6dHyjK-nZ9wk_6kHiBh1dNYkWVeFdR_hwKbJcjRCbPWEOnp5xXWrYmKaTGy7YMGL8BsdRyKKDk0IqVby9DaMhxKQ4aiGZr1IULIJnz/s1600/IMG_3504.JPG" height="385" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL6U_uquXvWYdIMN3p6JZiB0PJljA7txX3V2QJ2OM9-ovv9L0klJ98zmXcj_sKFRy-IbpFHuqaoD5qoFGs7cPaB3fmXq3OsO0mqCDnmaQQBNljv2J8C01eXYKXUxLYm7VdI5oal6kj_3pn/s1600/IMG_3515.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgL6U_uquXvWYdIMN3p6JZiB0PJljA7txX3V2QJ2OM9-ovv9L0klJ98zmXcj_sKFRy-IbpFHuqaoD5qoFGs7cPaB3fmXq3OsO0mqCDnmaQQBNljv2J8C01eXYKXUxLYm7VdI5oal6kj_3pn/s1600/IMG_3515.JPG" height="265" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUd22d4fEZoTWT3WMJXNvODFX4zJAyNBPt4oklge8VkYX-Z9qkodfVViH_clP48TMsIq7KFMX4bF5k-G1OQ8ym5-TJd6fFJOOOCyPIy4saurWVZ1wr3n5_cqYSGp9wGsgjYnGpuFHoroSn/s1600/IMG_3517.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUd22d4fEZoTWT3WMJXNvODFX4zJAyNBPt4oklge8VkYX-Z9qkodfVViH_clP48TMsIq7KFMX4bF5k-G1OQ8ym5-TJd6fFJOOOCyPIy4saurWVZ1wr3n5_cqYSGp9wGsgjYnGpuFHoroSn/s1600/IMG_3517.JPG" height="265" width="400" /></a></div>
<br />
Plastikowa tuba zawiera 80 sztuk chusteczek. Wykonane są z ekologicznego materiału, który wytwarzany jest z bambusa. Nasączone płynem hipoalergicznym, który ma za zadanie usunąć brud, kurz, woskowinę, jak i nieprzyjemny zapach, a przy okazji chroni przed infekcjami. Jeśli jesteśmy przy zapachach, to sam produkt przypomina mi swoją wonią płyn do płukania, jest to świeży dosyć intensywny, ale nie zabijający zapach. Po umyciu uszu Habsterskiego do końca dnia czułam go jeszcze delikatnie, gdy powąchałam jego ucho ;) Jedna chusteczka ma wielość dłoni, a dokładnie 11x 17cm.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgINN878yu6WaJKh1Lcl9H3ybk8VwaGu4fHcpLgtwvDIOAl32q1oSfjOifL8cpLJbR8n2p66CaGOeol7bMwQ0A_owzDlNRyM0i9mt09et_t0mIek4md5L5lG1Pm0G-0VCX8S4Queyp82B8A/s1600/IMG_3532.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgINN878yu6WaJKh1Lcl9H3ybk8VwaGu4fHcpLgtwvDIOAl32q1oSfjOifL8cpLJbR8n2p66CaGOeol7bMwQ0A_owzDlNRyM0i9mt09et_t0mIek4md5L5lG1Pm0G-0VCX8S4Queyp82B8A/s1600/IMG_3532.JPG" height="566" width="640" /></a></div>
<br />
Do wyczyszczenia dwóch Habsterskich uszu zużyłam 2 chusteczki, po jednej sztuce na każde ucho. Podczas używania tych nasączonych oliwką było tak samo. Po wyczyszczeniu nie zauważyłam, żeby u Habsa pojawiła się jakakolwiek reakcja alergiczna, czy podrażnienia.<br />
<br />
Ogólnie rzecz biorąc chusteczki są fajnym i przydatnym gadżetem. Uszy mojego Rudzielca nie brudzą się jakoś bardzo i czyszczę je zazwyczaj raz w miesiącu, bo nie ma potrzeby robić tego częściej.Z racji, że mamy w opakowaniu 80 sztuk, ja zużywam 2 chusteczki na jedną akcję czyszczenia, teoretycznie opakowanie starczy mi na 40 miesięcy, co daje nam wynik 3 lat i 4 miesięcy ;) To raczej wróży, że nie zużyjemy chusteczek do uszu, to ze spokojem znajdziemy dla nich inne zastosowanie. Uważam, że jak za tę cenę i jakość produkt jest gody uwagi. Nie używałam i nie używam żadnych kropli i innych tego typu preparatów do czyszczenia, więc mi odpowiada taka forma zachowania czystości uszu u Habsterskiego. Brud schodził szybko i z łatwością, więc czego chcieć więcej. <br />
<br />
<br />
Serio chcesz mi tym czyścić uszy?! No chyba sobie kobieto żartujesz!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn1IjUaW778bWl6tJrbtSMX3N9nmRoIKfVIhz13pD3ahVOH4qO6H6VoRt-NZvy2TklCjGbtM-qEEV3EByyX7cAbG_89c5RAgqqSwFMYF9r8WieWJvon9jh839GxyjXO0Jg2XjjVUbPvlmx/s1600/IMG_3523.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn1IjUaW778bWl6tJrbtSMX3N9nmRoIKfVIhz13pD3ahVOH4qO6H6VoRt-NZvy2TklCjGbtM-qEEV3EByyX7cAbG_89c5RAgqqSwFMYF9r8WieWJvon9jh839GxyjXO0Jg2XjjVUbPvlmx/s1600/IMG_3523.JPG" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
Plusy:<br />
+ przyjemny, świeży zapach<br />
+ odpowiednia wilgotność, nie są ani za suche, ani za mokre<br />
+ ekonomiczność, jedna sztuka na jedno ucho, a gdybyśmy się uparli, to nawet jedną sztuką umyjemy jedno, jak i drugie ucho<br />
+ opakowanie, które pozwala zachować wilgotność chusteczek<br />
+ ekologiczne<br />
<br />
Minusy:<br />
- duża ilość, której raczej nie zdążymy zużyć<br />
- dość wysoka cena (jeśli chodzi o całość produktu)<br />
- brak terminu przydatnościAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-41803655591821899592015-02-22T20:31:00.000+01:002015-02-22T20:36:25.756+01:00Ciasteczka z tuńczykiemDzisiaj przychodzę do Was z kolejnym szybkim przepisem na własnoręcznie wykonane psie ciacha. Przepis jest prosty, więc lecimy z koksem ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDeSsGWX5jS9lPP7bHMOJqWPKQwqTxpUnVtkwPNgnD7poYyI2CBsMN9h2nAlWRMZR-nScG-0kG0yTRqhyKSk-fZ0ABUeVhzgLxgwuT6kLoDTeCkJLnu6iWTx2lus6n-cwEXqhZwqjA-pyp/s1600/IMG_3463.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDeSsGWX5jS9lPP7bHMOJqWPKQwqTxpUnVtkwPNgnD7poYyI2CBsMN9h2nAlWRMZR-nScG-0kG0yTRqhyKSk-fZ0ABUeVhzgLxgwuT6kLoDTeCkJLnu6iWTx2lus6n-cwEXqhZwqjA-pyp/s1600/IMG_3463.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Oryginalny przepis:<br />
<br />
2 puszki tuńczyka w oleju (450g), odlać olej<br />
1 łyżeczka sproszkowanego czosnku<br />
1.5 szklanki mąki (żeby zrobić dość gęste ciasto)<br />
2 jajka<br />
<br />
Ja go trochę zmodyfikowałam i oto, czego użyłam:<br />
<br />
2 puszki z tuńczyka (u mnie wyszło to 270g po odlaniu oleju)<br />
2 jajka średniej wielkości<br />
ok. 1 i 1/3 szklanki mąki razowej, żytniej<br />
ok. 3/4 szklani otrębów<br />
<br />
Na początku otwieramy puszki z tuńczykiem i odlewamy olej. Zawartość puszek wrzucamy do miski, dodajemy jajka, a następnie mieszamy. Ciasto możemy wyrabiać ręką albo mikserem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG1tRl_Rph__OSrbXToqQ54kxrwujDRdF60kpoprJXG6DymohPMZn6ZAgzmwuXN7tw7ZZizONsxUI62fDvJYCYO4mpn_coNKLLuL3M6LqV0DmzTUPUA0EvMgTP577liz9xoXlLbLAeKsID/s1600/IMG_3467.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG1tRl_Rph__OSrbXToqQ54kxrwujDRdF60kpoprJXG6DymohPMZn6ZAgzmwuXN7tw7ZZizONsxUI62fDvJYCYO4mpn_coNKLLuL3M6LqV0DmzTUPUA0EvMgTP577liz9xoXlLbLAeKsID/s1600/IMG_3467.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Teraz dodajemy otręby (opcjonalnie) oraz mąkę. Wszystko znowu mieszamy. Tutaj dodawałam też trochę mąki, bo okazało się, że jedna szklanka, to trochę za mało. Chciałam jeszcze dodać siemię lniane, ale niestety nie miałam.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU4iw4E6b-RDbMKbylrO9XA83OiQtbQkc1fjILpDh6G2Z88A3yYtYgItFo62ozMJJ793kySQ4HFkpRMp8Vrq8uWqnAJJxWuzuf5Q8orox5Y1uZB88SgjjhxzJXZzkVr2hl_fXi0_7RdanO/s1600/IMG_3469.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU4iw4E6b-RDbMKbylrO9XA83OiQtbQkc1fjILpDh6G2Z88A3yYtYgItFo62ozMJJ793kySQ4HFkpRMp8Vrq8uWqnAJJxWuzuf5Q8orox5Y1uZB88SgjjhxzJXZzkVr2hl_fXi0_7RdanO/s1600/IMG_3469.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfRcgIlT3YqS0YD6rF-PXiU3zrHeBTeZRt0vez8gIN-rbT3OaEascq4nbHRTYAZgknCy0MqH4Au7eO2P31yoh4R9oWgVAqDLQaoUe78RqGG3rr3gwgRRvrbeozGluP8AB8ulqX9E-c100K/s1600/IMG_3470.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfRcgIlT3YqS0YD6rF-PXiU3zrHeBTeZRt0vez8gIN-rbT3OaEascq4nbHRTYAZgknCy0MqH4Au7eO2P31yoh4R9oWgVAqDLQaoUe78RqGG3rr3gwgRRvrbeozGluP8AB8ulqX9E-c100K/s1600/IMG_3470.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Gdy wszystko jest już dobrze wymieszane i uzyskamy gęstą konsystencję, wykładamy ciasto na blachę. W moim przypadku ciasto miało ok.0,5-1cm grubości. Pieczemy w 180 stopniach przez około 25-30minut, aż będzie suche w środku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkr5ETvHvP5NW1AR0o_p-rigBgWNYNpJrJRMdOupukp11piAQmxxDW17kZCFqsFX3E3YC0Ih_M21is8XVvA0FLHjg7LAbo12_4Xe2mRKx5pxPIxYJwhZUv0yzvY1zNjwBOSFo5Dw5kiFwH/s1600/IMG_3481.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkr5ETvHvP5NW1AR0o_p-rigBgWNYNpJrJRMdOupukp11piAQmxxDW17kZCFqsFX3E3YC0Ih_M21is8XVvA0FLHjg7LAbo12_4Xe2mRKx5pxPIxYJwhZUv0yzvY1zNjwBOSFo5Dw5kiFwH/s1600/IMG_3481.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Kiedy ciasto przestygnie kroimy je nożem na przysmaki takiej wielkości, jakiej nam odpowiadają.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNOn1sWgSXVCi8JDddtzAqHxNFECsHA3NXA7M7ldKgrBEBJT6tVBz7OK-EEGwwGKSx9M0iqv5fHHQdh6xfshyaktZkoBfGLnZb8vc_KVoT9SkasvYGQdYJEZLpiXzL95NMiev7hY1n0b-Q/s1600/IMG_3493.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNOn1sWgSXVCi8JDddtzAqHxNFECsHA3NXA7M7ldKgrBEBJT6tVBz7OK-EEGwwGKSx9M0iqv5fHHQdh6xfshyaktZkoBfGLnZb8vc_KVoT9SkasvYGQdYJEZLpiXzL95NMiev7hY1n0b-Q/s1600/IMG_3493.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj23VlVAJPvZ_Ebnb6OsvCpzPbmangvjXAHnMRNPrB9Y0gHyvlNFwleDtUeYRwwOKZ3IbyRbmnYOo3LunNtxsdm8COuJ6_Qv0RT4LXfYTxedImpHUIr861Ae-7Fuoi6nr68MtBfkJDacXly/s1600/IMG_3497.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj23VlVAJPvZ_Ebnb6OsvCpzPbmangvjXAHnMRNPrB9Y0gHyvlNFwleDtUeYRwwOKZ3IbyRbmnYOo3LunNtxsdm8COuJ6_Qv0RT4LXfYTxedImpHUIr861Ae-7Fuoi6nr68MtBfkJDacXly/s1600/IMG_3497.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Część wylądowała w zamrażalniku, żeby ciacha się nie popsuły, część posłuży jako nagroda, a część została oczywiście spałaszowana na miejscu.<br />
<br />
Kilka ciach wzięłam też na dzisiejszy spacer z bezdomniakami ze schronu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3RBcKnQXW1gf5XWr2vWa0IM2ZLfxQaRCPhkaRlI9uAL-EFOCzHLV_3-fT0MUC9OGrtrIojIRrhgAnWVIlT08arUtiHYDiJqtd91o2AZ-a5V3oFyP0uSbUWe0KzYhACIOGEc8DVR0qHjEA/s1600/20150222_144840.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3RBcKnQXW1gf5XWr2vWa0IM2ZLfxQaRCPhkaRlI9uAL-EFOCzHLV_3-fT0MUC9OGrtrIojIRrhgAnWVIlT08arUtiHYDiJqtd91o2AZ-a5V3oFyP0uSbUWe0KzYhACIOGEc8DVR0qHjEA/s1600/20150222_144840.jpg" height="640" width="464" /></a></div>
<br />
Jak widać po minie, smaki baaaardzo smakowały.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5agkZhyphenhyphenh_3jbyUrVh4Vj_DjeHgozWZQQNoNTVDmfBHAMVetLkHNu_Z6gkDj21nxCFCBm0cZU4YZBF28dg8OGAGqOeondFOTZqxIfJF0Zsdxly5-OBmaNs12DWP9TmHGK1SE-1vJF4pD7_/s1600/20150222_144850.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5agkZhyphenhyphenh_3jbyUrVh4Vj_DjeHgozWZQQNoNTVDmfBHAMVetLkHNu_Z6gkDj21nxCFCBm0cZU4YZBF28dg8OGAGqOeondFOTZqxIfJF0Zsdxly5-OBmaNs12DWP9TmHGK1SE-1vJF4pD7_/s1600/20150222_144850.jpg" height="400" width="316" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglIyua2TFb1r1blQJ55X0yJvFbB-V2sjEq_G9pVFWQJUE5f21KzQLxKtfqOaSPQJ7I_8E_zpHsKz5UDAXygKS3ZTWA2DyXhyCn_Wg56Cize_mDfwNHPbjZm4aRNaBDD0RzwkkKJW1lEKji/s1600/20150222_144858.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglIyua2TFb1r1blQJ55X0yJvFbB-V2sjEq_G9pVFWQJUE5f21KzQLxKtfqOaSPQJ7I_8E_zpHsKz5UDAXygKS3ZTWA2DyXhyCn_Wg56Cize_mDfwNHPbjZm4aRNaBDD0RzwkkKJW1lEKji/s1600/20150222_144858.jpg" height="400" width="256" /></a></div>
<br />
Żeby nie było, w kuchni miałam towarzysza, który podsypiając, pilnował, czy aby na pewno wszystko dobrze robię ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm8YSGireTdyL2eA-FhGFV2nniOfEdX2rGvDHKf1uwYpRafYCD16BTyNy3tdU57t_KBate_EZQqMDU0IKlESDc3pzlOSQvgiCtYLENhl1WRxwHT27f4-28HpiIW0pdrQs3f5Kwvxdn9fEE/s1600/IMG_3487.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm8YSGireTdyL2eA-FhGFV2nniOfEdX2rGvDHKf1uwYpRafYCD16BTyNy3tdU57t_KBate_EZQqMDU0IKlESDc3pzlOSQvgiCtYLENhl1WRxwHT27f4-28HpiIW0pdrQs3f5Kwvxdn9fEE/s1600/IMG_3487.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Oczywiście sprawdzał, czy wszytko odbyło się zgodnie ze sztuką kulinarną.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyYAEuzI7dKIi0MibSdzc_5W5lqeeBCXuwbOxfPmqkl_1E3lXEGbjf9npfhsr2GPS6J6-1KNiGw9sA4BZkCG_-m67aqLjpHKGmDnj5p8okToZ7qCVPVQTcodS16jxTx93rPR_cWsIrVX-T/s1600/IMG_3500.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyYAEuzI7dKIi0MibSdzc_5W5lqeeBCXuwbOxfPmqkl_1E3lXEGbjf9npfhsr2GPS6J6-1KNiGw9sA4BZkCG_-m67aqLjpHKGmDnj5p8okToZ7qCVPVQTcodS16jxTx93rPR_cWsIrVX-T/s1600/IMG_3500.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Pojawił się też lisek chytrusek.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl76HjVbYBOfUTZTbGTTp9sT9vHEPq1M1zh3SzuIeOERctPENs0JYrFcqtWyLKrkVjM7-l2QcoCKCzTFjTFxOFiQuFUkIQWkeBClRjKg-0QcqMDKkejPqVTIaC8BrQbfF8w5oYk0O57mTk/s1600/IMG_3499.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl76HjVbYBOfUTZTbGTTp9sT9vHEPq1M1zh3SzuIeOERctPENs0JYrFcqtWyLKrkVjM7-l2QcoCKCzTFjTFxOFiQuFUkIQWkeBClRjKg-0QcqMDKkejPqVTIaC8BrQbfF8w5oYk0O57mTk/s1600/IMG_3499.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-21935799394530197272015-02-12T20:29:00.000+01:002015-02-13T14:21:10.342+01:00Bieg na 6 łap<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
W niedzielę 8.02. razem z Habsterskim wzięliśmy udział w akcji organizowanej przez schronisko w Bydgoszczy. Dla mnie, to już 3 taki "bieg", a dla Habsa 2.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5_Ej70pVVBaot89ccs3U0xYo_MVGvOrZMO9MoBoGh_qNauty9laKiekahsE_HmqqErKkQO8aNbF4qk_EcgDIPFWs3O7xaUZseP2VVR_Z6SGPpxunRujmQg-2qFfccPiZHL0rX8NHP4Z9R/s1600/IMG_3280.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5_Ej70pVVBaot89ccs3U0xYo_MVGvOrZMO9MoBoGh_qNauty9laKiekahsE_HmqqErKkQO8aNbF4qk_EcgDIPFWs3O7xaUZseP2VVR_Z6SGPpxunRujmQg-2qFfccPiZHL0rX8NHP4Z9R/s1600/IMG_3280.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Bieg na 6 łap, jest to inicjatywa, która odbywa się w schroniskach w rożnych miastach. Może wziąć w niej udział każdy, kto ukończył 18 rok życia i ma ochotę wyjść na spacer z psiakiem ze schroniska. Nazwa imprezy wskazuje, że trzeba biegać, ale spokojnie, nie trzeba, bo wyznaczoną trasę można przejść spacerem i co najważniejsze, każdy może iść swoim tempem. Cały spacer wygląda trochę jak DogTrekking. Otrzymujemy mapę z wyznaczoną trasą i ruszamy. U nas trasa wynosiła ok.8,5 km i prowadziła w większości przez las. Co z resztą widać po zdjęciach, trafiliśmy też na piękną pogodę, bo spadł śnieg i do tego świeciło piękne słońce.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIaiMCPPqQGlICTvomaOnvBIFotmKUM2iH-tGjZaMh9W9ATMdT9TWRRxQVCOS9tFD_n3tHmn6ach-TK_SZ1Qv37_1kt6LbYVamb-5dcKlDp2qfJS1Q2_3SnAELj7z7oP0cgTGAMWRr7247/s1600/IMG_3325.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIaiMCPPqQGlICTvomaOnvBIFotmKUM2iH-tGjZaMh9W9ATMdT9TWRRxQVCOS9tFD_n3tHmn6ach-TK_SZ1Qv37_1kt6LbYVamb-5dcKlDp2qfJS1Q2_3SnAELj7z7oP0cgTGAMWRr7247/s1600/IMG_3325.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Na spacer wybraliśmy się z Gają- 10 letnią Labradorką, która została oddana pod koniec zeszłego roku przez właścicieli oraz z około 7 letnim Goldenem, który został znaleziony na ulicy w Bydgoszczy.<br />
<br />
Z racji tego, że Gaja ma nadwagę (i tak już mniejszą, w porównaniu do tej, jaką miała, gdy widziałam ją pierwszy raz) i problemy ze stawami spacer musiał być spokojny i bez szaleństw. Oczywiście Habsterski latał bez smyczy i szalał, jak to on.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqRP-NK25dGSObO6Ol9PW_eM3ec1TfVHPCOBjXXIzATSvcpFQSxkS1zYzyn2SGm_q2Uz9hAj07a3ZCw3o1Nqni4nEiuVD5I8mQoFedko0Xuhyphenhyphen2iOrj79WRcPycw3jIWlwH7xTnOMuWczhi/s1600/IMG_3254.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqRP-NK25dGSObO6Ol9PW_eM3ec1TfVHPCOBjXXIzATSvcpFQSxkS1zYzyn2SGm_q2Uz9hAj07a3ZCw3o1Nqni4nEiuVD5I8mQoFedko0Xuhyphenhyphen2iOrj79WRcPycw3jIWlwH7xTnOMuWczhi/s1600/IMG_3254.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhflg9ybiZR1gCpQTbra-oZixF1I2dGGOEXAJU2TgyyjO6kKg6C9funpc2NbHFxS7fMNvMOB7f-L-uoxWWTQuPX5U-04cg2Pl_obm-GdgPP4Nhdr6C3DepQM895Y9MxEOEXUKslKeeSVyn/s1600/IMG_3256.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhflg9ybiZR1gCpQTbra-oZixF1I2dGGOEXAJU2TgyyjO6kKg6C9funpc2NbHFxS7fMNvMOB7f-L-uoxWWTQuPX5U-04cg2Pl_obm-GdgPP4Nhdr6C3DepQM895Y9MxEOEXUKslKeeSVyn/s1600/IMG_3256.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
Gaja jest cudowną psiną, która lgnie do ludzi. Wystarczyło chwilę posmyrać ją po karku, a już kładła się na plecach, tarzała się i domagała miziania po brzuchu. Widać, że męczy się ze swoją wagą, bo szybko zaczęła głośno sapać, ale dała radę i dotrzymywała nam kroku.<br />
<br />
Co do Goldena, to również fajne psisko. Powiem, że nie widziałam jeszcze takiej ciapy, jak on. Potyka się o własne łapy, poślizgnie się na śniegu, przyznam się bez bicia, że zdarzyło mi się kilka razy z niego śmiać. Co najważniejsze w najbliższym czasie (już w niedzielę) trafi do Fundacji, która ratuje Goldeny w potrzebie i mam nadzieję, że niebawem znajdzie nowy dom.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs11cJetIz1RZ1dt-eY3SqNf5LMp2tq2vuP_OkRVmbTm4sp2_8UyAAji7s65CyJb9HLenLgfl-xhJzmUxXEm-CB6bSGoDcHc6tLiqxhU0P-fxgMe3MYvro6sBpKC_88Jlekw_1WL6ciWZ-/s1600/IMG_3236.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjs11cJetIz1RZ1dt-eY3SqNf5LMp2tq2vuP_OkRVmbTm4sp2_8UyAAji7s65CyJb9HLenLgfl-xhJzmUxXEm-CB6bSGoDcHc6tLiqxhU0P-fxgMe3MYvro6sBpKC_88Jlekw_1WL6ciWZ-/s1600/IMG_3236.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTxSoHhRJ04vM8dRKGlQritZK5AgTZOG7huMxORm4hiNmRf99hJplfWvarYKV6U6iYLmsXcC5vh_cKsM0oMhyphenhyphentGVkiYQkRLsdwTFJgE7QD9LgNG5YKBYMQeChQAPwPI6qR_0g6N8wfkz6v/s1600/IMG_3342.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTxSoHhRJ04vM8dRKGlQritZK5AgTZOG7huMxORm4hiNmRf99hJplfWvarYKV6U6iYLmsXcC5vh_cKsM0oMhyphenhyphentGVkiYQkRLsdwTFJgE7QD9LgNG5YKBYMQeChQAPwPI6qR_0g6N8wfkz6v/s1600/IMG_3342.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Moim zdaniem, to bardzo fajna inicjatywa, w której na pewno będziemy brać jeszcze udział :) Oczywiście zachęcam wszystkich do udziału w Biegu na 6 łap w Waszym mieście, albo po prostu do spaceru ze schroniskowcem.<br />
<br />
A na koniec, obowiązkowo, kilka zdjęć Habsterskiego. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfRU8_gK5TB6NuQJbK4ZrS2QVE68VthyjA495tlUoc0gwpHROjemCQnKgBq0SBr8LRxO8U2qIsxktZQxamHau2tEcIATDZjmwjsb_RcwuWEIUcTAkJ1eKdDrJwU_XMo2ApxbraCCS39NvP/s1600/IMG_3207.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfRU8_gK5TB6NuQJbK4ZrS2QVE68VthyjA495tlUoc0gwpHROjemCQnKgBq0SBr8LRxO8U2qIsxktZQxamHau2tEcIATDZjmwjsb_RcwuWEIUcTAkJ1eKdDrJwU_XMo2ApxbraCCS39NvP/s1600/IMG_3207.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0jj8WC3yjoFhLdrPaGiwsGxZ_bbMgUUnrAKBaHk1vjzELpLZ9xtLmYD65PUyLcMWJRfZaMSMCmZkRn_uEiuEam7p2LBLXqK8T571eQ4OnkE09S0Q_ojF9AZkLJhJ3pWof5t0VqcxYTbDE/s1600/IMG_3209.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0jj8WC3yjoFhLdrPaGiwsGxZ_bbMgUUnrAKBaHk1vjzELpLZ9xtLmYD65PUyLcMWJRfZaMSMCmZkRn_uEiuEam7p2LBLXqK8T571eQ4OnkE09S0Q_ojF9AZkLJhJ3pWof5t0VqcxYTbDE/s1600/IMG_3209.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS5_ft77PASzVsWBfy568UYU0Z0gSK0DOOHc2PnLyP2Sp1n5_EYjeVLeYLwWHZ_7RVktWFONJmeIzEFGUA4u4CoegGm_k9LHHn9gKg26XpFDmlIdt52LUT4no77qDvtPJiq8asTXtgQ878/s1600/IMG_3350.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS5_ft77PASzVsWBfy568UYU0Z0gSK0DOOHc2PnLyP2Sp1n5_EYjeVLeYLwWHZ_7RVktWFONJmeIzEFGUA4u4CoegGm_k9LHHn9gKg26XpFDmlIdt52LUT4no77qDvtPJiq8asTXtgQ878/s1600/IMG_3350.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-Rt1pET8xbgqCatx3Fa4vVKSlHEEo91Ze7Ap4DxWRXxASAFWZjA7MeTGyCWsVLZ0xP5g_6IclRnnmWW17VLBwP1d9su_2pfNOAbX30v529-zZ0uy_b5xtUZ_5hW8c8atyVroHV73GqDpT/s1600/IMG_3355.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-Rt1pET8xbgqCatx3Fa4vVKSlHEEo91Ze7Ap4DxWRXxASAFWZjA7MeTGyCWsVLZ0xP5g_6IclRnnmWW17VLBwP1d9su_2pfNOAbX30v529-zZ0uy_b5xtUZ_5hW8c8atyVroHV73GqDpT/s1600/IMG_3355.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4UN8eHVdQwJqDOsCkOVKOh_iPahDYw44zl3jw9WJDCpu-cULqONMXcz8SEJo-IUtMdh7l8CYirq9-YwaZu8WkcN1EgdxCSRxHaBGpzO6H4pc0AgGORk6b9EshqxPhsZcrnUDbTqcfwEFB/s1600/IMG_3402.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4UN8eHVdQwJqDOsCkOVKOh_iPahDYw44zl3jw9WJDCpu-cULqONMXcz8SEJo-IUtMdh7l8CYirq9-YwaZu8WkcN1EgdxCSRxHaBGpzO6H4pc0AgGORk6b9EshqxPhsZcrnUDbTqcfwEFB/s1600/IMG_3402.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-11578595537915877422015-01-28T21:38:00.000+01:002015-01-28T21:38:57.045+01:00Śmierdząca sprawa...<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Do napisana dzisiejszego wpisu natchnął mnie popołudniowy spacer z Habsterskim. Z racji tego, że musiałam iść odebrać jeszcze paczkę, poszłam w inną stronę, niż zazwyczaj i spotkał mnie taki oto widok...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzd_MzEySHOCIFphSU5kZUhEzd9P7F4h7aw7pBu_BtMjS-_ItdajerxoWymsMTDN8k4ba3EZCITP0m0tSyFg45U5In8QkWRTCxYFujwzw5L4FFPv9N19lfSakQhtNrwmowUQVE8UAfj_UO/s1600/aaaa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzd_MzEySHOCIFphSU5kZUhEzd9P7F4h7aw7pBu_BtMjS-_ItdajerxoWymsMTDN8k4ba3EZCITP0m0tSyFg45U5In8QkWRTCxYFujwzw5L4FFPv9N19lfSakQhtNrwmowUQVE8UAfj_UO/s1600/aaaa.jpg" height="640" width="466" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Jak zapewne wszyscy widzą, jest to pojemnik na worki do sprzątania psich/kocich odchodów. Pewnie większość z Was zastanawia się, cóż w tym dziwnego? Ano niesamowite w tym wszystkim jest to, iż są w nim worki. Na całym moim osiedlu, które nie jest małe, znajduje się jeden, jedyny dystrybutor. Wszystko ładnie, pięknie, ale szkoda, że worki, to znajdują się w nim raz na ruski rok. Ok, przyznaję, nie jest to może miejsce, przy którym spaceruję jakoś wybitnie często, ale swojego czasu chodziłam tamtędy prawie codziennie. Częstotliwość spotkania w stojaku czarnych worków, to raz na świętego nigdy, więc pytam się, jak mam pokazać ową klasę? <br /><br />Ok, pewnie za chwilę spadną na mnie gromy, że przecież każdy powinien być wyposażony w sprzęt do sprzątania po swoim pupilu. Zgadzam się z tym w 100%, ale sama jestem przykładem, gdzie Habsterski postanowił na spacerze załatwić się 3 razy, a nie raz, jak ma to w zwyczaju, a pech chciał, że zostały mi tylko dwa worki. No i teraz nasuwa się pytanie, co z tym zrobić? Mogę bić się w pierś i powiedzieć, iż to moja wina, ale czy tylko moja? Często urządzane są akcje: "Sprzątaj po swoim psie", "Czyste miasto", czy coś w ten deseń, ale czy miasto odpowiednio dba o to, aby zachęcić psiarzy do sprzątania po swoich pupilach? Jestem świadoma, że jest to obowiązek każdego psiarza, aby sprzątać po swoim pupilu i jestem jego zwolenniczką, ALE...<br /><br />Po pierwsze, w wielu miejscach, w których spaceruję z Habsterskim, często brakuje śmietników. Nie mówię tutaj tylko o swoim mieście, ale również innych, w jakich bywamy. Parki, osiedla, alejki, fajne miejsca do spacerowania, ale koszy na śmieci brak.No i ja, jak porządna obywatelka sprzątam po Habsie, maszerując dumnie z pomarańczowym workiem, w poszukiwaniu "punktu kontrolnego", który w końcu, gdzieś, kiedyś się znajdzie.<br /><br />Po drugie, w 90% przypadków, kiedy znajdę już dystrybutor na worki do psich qpali, są one puste. Więc jeśli ktoś nie weźmie, zapomni, skończą mu się worki, czy cokolwiek innego, to czym taki człowiek ma sprzątnąć "skarb" swojego psa? Jeśli już stawiamy stojaki na worki, to niech chociaż będą one dostępne dla każdego.<br />
<br />Po trzecie, nawiązując do braków worków w dystrybutorach... Byłam świadkiem akcji, gdzie babeczka w wieku 25/30 lat, zakosiła wszystkie siateczki z takiego stojaka. No i ja się pytam, na co to i gdzie ja żyję? Kupno takich worków, to groszowa sprawa. Nawet, jeśli wydamy kilkanaście złotych, to torebek wystarczy nam na dłuższy czas. U mnie na osiedlu niektórzy sprzątają odchody do jakiś siatek ze sklepu i też sobie radzą, więc o co chodzi, z tym kradzeniem siatek? No chyba, że jest tak jak w tym kawale, co babeczka zbierała te torebki, aby mieć w czym mężowi chleb do pracy robić ;)<br /><br />Po czwarte i chyba najgorsze, to fakt, jak sama idę sprzątnąć po Habsterskim i wejdę na minę przeciwpiechotną. No trafia mnie szlag jakich mało, a w myślach... No dobrze, to o czym myślę, może zostawię dla siebie. Wkurzający jest to, że ja, porządny człowiek, sprzątający po swoim psie, muszę iść slalomem, nawet określiłabym to slalomem gigantem, aby dostać się do "skarbu" ukrytego za tymi wszystkimi przeszkodami. Moje motto, brzmi, że karma zawsze powraca. Wtedy też myślę sobie, że skoro ci ludzie, którzy nie sprzątają i nie wdepną pewnie w taką minę, która zostaje po ich pupilu na trawniku, to może chociaż może ptak ich zbombarduje z nieba takim strzałem prosto w czoło? ;)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-36435295270485995452015-01-23T22:35:00.000+01:002015-01-23T22:35:11.034+01:00"Bałwanek" od KONG'aDzisiaj pokażę chyba wszystkim znaną zabawkę KONG'a, czyli tzw.bałwanka. Słyszałam o niej już dawno temu, ale jakoś nie wiem dlaczego, podchodziłam do niej bardzo sceptycznie. Czytałam opinie, że zajmuje czas psiakowi, że męczy go przez dziumdzianie, lizanie itd.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwE7VBQm4Sk3G_zAt1w-l8mVNp4r7CKQYUtFb7pp1SrDtSIuayTZwAWHgqPVYBYb3mCKRVnfbAMWkkvG2AAIyBGTaFBDTFhgatBY29s5YSZPBRRCJ2pjAI1PwQL7tzbJmFnVZ8YP25fViA/s1600/IMG_2693hl.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwE7VBQm4Sk3G_zAt1w-l8mVNp4r7CKQYUtFb7pp1SrDtSIuayTZwAWHgqPVYBYb3mCKRVnfbAMWkkvG2AAIyBGTaFBDTFhgatBY29s5YSZPBRRCJ2pjAI1PwQL7tzbJmFnVZ8YP25fViA/s1600/IMG_2693hl.jpg" height="426" width="640" /></a></div>
<br /><br />Zabawka został "wynaleziona" przez przypadek, ponieważ pewien mechanik posiadał owczarka niemieckiego, który uwielbiał gryźć kamienie. Mężczyzna chcąc odciągnąć swojego kompana od gryzienia rzeczy, które raczej do gryzienia się nie nadają, rzucił mu gumową część zawieszenia z samochodu i zauważył, że psiak się nią bardzo fajnie bawi. No i dzięki temu mamy KONG'a.<br /><br />Podejrzewam, że większość kojarzy czerwone "bałwanki". One chyba pojawiły się pierwsze w ofercie sprzedaży. Czym różnią się od ich czarnych braci? Czarny "bałwanek" został nazwany Extreme, co ma nam podpowiadać, że nadaje się do zadań ekstremalnych ;) Oczywiście chodzi o to, iż został wykonany z bardziej wytrzymałej gumy i jest bardziej odporny na wszelkiego rodzaju zniszczenia.<br /><br />My naszą zabawkę nabyliśmy w listopadzie zeszłego roku. Przy okazji zakupu karmy skusiłam się również na KONG'a, bo był w fajnej promocji. Stwierdziłam, że jak za tę cenę mogę spróbować, no i stało się. Habsterski od początku zainteresował się zabawką. Dlaczego? Sama chciałabym wiedzieć, ale to wróżyło pozytywną współpracę, a właśnie o to chodziło.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPPyEmpgehiQGPzM3gotiFETPBeQnu2nmO4LDJyW4Bsi97-6iyybRmmoOWK7FIPmRgwDec_jU70GrI2uri2gboJ1uPQHalrenomGPsdismy7kb0DC4feHnuQHoie-dJxUIGMEA6GHGMgCi/s1600/20141119_130007hl.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPPyEmpgehiQGPzM3gotiFETPBeQnu2nmO4LDJyW4Bsi97-6iyybRmmoOWK7FIPmRgwDec_jU70GrI2uri2gboJ1uPQHalrenomGPsdismy7kb0DC4feHnuQHoie-dJxUIGMEA6GHGMgCi/s1600/20141119_130007hl.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<br />Kilka dni później poraz pierwszy napełniłam "bałwana" i byłam ciekawa, czy Habałaba zakuma o co kaman. Pierwsze co, to załączyła się faza, muszę to zniszczyć, przegryźć i zjeść to, co jest w środku. Po chwili zrozumiał chyba, że jest to awykonalne i zaczął lizać i memłać. Udało się, sukces. Pierwsza zabawa zajęła mu ok.20 minut, ale muszę przyznać, że wtedy słabo "naładowałam" środek. Fajnie, Rudzielec wie, do czego służy zabawka i ogarnia, co i jak, więc jest dobrze.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_9mUyXCB7WfiPBjnjwwf9XuCiaV38AfveWayN2l4gRl_U4V1CUzgvbM_TqojlHsBUW2FG1ljNWO505GvOfoDTxLRweGiz4yFVKQ5t8ihZ9Zd7knXUnMBVrijfUJfSqmRWv8NlrI9n3bcw/s1600/20141124_182206.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_9mUyXCB7WfiPBjnjwwf9XuCiaV38AfveWayN2l4gRl_U4V1CUzgvbM_TqojlHsBUW2FG1ljNWO505GvOfoDTxLRweGiz4yFVKQ5t8ihZ9Zd7knXUnMBVrijfUJfSqmRWv8NlrI9n3bcw/s1600/20141124_182206.jpg" height="352" width="640" /></a></div>
<br />Przy kolejnych zabawach starałam się zwiększać poziom trudności.na czym to polega? Do środka możemy dodać, co nam się żywnie podoba.Pasztecik, ser topiony, jogurt, warzywa, mokrą karmę itd. Zawartość możemy również zamrozić i wtedy tworzy nam się KONG'owy lód dla psa. Ja przy okazji, kupiłam pastę do wypełnienia "bałwana", bo również była w promocji.Dla mnie pasta, to nic innego, jak ser topiony. Niby pasta jest o smaku wątróbki, ale czy ja wiem, jak na moje to zwykły ser topiony w puszcze. Bajer fajny, ale w sumie mało ekonomiczny. Z tego, co pamiętam płaciłam ok. 15-20 zł. Prawda jest taka, że już na trochę mi starczyło tej pasty, ale nie jest to nic szczególnego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia9CJNrrsuudISiBRR36dKnvRuVknE8vhzBtgTFV9jO2ABPzcnCVOUuIZWqYkxkUTqkVLxh8Xr2MrJ-HTV4QVay7ofOB9iDvaONSRKJNbPfHnwVfXXPzX7pOxBmqKeHyFsrGB9s8p8PEPg/s1600/20141207_170035.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia9CJNrrsuudISiBRR36dKnvRuVknE8vhzBtgTFV9jO2ABPzcnCVOUuIZWqYkxkUTqkVLxh8Xr2MrJ-HTV4QVay7ofOB9iDvaONSRKJNbPfHnwVfXXPzX7pOxBmqKeHyFsrGB9s8p8PEPg/s1600/20141207_170035.jpg" height="320" width="640" /></a></div>
<br /><br />Plusy zabawki:<br />+ zabija psią nudę<br />+ fajna alternatywa dla podania posiłku/ części posiłku dla pupila<br />+ wytrzymały (nasze wygląda, jak nówka sztuka)<br />+ łatwe do czyszczenia (można myć w zmywarce)<br />+ możliwość doboru rozmiaru dla każdego psa<br />+ dwie wersje zabawki: zwykła i extreme<br /><br />Minusy zabawki:<br />- zapach (pachnie, jak guma, nowe opony, blehh, niestety intensywność zapachu nie chce się zmienić)<br />- cena, bez promocji jest trochę wysoka<br /><br />Uważam, że jest to fajny gadżet dla psa. Dla nas okazał się zbawienny podczas, gdy Habsterski miał chorą łapę. Przez ograniczone spacery wiedziałam, że jest niewybiegany,a przez zabawę z KONG'iem miał okazję się trochę zmęczyć.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbrzpPwPdc7dKFttkp2T_fI4qHu6kY9mUa4maoIS1sgG7sPjrmksJlMu1JqaVAzXsfanVy1NZR1_PXdqQZEnQpbXste581VvctjSumQwqJK4ICVos_OwHBGza9rYB1ENadQACSb7126IB9/s1600/20141124_184751.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbrzpPwPdc7dKFttkp2T_fI4qHu6kY9mUa4maoIS1sgG7sPjrmksJlMu1JqaVAzXsfanVy1NZR1_PXdqQZEnQpbXste581VvctjSumQwqJK4ICVos_OwHBGza9rYB1ENadQACSb7126IB9/s1600/20141124_184751.jpg" height="418" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnYmWijh5f0oLWGOUGJ6A8mH0ARPXcNt7ikWr-vUfRWVHyBWgGpNS5PVpLdh79d_TLNC6HqAA1ki307HnI_M-hokF34WQUOGKTLWhHLHnYI72VQfuET_NAdMlw_4z7gHn3mQ6dbTmjV20M/s1600/20141207_170131.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnYmWijh5f0oLWGOUGJ6A8mH0ARPXcNt7ikWr-vUfRWVHyBWgGpNS5PVpLdh79d_TLNC6HqAA1ki307HnI_M-hokF34WQUOGKTLWhHLHnYI72VQfuET_NAdMlw_4z7gHn3mQ6dbTmjV20M/s1600/20141207_170131.jpg" height="464" width="640" /></a></div>
<br /><br />Też macie "bałwanki"? Polecacie? Sprawdziły się u Was, czy okazały się klapą?Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-76236351013635091752015-01-16T11:16:00.001+01:002015-01-16T11:16:33.858+01:00Kiepski początek rokuNowy rok, zmiany, postanowienia, nowe życie, nowy świat i wszystko lepsze. Niestety dla nas 2015 nie rozpoczął się pozytywnie.<br /><br />Zacznę od tego, że dopadło mnie choróbsko i niestety musiałam leżeć w łóżku. Ból gardła, katar, chrypa, jakoś nie dodawały otuchy na dłuższe spacery. Całe szczęście miałam dzielnego kompana, który towarzyszył mi podczas rekonwalescencji.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCAn_eYji4MsoGc8G0fzbZNPlyzVI626aASPzOnei-9dM0GJOo3P4RvWtwpt20lG25_UidQGVtdQY8DMLJPP54uO4KpduEKzySj2FEr7Y7gn9fWfrijyl4TyWANCb0KGARQGbbRbaw-Y4S/s1600/20141108_004522.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCAn_eYji4MsoGc8G0fzbZNPlyzVI626aASPzOnei-9dM0GJOo3P4RvWtwpt20lG25_UidQGVtdQY8DMLJPP54uO4KpduEKzySj2FEr7Y7gn9fWfrijyl4TyWANCb0KGARQGbbRbaw-Y4S/s1600/20141108_004522.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<br />Jednak nastąpił dalszy ciąg złych wieści. 2 stycznia, podczas popołudniowego spaceru, na którym było już ciemno Habsterski wdepnął w szkło. Niestety kawałek wbił mu się w łapę. Całe szczęście, że do domu mieliśmy bardzo blisko. Zrobiło mi się bardzo żal mojego Rudzielca, bo kuśtykał i widać było, że odczuwa ból, pomimo że nie piszczał. Szybko opatrzyłam mu łapę. Przez kolejne 4 dni wychodziliśmy tylko na szybki spacer, aby Habs załatwił swoje potrzeby i do domu. Przed każdym wyjściem musiałam zawinąć łapę, plus dodatkowo zawinąć ją w folię, bo jakby to było, jakby nie padał deszcz lub śnieg. Po 4 dniach poszliśmy na pierwszy spacer bez opatrunku, ale po powrocie do domu okazało się, iż przez to, że łapa się trochę pomoczyła, dostała się mała, bo mała, ale jednak jakaś ilość piachu i moje Złotko lekko kulało i zaczęło się wylizywanie łapy. No to znowu oczyszczenie wodą utlenioną i przez kolejne dni wychodzenie na spacer w opatrunku. Tak było do 11.01. Niestety przez ten czas moje kochane futro trochę przebyło na wadzę, a szelki stały się jakby ciaśniejsze. Sama nie wiem, jak do tego doszło. Całe szczęście łapa już cała, Habs cieszy się dłuższymi spacerami.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEqwxj2Jk9iTP7DMAt13pLN4FNsZjy1okXLF1YpyR6obgat9wsuoZTxpmx8Tv9iVldmLYr6bBqq0z_hpYQzNzzFJS81SxDboX9KHvDsZFEZOPwCu6tFuPhoBFxb0MeWxy8_OJQhOOfkuaZ/s1600/20150102_181323.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEqwxj2Jk9iTP7DMAt13pLN4FNsZjy1okXLF1YpyR6obgat9wsuoZTxpmx8Tv9iVldmLYr6bBqq0z_hpYQzNzzFJS81SxDboX9KHvDsZFEZOPwCu6tFuPhoBFxb0MeWxy8_OJQhOOfkuaZ/s1600/20150102_181323.jpg" height="640" width="456" /></a></div>
<br />
Po tej "przygodzie" cisną mi się na usta bardzo niemiłe i niecenzuralne słowa, bo po Sylwestrze na mojej ulicy wyglądało gorzej niż po jakimś pobojowisku. Pełno pozbijanych butelek, puste puszki po różnych napojach %, serpentyny, resztki po petardach i wiele innych "skarbów". Niestety, ale jeśli chodzi o sprzątanie po sobie nie tylko po jakiejś zabawie, ale na plaży, w lesie, czy polanie, to jesteśmy daleko w tyle.<br />
<br />Mam nadzieję, że limit na ten rok już wykorzystany i teraz będzie tylko dobrze :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-58277411474391152862015-01-10T14:40:00.000+01:002015-01-11T16:16:36.926+01:00Liebster Blog AwardChyba już każdy słyszał o tej zabawie. Na początku dziwiłam się, o co chodzi, gdy zobaczyłam kilka wpisów o tym samym tytule, ale domyśliłam się, że chodzi o jakąś szerzej zakrojoną akcję.<br />
<br />
Otrzymaliśmy dwie nominacje- od <a href="http://bialyjack.pl/" target="_blank">Białego Jack'a</a> oraz <a href="http://trickdogabi.blogspot.com/" target="_blank">Żanety i Abi</a>.<br />
<br />
Na początek zasady:<br />
Nominacja do zabawy jest otrzymana od innego blogera. Odpowiadamy na 11 zadanych pytań od osoby, która nas nominowała, a następnie wyznaczyć kolejne 11 osób ( informując ich o tym) oraz zadać im 11 pytań. Nie można nominować osoby którą Cię nominowała.<br />
<br />
Pytania od Białego Jack'a.<br />
<br />
<b>1. Jaką rzecz w swoim psie najbardziej cenisz?</b><br />
<br />
Najbardziej w swoim psie cenię to, że pomimo tego, iż ma za sobą niełatwą przeszłość, nadal potrafi być fajnym psiakiem. Oczywiście, ma swoje za uszami, ale cudnie jest móc zobaczyć bardzo fajnego psiaka. Do tego przez te prawie dwa lata miałam okazję zobaczyć, jak Habsterski się zmienia, jak z zalęknionego psiska, staje się moim towarzyszem i cudownym psijacielem.<br />
<br />
<b>2. Gdzie nigdy nie wybierzesz się z psem?</b><br />
<br />
Do małego, zatłoczonego miejsca. Wiem, że to strasznie stresuje mojego Rudzielca. Oczywiście mogłabym nad tym pracować, ale takie miejsce, gdzie jest tłum ludzi i mała przestrzeń nie jest komfortowa dla człowieków, a co dopiero psów. Niestety Habs ma swoje lęki i zmory z przeszłości, które dodatkowo potęgują jego zachowanie. Wiem, że w takim miejscu nie czułabym się dobrze ani ja, ani on, więc wolimy unikać takich sytuacji.<br />
<br />
<b>3. Pies, czy też inne zwierzęta?</b><br />
<br />
Zdecydowanie pies! Kiedyś jeździłam jeszcze konno i jakoś bardziej interesowałam się tą tematyką, ale mi przeszło. Nie zmienia to również faktu, że lubię inne zwierzęta, ale nie w takim stopniu, jak psy. Ostatnio wpadłam na pomysł, że może sprawię sobie świnkę morską, myszoskoczka, czy inne tego typu zwierzę, ale stwierdziłam, że to nie dla mnie. Fajnie było popatrzeć na chomiki moich siostrzeńców, pobawić się ze świnką morską koleżanki, czy z myszoskoczkiem kolegi, ale co dalej. Są to zwierzęta, które żyją bardziej obok nas, niż z nami, a ja szukam kompana.<br />
<br />
<b>4. Szaleniec czy miłośnik – co sądzi o Tobie Twoja rodzina w kontekście psa?</b><br />
<br />
Zdecydowanie szaleniec! ;) Od czasu, kiedy adoptowałam Habsa i zaczęłam działać w fundacji ratującej psiaki w potrzebie, moja wiedza na temat psów, ich zachowań, czy szkolenia znacznie wzrosła. Uświadomiłam sobie też wiele rzeczy, na które wcześniej nie zwracałam uwagi, o których istnieniu nawet nie miałam pojęcia. Często tłumaczę, pokazuję, a nawet namawiam do zdobywania wiedzy na temat swoich pupili. Nie uważam, że jestem jakimś wielkim znawcą, ponieważ wiem, iż człowiek uczy się przez całe życie.<br />
<br />
<b>5. Nigdy nie chciałbym mieć psa rasy…</b><br />
<br />
Pierwsza moja myśl to Grzywacz. Dlaczego? No nie oszukujmy się, super wyglądem to te psy nie grzeszą ;) Oczywiście nie wygląd u psa jest najważniejszy, jednak z Grzywaczami nawet pielęgnacja ich skóry jest trudna, a psiak nie jest najłatwiejszy w obyciu. Chyba, jak każdy mam rasy psów, które bardziej, czy mniej mnie fascynują, jednakże uważam, iż rasa psa, to nie wszystko.<br />
<br />
<b>6. W 2015 chcę nauczyć mojego psa…</b><br />
<br />
Chcę popracować nad przywołaniem i komendą "fe". Oczywiście znajdą się pewnie jeszcze jakieś sztuczki, nad którymi będziemy główkować, ale moje główne założenia na ten rok, to właśnie te dwie rzeczy.<br />
<br />
<b>7. Szelki czy obroża – co wolisz dla psa?</b><br />
<br />
Szelki. Habsterski, gdy trafił do mnie z domu tymczasowego dostał w spadku obrożę i smycz. Od początku wiedziałam, że chcę zrezygnować z obroży na rzecz szelek. W naszym przypadku ta zmiana spowodowała, że Rudzielec zaczął mniej ciągnąć, mimo że większość mówiła, iż na szelkach będzie ciągnął jeszcze bardziej.Stara obroża leży gdzieś w szafie, ale nawet nie pamiętam, kiedy była ostatnio używana.<br />
<b><br />8. Najchętniej spędzam spacery z psem na…</b><br />
<br />
Spacerowaniu po lesie. Uważam, że to świetne miejsce. Habs ma dużo miejsca, aby się wybiegać, ja mogę pospacerować, porzucać mu patyki i wszyscy są zadowoleni. Niedaleko naszego miejsca zamieszkania są również duże polany otoczone lasem, gdzie również lubimy spacerować. Najczęściej, gdy tam idziemy, biorę piłkę, czy inny gadżet do rzucania, a Habsterski ma okazję wylatać się, jak szalony.<br />
<br />
<b>9. Ulubione smakołyki mojego psa to…</b><br />
<br />
Nie oszukujmy się, Habałaba jest psiakiem wszystkożernym. On wychodzi z założenia, że jedzenie to jedzenie i trzeba zjeść wszystko. Z takich, po których jest najbardziej opluty po ich zjedzeniu, to ciasteczka domowej roboty i naturalne gryzaki.<br />
<br />
<b>10. Cecha, której mój pies we mnie nie lubi…</b><br />
<br />
Stawiam na chwilowe lenistwo. Chyba każdy tak ma, że czasem nie mamy ochoty wyjść z domu, bo pada, bo zimno, bo wieje i wszystko jest na nie. Przyznam się, że najgorzej jest wtedy wyjść z domu, bo jak już się ruszymy, to nie jest tak źle. <br />
<br />
<b>11. Wymarzone miejsce na wyjazd z psem to…?</b><br />
<br />
Zdecydowanie Chorwacja i góry. Planujemy wyjazd z Habsterskim do Chorwacji w tym lub przyszłym roku, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Polskie góry, to raczej temat bliższy do zrealizowanie, bo i góry mamy trochę bliżej, chociaż i tak daleko. Pożyjemy, zobaczymy, w końcu marzenia są po to, aby je spełniać :)<br />
<br />
<i>Pytania od Żanety i Abi.</i><br />
<b><br />1. Sztuczka, która była najtrudniejsza do nauczenia?</b><br />
<br />
Przyznam się bez bicia, że Habs nie jest jakimś wielce sztuczkowym psem. Zna podstawowe komendy, ale najdłużej pracowaliśmy nad obrotem wokół własnej osi.<br />
<b><br />2. Jak na Twoje psiowe hobby reagują znajomi, którzy totalnie nie są w to wkręceni?</b><br />
<br />
Słuchają i pytają z zainteresowaniem. Muszę przyznać, że ja jestem człowiekiem tysiąca pasji, tak mnie nazywają, a psiaki i wszystko, co jest z nimi związane, to tylko jedna z nich. Często dostaję pytania, kiedy znajduję czas, aby rozwijać wszystkie z nich. Poza tym szanują, że chcę się uczyć i zdobywać nową wiedzę, a to jest najważniejsze.<br />
<b><br />3. Weekend na wsi czy w mieście?</b><br />
<br />
Weekend może być na wsi. Przyznam, że jestem typowym mieszczuchem i właśnie w mieście czuję się dobrze. Nie powiem, bo spacer po lesie, czy na obrzeżach miasta tez bardzo lubię, ale nie wyobrażam sobie mieszkać na typowej wsi. Weekend, wakacje, czy jakiś urlop spędzony poza miastem, jak najbardziej tak, ale odpocznę, naładuję sie pozytywną energią i hop do miasta.<br />
<br />
<b>4. Co zmieniłabyś w sklepach zoologicznych?</b><br />
<br />
Przede wszystkim rozszerzyłabym ofertę karm bez zbóż. Coraz więcej nowości pojawia się na naszym rodzimym rynku zoologicznym pod hasłem karmy bezzbożowe, co mnie bardzo cieszy. Chciałabym też, aby sklepy były prowadzone przez ludzi z pasją i wiedzą, którzy fachowo doradzą, wytłumaczą, co i jak, a nie skupią się tylko na zysku. Tak wiem, utopia, ale pomarzyć dobra rzecz ;)<br />
<br />
<b>5. Rasowy czy kundelek?</b><br />
<br />
Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Dlaczego, a no już tłumaczę. Według polskiego prawa Habsterski jest kundlem? No jak to, dlaczego, przecież jest Goldenem. No właśnie, że jest, ale nim nie jest ;) Habsiu jest z psem z pseudohodowli, nie jest zarejestrowany w Związku Kynologicznym, nie ma rodziców Czempionów, więc według prawa jest psem w typie rasy, czyli kundelkiem. Osobiście nie ma to dla mnie większego znaczenia, bo nie jeździłabym z nim na wystawy, nie rozmnażała, czy nie wiadomo, co jeszcze. Jednak jestem przeciwnikiem rozmnażania psów bez rodowodu. Czy mało jest psów w schroniskach? Oczywiście, że nie. Jeśli komuś zależy na psie z rodowodem, ok szanuję te decyzję i ma do niej pełne prawo, ale jeśli ktoś chce psa rasowego, ale żal mu kasy na szczeniaka, który kosztuje powiedzmy 1500zł i szukają "okazji" za 500zł i liczą naiwnie, że dostają psa z rodowodem, czy innymi dziwnymi papierami, to już temu mówię zdecydowanie nie! Niestety rozmnażanie psów tylko i wyłącznie dla pieniędzy, to w Polsce bardzo powszechny proceder. Uważam również, czy to pies rasowy, czy kundelek, kochają i są wdzięczne tak samo.<br />
<br />
<b>6. Najtrudniejsza warunki atmosferyczne podczas spaceru :D?</b><br />
<br />
Zdecydowanie deszcz. Kiedy pada i w jednej ręce mam smycz, w drugiej parasol, a na dodatek Habsterski uzna, że trzeba się załatwić, no i jeszcze na domiar złego dzwoni telefon, bo ktoś,chce od nas czegoś właśnie teraz, to czasami chciałbym mieć 3 rękę, aby to wszystko ogarnąć. Dodatkowo po deszczu zawsze jest mokro i tworzy się błoto, więc obowiązkowe wycieranie łap po spacerze, a czasami nawet spłukiwanie brudu musi mieć miejsce, bo zwyczajnie innej opcji nie ma. Nie wspomnę, że i tak połowa piachu jest wniesiona do domu, no i zamiatanie lub odkurzanie jest wtedy obowiązkowym punktem programu.<br />
<b><br />7. Jakiego wydarzenia związanego z Twoim psiakiem nigdy nie zapomnisz?</b><br />
<br />
Zdecydowanie naszego pierwszego spotkania. Gdy przyjechałam do domu tymczasowego Habsterskiego, po zadzwonieniu dzwonkiem do furtki, po chwili podleciało moje złote cudo z papciem w pysku i witające mnie, jakbyśmy byli starymi kumplami. Jęki, machanie piękną, grubą kitą i ten entuzjazm. Do tej pory uśmiecham się, jak to sobie przypomnę.<br />
<br />
<b>8. Co jest najważniejsze w Twojej relacji z psem?</b><br />
<br />
Przede wszystkim zrozumienie. Wiem, że Habs ma swój charakterek, jednak my rozumiemy się bez słów. Kiedyś słyszałam, że można czytać psa, że z zachowania, mimiki, gestów, czy innych sygnałów, możemy z łatwością odczytać naszego psa. I u nas właśnie tak jest. Dostrzegam niuanse, których nie widzą inni, a to pozwala nam na pełne zrozumienie siebie nawzajem. Nauczyłam się pewnych rzeczy i wiem, na co muszę zwracać uwagę, co jest ważne, na co mogę pozwolić innym w stosunku do Habsa i myślę, iż właśnie to odgrywa najistotniejszą rolę.<br />
<br />
<b>9. Ile dziennie czasu przeznaczasz na spacerki?</b><br />
<br />
Jest to uzależnione od mojego grafiku. W tygodniu na spacery poświęcam ok.2 godzin w weekendy znikamy z domu czasem nawet na prawie cały dzień. Nie będę oszukiwała, że dużo zależy od pogody, samopoczucia i ilości czasu, jaki mam. Z resztą, chyba wszyscy wiemy, jak to wygląda.<br />
<br />
<b>10. Jakie Twój pies sprawiał problemy za czasów szczenięcych?</b><br />
<br />
Habs jest ze mną od kwietnia 2013 roku, więc nie miałam okazji poznać go, gdy był szczeniakiem, ponieważ trafił do mnie w wieku prawie 5 lat.<br />
<br />
<b>11. Ulubione zabawki i te najbardziej nietrafione? </b><br />
<br />
Tutaj jesteśmy przykładem, że najfajniejsze zabawki dla psa, nie muszą kosztować fortuny. Jedną z jego ulubionych zabawek jest gwiazdka, z jaką trafił do mnie z adopcji. Zwykła, zółto-zielona gwiazdka, wypełniona pluszem i plastikowymi kuleczkami. Nie piszczy, nie gra, nie świszcze, a jednak bardzo ją lubi. Sama nie mam sentymentu jej wyrzucić, chociaż była szyta już chyba z 10 razy, ale nadal się trzyma. Kolejna zabawka, to pluszowa kość z piszczałką i rączką do ciągnięcia z Biedronki. Jakiś czas temu było głośno o tych zabawkach. Kosztowała ona 5, czy 6zł, a stała się jedną z ulubionych mojego Rudzielca. Mogę jeszcze zaliczyć tutaj KONG'a bałwanka, lateksową chrumkającą świnkę, frisbee, które służy raczej do biegania za nim, niż wykonywania ewolucji i wszelkiego rodzaju piłki.<br />
Nietrafione zabawki? Gumowa kość, która ma służyć do czyszczenia zębów, od samego początku nie cieszyła się wielkim zainteresowaniem. Kolejna kość, w której można było schować smakołyki. Niestety posłużyła Habsowi tylko raz i została zmaltretowana i nadawała się do wyrzucenia, mimo że Habałaba nie jest jakimś wielce niszczycielskim psem.<br />
<br />
A teraz pytania do nominowanych.<br />
<br />
1. Czego nauczył cię Twój pies?<br />
2. Wymarzony gadżet dla Twojego psa?<br />
3. Na spacer nie wybieram się bez...<br />
4. Zabawka, która okazała się kompletną klapą?<br />
5. Najśmieszniejsza/ najgroźniejsza sytuacja z Waszego spaceru.<br />
6. W czasie deszczu dzieci się nudzą, a Wy co robicie ze swoim psem, kiedy pogoda, czy zdrowie nie pozwala na długi spacer?<br />
7. Dlaczego Twój pies jest wyjątkowy?<br />
8. Przysmaki/ jedzenie, którego nie tknie...<br />
9. Przysmaki/ jedzenie, za które pies da się pokroić...<br />
10. Ulubione książki o psiowej tematyce?<br />
11. Gdyby Twój pies przemówił ludzkim głosem, to co by Ci powiedział?<br />
<br />
Z racji tego, że wiele osób odpowiedziało już na swoje zestawy pytań, to do zabawy nominuję trochę mniej osób:<br />
<br />
1. <a href="http://ukalyny.blogspot.com/" target="_blank">Świrnięta trójca</a><br />
2. <a href="http://poprostuzuzia.blogspot.com/" target="_blank">Po prostu Zuzia</a><br />
3. <a href="http://pieswwarszawie.pl/" target="_blank">Pies w Warszawie</a><br />
<br />
Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę odpowiedzieć na pytania ode mnie, to jak najbardziej zachęcam. Dajcie mi o tym koniecznie znać.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-39584785475899817932015-01-04T16:43:00.000+01:002015-01-04T16:43:15.219+01:00Testujemy: Monge, Ciuffi i KiraJakiś czas temu uczestniczyłam w pikniku, który został zorganizowany dla psiaków i ich właścicieli. Przy okazji istniała możliwość zakupienia produktów firmy Monge i Ciuffi. Przyznam szczerze, że wcześniej nie słyszałam o tych firmach, więc z ciekawości postanowiłam kupić kilka rzeczy i sprawdzić, co i jak, tym bardziej, że można je było kupić z 20% rabatem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3_oSX4jMLa1CoawNFBZvmhcETCcbPEYkvag_UDP0WDZWWukqgIw_6bObTGfOy9AFzwwgUoPTUJMRpSGNcqnz5MJQgkERpxiHS3mx0pFhjFZoGKZtHMX5l7c5luycUb6-iXGzXx0VBmTcr/s1600/IMG_2451.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3_oSX4jMLa1CoawNFBZvmhcETCcbPEYkvag_UDP0WDZWWukqgIw_6bObTGfOy9AFzwwgUoPTUJMRpSGNcqnz5MJQgkERpxiHS3mx0pFhjFZoGKZtHMX5l7c5luycUb6-iXGzXx0VBmTcr/s1600/IMG_2451.JPG" height="425" width="640" /></a></div>
<br />Na pierwszy ogień pójdą pasztety. Każdy z nich posiada 100 gramów i przeznaczone są raczej dla małych psów. Ja kupiłam je z zamysłem przekąski dla Habsa, a że w międzyczasie pojawił się KONG, posłużyły mi, jako wypełnienie. Dostępnych jest 8 smaków: kaczka, łosoś, kurczak, wołowina, jagnięcina, tuńczyk, indyk oraz kurczak z warzywami. Niestety nie wszystkie smaki można było kupić na miejscu. Ja zdecydowałam się na kaczkę, łososia oraz jagnięcinę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLYUoe6z1dNCMxlNAYv_xT37WCEZVIdwynbhv8QnUtoa-Q9y7gWhGlCsyw0okyLAZLvSNB1BAJXvEPL6NxSLV_6agXTgt7qOjxtfrVpxCadfz0IqD7EG-9_jigju0CYqpuG2AZ4ImL0PoL/s1600/IMG_2441.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLYUoe6z1dNCMxlNAYv_xT37WCEZVIdwynbhv8QnUtoa-Q9y7gWhGlCsyw0okyLAZLvSNB1BAJXvEPL6NxSLV_6agXTgt7qOjxtfrVpxCadfz0IqD7EG-9_jigju0CYqpuG2AZ4ImL0PoL/s1600/IMG_2441.JPG" height="425" width="640" /></a></div>
<br />Jak możecie zobaczyć na zdjęciach, wszystkie są do siebie bardzo podobne pod względem wizualnym. Najładniej pachniał pasztet z jagnięciną, ponieważ miałam wrażenie, jakbym wąchała świeżo upieczone mięso. Kaczka i łosoś nie pachniały już tak fajnie. Jeśli chodzi o walory smakowe, to ciężko mi cokolwiek powiedzieć, ponieważ Habsiu zjadł wszystko bez problemu, a sama nie smakowałam pasztetów.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTMeed257HO0bts4uFUgPNKYvwtH7GurRCFcidNPz-1Ms2-eAwJK-1o4TZX6ojQTGRb2-famEeRR1L-z1WOj-XIkrw3iBUM24U_KIQwrDUL8tx2IKRFUa0vIy621NfYtDUOVZuveqiSb2W/s1600/20141124_181344.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTMeed257HO0bts4uFUgPNKYvwtH7GurRCFcidNPz-1Ms2-eAwJK-1o4TZX6ojQTGRb2-famEeRR1L-z1WOj-XIkrw3iBUM24U_KIQwrDUL8tx2IKRFUa0vIy621NfYtDUOVZuveqiSb2W/s1600/20141124_181344.jpg" height="309" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCBR8PH30avRE1rc-5_tTiwCEsPnTZI9oB3rMsRfmzxSyzZwHgAcAx7TqaQvzRzr2AQf6CfQizzoyGjfGd5VapwIYHzPbnAD9V533LqCGIDiRNF-gu1DxQUohA0EDWaArV-3knSlNNhieK/s1600/20141124_182206.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCBR8PH30avRE1rc-5_tTiwCEsPnTZI9oB3rMsRfmzxSyzZwHgAcAx7TqaQvzRzr2AQf6CfQizzoyGjfGd5VapwIYHzPbnAD9V533LqCGIDiRNF-gu1DxQUohA0EDWaArV-3knSlNNhieK/s1600/20141124_182206.jpg" height="176" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh23Jff7N18uiJFhPM5QkkkK42J-E5j-X9KNwvYlnaiKPfK-YriOSh48aR5q2Wl6KgGTbgFuwZNbPwIv1yKLIamLc27_OD5focbw_VTbY31fTqTYpaBYI48kGlpSO8D8dKmDXxM8pHTrp53/s1600/20141202_163216.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh23Jff7N18uiJFhPM5QkkkK42J-E5j-X9KNwvYlnaiKPfK-YriOSh48aR5q2Wl6KgGTbgFuwZNbPwIv1yKLIamLc27_OD5focbw_VTbY31fTqTYpaBYI48kGlpSO8D8dKmDXxM8pHTrp53/s1600/20141202_163216.jpg" height="276" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-cARTJ65C5tzQkctHiJtWYR_dO_S4XN-b82hwAUH4JcTehgd4EyrBq37VOQVoc6IMmgASsRZhUC5CwhjHU2gOE-JlFMJPKMqgJgPLz8GYFjP-qitaKnvpWDaBFD-yMp-7r1YUoz6mkluY/s1600/20141202_163305.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-cARTJ65C5tzQkctHiJtWYR_dO_S4XN-b82hwAUH4JcTehgd4EyrBq37VOQVoc6IMmgASsRZhUC5CwhjHU2gOE-JlFMJPKMqgJgPLz8GYFjP-qitaKnvpWDaBFD-yMp-7r1YUoz6mkluY/s1600/20141202_163305.jpg" height="272" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUW-TZvPTLoG6iLOKRd7pZoeuQt0J0Ox-wjwen082cZyKhbIi0GlME2luwaEcfu5fn-hVw8HHJLTLY2-voCySMGjTWYxpMDcr6FRLdUl78_5j_yOVO6rWs7_zjdmFPgnmO6KQzyIdbKBRm/s1600/20141207_165257.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUW-TZvPTLoG6iLOKRd7pZoeuQt0J0Ox-wjwen082cZyKhbIi0GlME2luwaEcfu5fn-hVw8HHJLTLY2-voCySMGjTWYxpMDcr6FRLdUl78_5j_yOVO6rWs7_zjdmFPgnmO6KQzyIdbKBRm/s1600/20141207_165257.jpg" height="308" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGV-Gko_BI8q5lpChMAD4QFgUG4T_KVJBTnltT7AkZdgCPBbwEKy247TJ9YLy-TW4RXUd1NglveiHPaaxtbElthdmPEEzq3afxSmpb4SUGcW5rOy4WaOE7mUtHOoTD3r45FF9BjqV_5_I4/s1600/20141207_165312.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGV-Gko_BI8q5lpChMAD4QFgUG4T_KVJBTnltT7AkZdgCPBbwEKy247TJ9YLy-TW4RXUd1NglveiHPaaxtbElthdmPEEzq3afxSmpb4SUGcW5rOy4WaOE7mUtHOoTD3r45FF9BjqV_5_I4/s1600/20141207_165312.jpg" height="291" width="320" /></a></div>
<br />Niestety tylko na jednym opakowaniu miałam naklejkę ze składem w języku polskim, na pozostałych wszystko było napisane po francusku, czy włosku. Jeśli chodzi o <span style="color: #0000ee;">skład</span> pasztetu z kaczki, to możecie go zobaczyć na zdjęciu. Informację o pozostałych znalazłam na stronie <a href="http://www.monge.pl/" target="_blank">internetowej firmy</a>.<br />Pasztet z tuńczykiem: świeże mięso 50%, świeża ryba 30% (tuńczyk min.10%), minerały, witaminy, substancja żelująca.<br />Pasztet z jagnięciną: świeże mięso 80% (jagnięcina min.10%), minerały, witaminy, substancja żelująca.<br />Nie jest to jakiś powalający skład, bo nie wiemy, co stanowi pozostałe 70%, które kryje się pod nazwą mięso. Plusem jest to, że pasztet nie zawiera w sobie zbóż.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcIh0UGdkaKxcEqmjl6tRT6EzslG4PZ9dPuokPIZkQedLlCMOTwZvQ-PF-AOMFz8IoxdVgtJBdPMILz5fJPtUmBFOIUpGD-eHmvyoLLIF6mPx6geimsqWjC5ptfAkFJjQQhuIKM99Muz1K/s1600/20141208_102808_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcIh0UGdkaKxcEqmjl6tRT6EzslG4PZ9dPuokPIZkQedLlCMOTwZvQ-PF-AOMFz8IoxdVgtJBdPMILz5fJPtUmBFOIUpGD-eHmvyoLLIF6mPx6geimsqWjC5ptfAkFJjQQhuIKM99Muz1K/s1600/20141208_102808_1.jpg" height="476" width="640" /></a></div>
<br />Cena, za jaką kupiłam jedno opakowanie, to 4-6zł. Niestety nie pamiętam dokładnej ceny.<br /><br />Na miejscu można było kupić suchą karmę dla swojego pupila. Habsiu posmakował i do gustu przypadł mu zarówno kurczak, jak i łosoś. Miał okazję wypróbować karmę dla psiaków każdej wielkości, czyli tak zwaną all breds. Poniżej możecie zobaczyć zdjęcie ulotki, którą otrzymałam od sprzedawcy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfN2dCcpr2yJXzQ1ztDKAJ8hYFFO4GTpUetZfWFvxly5yav4l9KPbPuuq6PbNLjolZqflzTmKaa2oYYexn67c0EC3t8eqKLK1vXyrG6gY8PNIxcgOLVV-18ZKLGCOUDl3qQTM5067l4KNr/s1600/20150103_174418.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfN2dCcpr2yJXzQ1ztDKAJ8hYFFO4GTpUetZfWFvxly5yav4l9KPbPuuq6PbNLjolZqflzTmKaa2oYYexn67c0EC3t8eqKLK1vXyrG6gY8PNIxcgOLVV-18ZKLGCOUDl3qQTM5067l4KNr/s1600/20150103_174418.jpg" height="382" width="640" /></a></div>
<br />Generalnie w naszym codziennym jedzeniu, Habsterski nie dostaje tego typu pasztetów, czy puszek, ale jest to wygodna forma wypełnieniem KONG'a. Wiem, że można samemu zrobić pastę, ale czasami tak jest wygodniej i szybciej. Może jeszcze kiedyś wypróbujemy ten produkt.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOCrOVYVO4Imr9Mm0Y4g30vNgXj7IGmV18Gqeg8Z0vrsXOfnnF23bDFT636cm93rtbHSnVjclEbYIud6d8XlD_RL8V5cw04zgmgDXScZyTdwjwt34eo8lldfNFnNfLQjv7sq176V6EAsZb/s1600/IMG_2452.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOCrOVYVO4Imr9Mm0Y4g30vNgXj7IGmV18Gqeg8Z0vrsXOfnnF23bDFT636cm93rtbHSnVjclEbYIud6d8XlD_RL8V5cw04zgmgDXScZyTdwjwt34eo8lldfNFnNfLQjv7sq176V6EAsZb/s1600/IMG_2452.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />Kolejnym produktem, jaki zakupiłam, to kiełbasa dla psa firmy Ciuffi. Niestety na produkcie nie znajdowała się na nim naklejka w języku polskim. Chyba każdy z nas widział podobne produkty w sklepach. Nam posłużył, jako przekąska i nagroda, a kilka razy wypełniłam nim KONG'a, ale jednak w tym przypadku kiełbasa jest trochę za bardzo twarda i zbita.<br />W tym przypadku skład jest gorszy, ponieważ znajdziemy tutaj zboża i produkty pochodzenia zwierzęcego, czyli wszelkie możliwe odpadki.<br />Cena za jaką kupiłam "kiszkę", to 8, czy 10 zł.<br />Przyznam szczerze, że kiełbasę wzięłam chyba dlatego, bo zadziałało u mnie hasło promocja i chęć wypróbowania.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9-Cg2__3AkxtrYBjClraOHl1zx2JqG7JXGz99kjesvC8-XKWnyP_xaeLjNPoQvsr4p3uo0L5wphwR_J1bJcE72KEy4LnZjDUuj_GAEsPgStYV_Hvr9PIMv9vVKNhQi0Wz8MmrDwXkzZid/s1600/IMG_2458.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9-Cg2__3AkxtrYBjClraOHl1zx2JqG7JXGz99kjesvC8-XKWnyP_xaeLjNPoQvsr4p3uo0L5wphwR_J1bJcE72KEy4LnZjDUuj_GAEsPgStYV_Hvr9PIMv9vVKNhQi0Wz8MmrDwXkzZid/s1600/IMG_2458.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />W gratisie dostałam ciasteczka firmy Kira. Są to produkty z serii Bisko. Jedne z nich to Animal Bisco, a drugie Snack Food. Nie różnią się od siebie niczym, prócz wyglądem. Jedne to kostki wymiarów ok. 1x2 cm, a drugie, to misiowo, psiowe pyszczki, o wymiarach ok. 2x2 cm.<br />Są to próbki i niestety nie widniał na nich skład. Biszkopty wykorzystałam do wypełnienia KONG'a, czy nagrodzenia Habsa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4v9PpwFiZ5Q9m61bYkiVjTTdSs0SkcI_wdlj49dHAxXhP8xK6uTT15vH6fWHLEgBw5HS1eQ1t0imV5VCmsK-Kz0vLLedaa2Qvuan_4oLYoDg-MZujDvTJ4X8oUSbBZ0LaPnjmIxADAzdF/s1600/IMG_2437.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4v9PpwFiZ5Q9m61bYkiVjTTdSs0SkcI_wdlj49dHAxXhP8xK6uTT15vH6fWHLEgBw5HS1eQ1t0imV5VCmsK-Kz0vLLedaa2Qvuan_4oLYoDg-MZujDvTJ4X8oUSbBZ0LaPnjmIxADAzdF/s1600/IMG_2437.JPG" height="504" width="640" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-53141616884259259142014-12-28T22:34:00.000+01:002014-12-28T22:41:31.352+01:00Recenzja książki "Czarna Księga karmy dla zwierząt"Od Mikołaja w swoim bucie znalazłam prezent, a dokładniej książkę:"Czarna Księga karmy dla zwierząt", Szokujące praktyki producentów. Pokazałam ją w ostatnim poście i otrzymałam wiele pytań.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvux4KtUOOlv8TpjzMTxhXVOv6bew7SuZKZBE53YO_-dXI1CjPjONtMJQIgjYSg-_fxuJYh7dgkBM0eGgsxyAlyUkfKDiK7WtMyMD4fblI87ul5tqv7J704KTyGhgLbFNO8zQmH8gmv5cr/s1600/20141223_203509.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvux4KtUOOlv8TpjzMTxhXVOv6bew7SuZKZBE53YO_-dXI1CjPjONtMJQIgjYSg-_fxuJYh7dgkBM0eGgsxyAlyUkfKDiK7WtMyMD4fblI87ul5tqv7J704KTyGhgLbFNO8zQmH8gmv5cr/s1600/20141223_203509.jpg" height="640" width="410" /></a></div>
<br />
<br />
Autorem książki jest dr Hans- Urlich Grimm, który zajmuje się tematyką związaną z praktykami producentów żywności. Napisał kilka pozycji, gdzie wystawia na światło dzienne i pokazuje, co naprawdę znajduje się w szynce, która zjadamy codziennie do chleba, jaka chemia jest dodawana do jedzenia, aby było piękne, smaczne i posiadało długi termin przydatności.<br />
<br />
Przejdźmy do danych technicznych książki. Posiada ona 256 stron. Została wydana w sierpniu 2014 roku. Oryginalny język, w jakim była wydana to niemiecki. Jest podzielona na 13 rozdziałów, które poruszają różne kwestie, ale od czasu do czasu nawiązując do pozostałych. Cena książki to ok.30zł. Wszystko uzależnione jest od sklepu, w którym zrobimy zakupy.<br />
<br />
Moje wrażenia na temat książki?<br />
<br />
Powiem szczerze, że czytałam już kilka pozycji na temat tego, jak powstają karmy dla naszych pupili. Najczęściej były to jednak artykuły, które nie wyczerpywały całego tematu. Pomimo że wiedziałam, że nie wszystko jest takie piękne, jak pokazują to nam w reklamach czytając tę książkę częstokroć łapałam się za głowę, jak "kreatywni" potrafią być producenci karm. Produkt stworzony z gazu ziemnego, który ma zastępować mięso? Żaden problem. Co ciekawe wszelkie instytucje, które zajmują się atestami i pozwoleniami nie widzą w tym nic złego. To tylko jeden przykład tego, co można znaleźć w książce. Pozycja jest bardzo ciekawa i z czystym sumieniem polecam ją wszystkim właścicielom zwierząt wszelkiej maści, jednak nawiązuje ona również częściowo do tego, co spożywamy my- ludzie. Powiem Wam, że każdy rozdział czytałam z zaciekawieniem, a chwilami nie chciałam się oderwać, a czytać dalej i dalej. Cieszę się, iż na naszym rynku pojawiają się pozycje, w których możemy przeczytać o wielkich koncernach, jak wytwarzają karmę, z czego jest ona zrobiona, jakie machloje i przekręty są z tym związane, a jednocześnie mieć świadomość, jak ludzie reagują na wszelkiego rodzaju reklamy. Lśniące oczy, piękna sierść, zdrowe kości i zęby, bez problemu, wszystko to znajdziemy w TV, gdzie świat jest taki idealny, psiak szczęśliwy, a jego właściciel uczesany, pięknie ubrany i uśmiechnięty. Znany obraz? Pewnie tak, dlatego warto poczytać, jak to wszystko wygląda z drugiej strony.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-18216429427975346242014-12-23T20:45:00.002+01:002014-12-23T20:45:58.096+01:00Gdzie jesteśmy, jak nas nie ma, czyli święta na głowie.Okres przedświąteczny wiąże się z wieloma sprawami. Sprzątanie, gotowanie i ogólnie rozumiane przygotowania przed świętami. Dodatkowo na głowie jeszcze sprawy prywatne i tak oto mamy mieszankę wybuchową,w której bardzo ciężko znaleźć czas na regularne blogowanie. Dlatego nastała chwilowa cisza w eterze. Spokojnie, wszystko nadrobimy.<br />
<br />
W tak zwanym międzyczasie Habsterskiego odwiedził Mikołaj, który obdarował go półmetrowym kabanosem. Rudzielec, jak to Rudzielec zadowolony, jednak swoją zdobycz zjadł dopiero po 15minutach paradowania ze swoim prezentem po domu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8f53_HgM1FUPa0LTwe6teeMZ4uCBlrDgW305UKE_LEtBBv0Mbek9AeFHPMCPzzJsNUpb94yn-jJqebhhCrAg3_mLGef5BhNXVhD5hy3p3fKqIFhyphenhyphenx7V7PdvSRR6gf3qsW2jLCuYEQ59y3/s1600/20141206_142443.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8f53_HgM1FUPa0LTwe6teeMZ4uCBlrDgW305UKE_LEtBBv0Mbek9AeFHPMCPzzJsNUpb94yn-jJqebhhCrAg3_mLGef5BhNXVhD5hy3p3fKqIFhyphenhyphenx7V7PdvSRR6gf3qsW2jLCuYEQ59y3/s1600/20141206_142443.jpg" height="314" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcopW4xgFII0o165GG_mjV5c0vzxkVzEaDkj1ExaSDyVDy36jVceO5nBeL7quL-BNYDhj4Xmmp6y6mguYaanYcYU1TNSYe18kmk9j_2KcOZV5HPlzenBpw-FZ_WNtwXV_-Fs0C538Jdmfd/s1600/20141206_142443.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkh3rJTzTZBRyl8zR4QiwluOoIF7YIlKk4kGXWNzakg1u8i1VGx_SKc7U9L7W3OFimv0DvExY8q6_Qv5r_X7QZqcT_mKGRyOv30pzlycoYOEApgERpEwdUMIiKj2oEC-UZjo0LzExpGnFz/s1600/20141206_143050.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkh3rJTzTZBRyl8zR4QiwluOoIF7YIlKk4kGXWNzakg1u8i1VGx_SKc7U9L7W3OFimv0DvExY8q6_Qv5r_X7QZqcT_mKGRyOv30pzlycoYOEApgERpEwdUMIiKj2oEC-UZjo0LzExpGnFz/s1600/20141206_143050.jpg" height="536" width="640" /></a></div>
<br />
Dodatkowo dostał puszkę z Applawsa, która ma służyć za wypełnienie Konga.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHlEp0QXMRemo16rVABUSmuhCjDwEp1bIV5QMDfd5eu1-R-mEE_0siNKQoiGiXhUNWrxOdzV_TrB_Gjt9HdIiW4LE4evw1vu7hBeSRX70v56PglC8reoF4Qsue7PB0FjaW-2VF2YgvWwJV/s1600/20141221_193542.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHlEp0QXMRemo16rVABUSmuhCjDwEp1bIV5QMDfd5eu1-R-mEE_0siNKQoiGiXhUNWrxOdzV_TrB_Gjt9HdIiW4LE4evw1vu7hBeSRX70v56PglC8reoF4Qsue7PB0FjaW-2VF2YgvWwJV/s1600/20141221_193542.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
W ramach prezentów sprawiłam sobie na Mikołaja książki z wydawnictwa Galaktyka, ponieważ była u nich promocja -50% i -25%, a że był dodruk interesujących mnie książek, to żal było nie skorzystać.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDF70FH4LlvewGg_GN7yvB5W9gS5BpL8AdbM09SDBF2eSOCBi80mZW00CSBRhC8QbPIuIhMi7JsFQWzbQ_f0RyLPTH2Ag5Nczv93HNWuztxkr38BWX4tecC3UHijF_OwL4iPQbzS4r0ZEG/s1600/20141223_201619.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDF70FH4LlvewGg_GN7yvB5W9gS5BpL8AdbM09SDBF2eSOCBi80mZW00CSBRhC8QbPIuIhMi7JsFQWzbQ_f0RyLPTH2Ag5Nczv93HNWuztxkr38BWX4tecC3UHijF_OwL4iPQbzS4r0ZEG/s1600/20141223_201619.jpg" height="472" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
W bucie znalazłam również inną książkę, na którą polowałam, więc książek mam pod dostatkiem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3byKFzgI6ophY2rMXt0R1nU8dtNVKzBcoGu5pjNj16_lfsD5MGw8K3OTW0OZh4pJ9TQhtdrgWRkPpE_kaU3uzAUbP5oZvfH7anR_LzfZtxSiVPI74SKdidoxBQYI8DY2_g6L1n7YxijEE/s1600/20141223_203509.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3byKFzgI6ophY2rMXt0R1nU8dtNVKzBcoGu5pjNj16_lfsD5MGw8K3OTW0OZh4pJ9TQhtdrgWRkPpE_kaU3uzAUbP5oZvfH7anR_LzfZtxSiVPI74SKdidoxBQYI8DY2_g6L1n7YxijEE/s1600/20141223_203509.jpg" height="640" width="410" /></a></div>
<br />
<br />
Dodatkowo musimy pochwalić się, że udało nam się wygrać przysmaki w konkursie na Facebooku. No co mam powiedzieć, Habsiu z jedzenia jest zawsze zadowolony.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3ahDz7xblMNozRxzjWSXeGfkbHdwJA4AqVhy3P0ly7ALTnHjQDIjZWaNc6d-8Pkocd7Bw-Qir-bCotX4UT8n2SrLij1b_Mfjl6MN1AzVoIkgzfw6bbgW_8Yb3eoTyOxsrP6DuM4NVbHq_/s1600/20141218_111418.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3ahDz7xblMNozRxzjWSXeGfkbHdwJA4AqVhy3P0ly7ALTnHjQDIjZWaNc6d-8Pkocd7Bw-Qir-bCotX4UT8n2SrLij1b_Mfjl6MN1AzVoIkgzfw6bbgW_8Yb3eoTyOxsrP6DuM4NVbHq_/s1600/20141218_111418.jpg" height="640" width="514" /></a></div>
<br />
<br />
Z mniej przyjemnych rzeczy, to Rudzielec zaliczył kąpiel. Nie jest to jego ulubione zajęcie, ale za smaczka i drapanko z mizianiem podczas szorowania jakoś daje radę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIy8ppkuuk2QreojwCdqx_OksjBHa59-KVcCEByn1zRhUcH5iYtPU5yBQSbAFAENIiAOHn-ay1YnN_hc668wSLa44Ixr3qem6jmqSNOqb4ru5FF4nMUwAGYxhUKnurqGebOEI_a3Og1EBX/s1600/CAM00104.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIy8ppkuuk2QreojwCdqx_OksjBHa59-KVcCEByn1zRhUcH5iYtPU5yBQSbAFAENIiAOHn-ay1YnN_hc668wSLa44Ixr3qem6jmqSNOqb4ru5FF4nMUwAGYxhUKnurqGebOEI_a3Og1EBX/s1600/CAM00104.jpg" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
W sumie ja pracuję, a Habs się obija i śpi na łóżku. Coraz mniej przejmuje się, że ja wstaje. Kiedyś nawet wstawał razem ze mną, teraz mogę tylko sobie popatrzeć, jak moje złotko śpi i chrapie zajmując przy tym połowę łóżka ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfusaJRljnWiT2HRms2if6cPPeEZetD1b3Bg-0CYSPYUPLPrJ33LKUKCBbiZz8dTgH6z0uorZ8eWaJyLNE7szgzmLtsXoOzmB-Ir5PJ3ncX3QsBaZfb0B175NLBS9ie8m0yPSnKvPttbuO/s1600/20141219_101938.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfusaJRljnWiT2HRms2if6cPPeEZetD1b3Bg-0CYSPYUPLPrJ33LKUKCBbiZz8dTgH6z0uorZ8eWaJyLNE7szgzmLtsXoOzmB-Ir5PJ3ncX3QsBaZfb0B175NLBS9ie8m0yPSnKvPttbuO/s1600/20141219_101938.jpg" height="360" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Wszystkim czytelnikom bloga, pragniemy z Habsterskim złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. Życzymy Wam spokojnych i radosnych chwil w gronie najbliższych oraz bogatego Gwiazdora.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-238544578553350172014-12-05T12:22:00.001+01:002014-12-06T21:09:08.839+01:00Oleje na zdrową sierść i nie tylko<!--[if gte mso 9]><xml>
<o:OfficeDocumentSettings>
<o:TargetScreenSize>800x600</o:TargetScreenSize>
</o:OfficeDocumentSettings>
</xml><![endif]--><br />
<div class="MsoNormal">
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:EnableOpenTypeKerning/>
<w:DontFlipMirrorIndents/>
<w:OverrideTableStyleHps/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]-->Nie od dzisiaj wiadomo, że oleje zawierają w sobie wiele
cudownych składników, które działają na skórę, włosy, paznokcie itd. Oleje
nadają się nie tylko jako świetny dodatek w diecie człowieka, ale również i
psa. Sami przetestowaliśmy kilka z nich i podzielimy się naszymi
spostrzeżeniami na ich temat. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQrsVf759z6BlEGMk8_mjxVpBKmHncHYFtDNARPpoaxODSSuck50226k_INIx7DpWJibKzduKPmODRWEbNsdX9is4tpRkpfY1JmkgyL7U_S1xh5VYIur1QTnvPs4jeZMLNoDiWejU_Tbpa/s1600/20141204_155111.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQrsVf759z6BlEGMk8_mjxVpBKmHncHYFtDNARPpoaxODSSuck50226k_INIx7DpWJibKzduKPmODRWEbNsdX9is4tpRkpfY1JmkgyL7U_S1xh5VYIur1QTnvPs4jeZMLNoDiWejU_Tbpa/s1600/20141204_155111.jpg" height="640" width="360" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Zacznijmy od <b>oleju lnianego</b>, ponieważ to od niego zaczęła
się nasza przygoda. Olej ten wytwarzany jest w procesie mielenia nasion lnu.
Zawiera wiele składników, które oddziałują na skórę, włosy (w przypadku psów
sierść ;) ), paznokcie, ale i na rozwój mózgu i powstawanie nowych komórek.
Jest to olej, który zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe Omega-3 oraz Omega-6,
o których zbawiennym działaniu na cały organizm, chyba nie muszę już pisać. Są
to tłuszcze, które muszą być dostarczane do organizmu naszego psiaka, często są
dodawane do karm, które podajemy naszym pupilom. Dodatkową informacją, o której
warto wspomnieć jest to, że olej lniany ma zastosowanie przy psich dermatozach.
Kiedy nasze futrzaki męczą się z alergią, jest to preparat, który może pomóc.
Oczywiście nie działa on na zasadzie, że pies pozbędzie się alergii, ale może
pomóc w szybszym gojeniu się wygryzionych ran, a psy mogą odczuwać mniejszy
świąd, ze względu na działania kojące oleju lnianego. Pamiętajcie tylko, iż
olej nie działa, jak lekarstwo, a może jedynie pomóc w leczeniu. Warto dodać
również, że kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6, pozytywnie wpływają na mózg i
oczy. Największą zaletą oleju w naszym przypadku okazała się poprawa jakości
włosia oraz mniejsze linienie Habsa. Dowód na to miałam w zeszłym roku, kiedy w
okresie linienia i zmiany sierści na zimową stopniowo, jego pokrywa stawała się
coraz brzydsza. Włos stał się matowy, a sam Habsterski zgubił chyba połowę
swojego futra. Poszukując informacji w internecie i za sprawą mojej mamy do
diety Rudzielca włączyłam olej lniany. Podawałam mu 1 łyżkę stołową do karmy. Z
racji tego, iż nie jest on wielce wybredny, zjadał wszystko ze smakiem i nie
wybrzydzał. Muszę jednak uprzedzić, że olej ma specyficzny smak. Po ok. 3-4
tygodniach stosowania można było zobaczyć znaczą zmianę. Sierść stała się
lśniąca, puszysta, miękka i przyjemna w dotyku. Niestety nie pokażę Wam zdjęcia
na dowód, ponieważ nie uwieczniłam zmian. Do tej pory w okresach linienia,
czyli na wiosnę i jesień podaję Habsowi olej lniany. Z racji tego, że jest
alergikiem i od czerwca do końca września wygryza się jak szalony (jeśli nie
dostaje leków), to w ramach tego, że może on pomóc w dermatozach, podaję go
również w tym okresie. Ja kupuję litrową butelkę, która starcza mi na ok. 3
miesiące codziennego stosowania. Myślę jednak, że w rzeczywistości Habs dostaje
więcej, niż 1 łyżkę stołową dziennie, ponieważ leję mu ten olej do karmy „na
oko”. Cena butelki waha się w granicach 30-40zł., już z przesyłką. Polecić mogę
Wam olej z „<a href="http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=27887802" target="_blank">Małej Olejarni</a>”(ten, który pojawił się u mnie na zdjęciach niestety nie pochodzi od nich), gdzie cena za butelkę jest dobra, a jakość oleju
jest super, za co mogę poręczyć. Przekonałam się kiedyś, iż jakość oleju
odgrywa tutaj bardzo ważną rolę, gdyż kupiłam kiedyś inny olej i niestety nie
dawał tak fajnych efektów, jak ten z Małej Olejarni.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4yzSwMStAhIt7Mhvmo8BB9TQ10S1AkgO7sdsgRIzOLsA5-iyD0x73aX8_tnSZ2X-Qyd795GxBIMS0v_Kp-0X25bc97rI3_mR4cjNlgP91wgJEkb1e-hLOk4sBtSKC_qvuaXt96_jWNHoh/s1600/20141204_154437.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4yzSwMStAhIt7Mhvmo8BB9TQ10S1AkgO7sdsgRIzOLsA5-iyD0x73aX8_tnSZ2X-Qyd795GxBIMS0v_Kp-0X25bc97rI3_mR4cjNlgP91wgJEkb1e-hLOk4sBtSKC_qvuaXt96_jWNHoh/s1600/20141204_154437.jpg" height="400" width="225" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0mLg0gpRf-XS-XP0ddfdlou4_enLmoRVBpmCOtg1pjawaEwm3P-NOwptXGZr58vPQnOCK5_aNHbza-X7Giy-QesAggQtGmf9YcupIw5EpRJ3ojRfobyVzvuu0KO7s2x-rMzSi_pispDl5/s1600/20141204_154507.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0mLg0gpRf-XS-XP0ddfdlou4_enLmoRVBpmCOtg1pjawaEwm3P-NOwptXGZr58vPQnOCK5_aNHbza-X7Giy-QesAggQtGmf9YcupIw5EpRJ3ojRfobyVzvuu0KO7s2x-rMzSi_pispDl5/s1600/20141204_154507.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
Kolejnym olejem jest <b>olej z łososia</b>. Produkt chyba bardzo
dobrze znany zarówno wśród psiarzy, jak i kociarzy. Cieszy się dużą
popularnością i sławą. Zawiera w sobie kwasy tłuszczowe Omega-3. Olej z łososia
dzięki zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych pozytywnie wpływa na
odporność psiaka, wygląd sierści i stan skóry. Ma działanie przeciwzapalne,
dlatego tak, jak olej lniany, może być pomocny w przypadku alergii. Warto
jednak zwrócić uwagę, że są psy, które mogą być uczulone na olej z łososia, a
wtedy ich dermatozy jeszcze bardziej się pogłębią. Tak, jak w przypadku oleju
lnianego, dużą rolę odgrywa tutaj jakość. Habs dostawał olej z Brita. Fajne
było to, że opakowanie było plastikowe z pompką, co znacznie ułatwiało
dozowanie produktu. Jakościowo nie jest on może super, ekstra, ale nie wypada
najgorzej pod względem innych olejów na rynku. Dodatkowo można go dostać w
fajnej cenie, gdy znajdziemy jakąś wyprzedaż, czy promocję.</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ne-terxNUwqbJsGK7cgPcXAPpgI320LwCpSB6VhpDgvudCU7msKHehwGG351SX3PYg7v0BmYf1u7OwmuEpvkMqqdW1K7tbdEhLjv-WytUygeuXsOmSmsOweTjEsuWJU4fABTAzJanBxf/s1600/a.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ne-terxNUwqbJsGK7cgPcXAPpgI320LwCpSB6VhpDgvudCU7msKHehwGG351SX3PYg7v0BmYf1u7OwmuEpvkMqqdW1K7tbdEhLjv-WytUygeuXsOmSmsOweTjEsuWJU4fABTAzJanBxf/s1600/a.jpg" height="400" width="337" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;"> (Zdjęcie pochodzi z portalu twenga.pl)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Olej z nasion ogórecznika</b>, to nasz kolejny typ. Nie podawałam tego
oleju samego, ale razem z olejem lnianym i miał być on uzupełnieniem, przez co
ich działanie miało być bardziej kompleksowe. W oleju z pestek ogórecznika znajduje
się bardzo wysoka zawartość kwasu gamma-linolenowego, czyli GLA, który
odpowiada za tan skóry, a jego odpowiednia ilość pozwala na zwalczanie
infekcji, czyli co za tym idzie, wpływa na rozwój i odporność organizmu. U nas
sprawdził się całkiem fajnie, ale nie na tyle, żebym zakupiła go znowu. Tak,
jak już wspominałam, dla nas miał być to dodatek. Muszę również zaznaczyć to,
że olej z pestek ogórecznika jest dosyć drogi, ponieważ za opakowanie 100ml zapłacimy
ok.35-40zł. Słyszałam pozytywne opinie na jego temat, ale jak dla mnie, to dość
wysoka cena, za działanie podobne do oleju lnianego, który wychodzi taniej.</div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRu-gl0UvVPFDNIxHoCyk_Ejl3i_CEAFmuO4CsmYun_z6NVo8hwNVbQvwY7HiZ5ardj7ZxCuk2ecBigHF6ZlUQE4SbMlyyIiJQvm4sxDsHoEwNF7aiCIWzr8wHxQNRJSStTbDp_dn0Gf5x/s1600/20141204_154300.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRu-gl0UvVPFDNIxHoCyk_Ejl3i_CEAFmuO4CsmYun_z6NVo8hwNVbQvwY7HiZ5ardj7ZxCuk2ecBigHF6ZlUQE4SbMlyyIiJQvm4sxDsHoEwNF7aiCIWzr8wHxQNRJSStTbDp_dn0Gf5x/s1600/20141204_154300.jpg" height="400" width="225" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSKFL0XcTtyvNqQA4S-pHDFAuM-GUECgtMn22tIYonsPy3W10wiJFVLOxLvBg4bwk20AJYrzdKP9XZ05XBbEFZZhDARwvy1VFztoREqqBf4-gOLk2eh7Ao4iMnXO2Qrug68DB0GbLsM6gM/s1600/20141204_154329.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSKFL0XcTtyvNqQA4S-pHDFAuM-GUECgtMn22tIYonsPy3W10wiJFVLOxLvBg4bwk20AJYrzdKP9XZ05XBbEFZZhDARwvy1VFztoREqqBf4-gOLk2eh7Ao4iMnXO2Qrug68DB0GbLsM6gM/s1600/20141204_154329.jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Na koniec idzie <b>olej z pestek dyni</b>. Od razu uprzedzam, że
nie jest to preparat dla wybrednych psów. Ma specyficzny, zgniłozielony kolor i
równie specyficzny zapach. Pomaga w metabolizmie organizmu, dobrze wpływa na
układ moczowy i trawienny, poprawia stan skóry. Zawiera kwasy nienasycone, o
których pisałam już wyżej. Przyznam się bez bicia, że ten olej dostałam w
prezencie. Nie jest to może duże opakowanie, ale jakoś nie mogłam go zużyć, a
termin ważności mijał. Poszukałam, zapytałam weta i powiedział, że jak
najbardziej można go włączyć do diety Habsa. Niestety ja na jego temat za wiele
Wam nie powiem, ponieważ okazało się, że mój Rudzielec ma na niego uczulenie.
Podawałam go przez tydzień i odstawiłam, bo bez sensu, żeby psiak się męczył.
Pozostają tylko pozytywne opinie na jego temat w inernecie.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmr1C5Q28YOmQVOLLrocTZAEEjBEwUxODwroAluGm_rZQLxGRuoDz93XVXB_Dciy4bSL6Rb1XH46KXmSDed2e8NudsJYqU2MUfnQTqtHRYsROJLh5oxw90cGP9h3ECHEpusK9YkcJgYzrb/s1600/20141204_154409.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmr1C5Q28YOmQVOLLrocTZAEEjBEwUxODwroAluGm_rZQLxGRuoDz93XVXB_Dciy4bSL6Rb1XH46KXmSDed2e8NudsJYqU2MUfnQTqtHRYsROJLh5oxw90cGP9h3ECHEpusK9YkcJgYzrb/s1600/20141204_154409.jpg" height="400" width="225" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmi-ct-DTn_u3nKCiKuSotM0kLbj8UazmOskuFdfW4aI8DPImtLsDEe9oSvxQ-XAPZ8iSnE_zlOyIywn8tPO1nmTmt2qk1c7rklFJ8b9S_j0uHxogM46yiaR-xgmYmYbEH6IJ2iz1yRgj7/s1600/20141204_154733.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmi-ct-DTn_u3nKCiKuSotM0kLbj8UazmOskuFdfW4aI8DPImtLsDEe9oSvxQ-XAPZ8iSnE_zlOyIywn8tPO1nmTmt2qk1c7rklFJ8b9S_j0uHxogM46yiaR-xgmYmYbEH6IJ2iz1yRgj7/s1600/20141204_154733.jpg" height="400" width="263" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Na podsumowanie, podam kilka ważnych informacji ogólnych na temat olejów:</b></div>
<div class="MsoNormal">
- Starajmy się kupować oleje w szklanych, ciemnych
butelkach, które pozwalają chronić je przed działaniem promieni słonecznych</div>
<div class="MsoNormal">
- Otwarty olej musimy przechowywać w lodówce</div>
<div class="MsoNormal">
- Po otwarciu termin spożycia oleju wynosi od ok. 4 do 12
tygodni.</div>
<div class="MsoNormal">
- Nie zawsze za niską/ wysoką ceną kryje się dobry
jakościowo olej, najlepiej przeczytajmy skład, czy ulotkę.</div>
<div class="MsoNormal">
- Zwracajmy na to, aby olej był tłoczony na zimno i
nierafinowany, to również wpływa na jego jakość.</div>
<div class="MsoNormal">
- To, czy olej działa, możemy zobaczyć po okresie ok. 3
tygodni.</div>
<div class="MsoNormal">
- Na początek kupmy małe opakowanie oleju, może będzie to
mniej ekonomiczne, ale przekonamy się, czy nasz pupil będzie chciał jeść karmę
z jego dodatkiem.</div>
<div class="MsoNormal">
- Postarajcie się, aby butelka, w której znajduje się olej miała plastikowy dziubek, taki, jak ten, który widać na zdjęciu oleju z pestek dyni. Znacznie ułatwi Wam to nalewanie oleju. Nie leci on wtedy po butelce i łatwiej zachować czystość. </div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
To chyba na tyle. Mam nadzieję, że post będzie dla Was
pomocny <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: "Times New Roman"; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: "Times New Roman"; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><span style="mso-char-type: symbol; mso-symbol-font-family: Wingdings;">:)</span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6517692546955654108.post-69014601768116046862014-11-27T21:47:00.002+01:002014-11-27T21:57:22.395+01:00Ustka 2014W miniony weekend mieliśmy okazję wybrać się nad morze, a dokładniej do Ustki. Z racji tego, iż jesteśmy wielkimi fanatykami pobytów na plaży, niezależnie od pory roku i ogólnie wszystkiego, co wiążę się z morzem, musieliśmy jechać. Tym razem padło na Ustkę. Wyjechaliśmy w sobotę 22.11., a wracaliśmy w niedzielę popołudniu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi3HDufHVbpTgLt4LfMO9xOjl3S5PEn6l17oSgagpCMj0hTz6pi0yTTXgCW0vgzjqQ43uz68jArL8jEU4ryUTDjNzhTY69sV-laHqZQg-HcYICFiSq0raaogbwm6SxftwqqiaRDIpuopYJ/s1600/IMG_2952.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi3HDufHVbpTgLt4LfMO9xOjl3S5PEn6l17oSgagpCMj0hTz6pi0yTTXgCW0vgzjqQ43uz68jArL8jEU4ryUTDjNzhTY69sV-laHqZQg-HcYICFiSq0raaogbwm6SxftwqqiaRDIpuopYJ/s1600/IMG_2952.JPG" height="294" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Zacznę może od ośrodka, w którym spaliśmy. Szukałam w internecie i znalazłam pensjonat <a href="http://podroza-ustka.eu/?lang=pl" target="_blank">"Pod Różą"</a>. Można znaleźć sporo pozytywnych opinii, szczególnie od osób, które były tam ze zwierzętami. Nie było żadnego problemu, abyśmy przyjechali z psiakiem, a nawet nie ponieśliśmy dodatkowych kosztów. Dodatkowo standard w pensjonacie jest naprawdę bardzo fajny. Muszę jeszcze dodać, że właściciele są bardzo pro zwierzęcy. Gdyby ktoś kiedykolwiek poszukiwał miejsca, gdzie może się zatrzymać na wakacje z psem w Ustce, to serdecznie polecamy :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4_8F7OiKOCj6C3jr4NHLJqFx8ucquExTO5D56xrGaDXP8vd6tqn__vWJnc1hG9rg-BQ9XTQa-DyJkwnrn1QMwoVJpBki3fQcfxWEQ43XnM0X8u0GMModZJRhDT1MtB1lo1-kmZhxEPZSC/s1600/IMG_3028m.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4_8F7OiKOCj6C3jr4NHLJqFx8ucquExTO5D56xrGaDXP8vd6tqn__vWJnc1hG9rg-BQ9XTQa-DyJkwnrn1QMwoVJpBki3fQcfxWEQ43XnM0X8u0GMModZJRhDT1MtB1lo1-kmZhxEPZSC/s1600/IMG_3028m.jpg" height="640" width="522" /></a></div>
<br />
<br />
Co do samego wyjazdu, to trafiła nam się całkiem fajna pogoda. Oczywiście nie było tropików, ale z racji pory roku, jaką mamy, nawet się tego nie spodziewałam. Ogólnie przez większość dnia niebo było zachmurzone, ale od czasu, do czasu przebijało się słońce. Najważniejsze, że nie padało, ani nie urywało głowy od wiatru.<br />
<br />
<br />
Zarówno w sobotę, jak i niedziele wybraliśmy się na obiad do tamtejszej knajpy.<br />
<br />
Chcieliśmy spróbować rybki w restauracji "Syrenka", w której odbywały się "Kuchenne Rewolucje". Niestety po tym, jak zapytaliśmy się, czy można wejść z psem, usłyszeliśmy, że nie możemy wejść z psiakiem. No cóż, mówi się trudno, niech żałują, że tracili tak fajnych klientów ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSpSHGp0oh0eZyhjv_bhAcDMt4_aO6WHvKxkZd5NhB5WobYK-TJ7hxXsEpDTeb8sVYS2v1xmUo8TzAMEvcwyLV2gBrd0csNbMV0S1i7gBzeHhXkHPaES_KkHSMXIgESPJfABJVSDhxrQGL/s1600/IMG_2945.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSpSHGp0oh0eZyhjv_bhAcDMt4_aO6WHvKxkZd5NhB5WobYK-TJ7hxXsEpDTeb8sVYS2v1xmUo8TzAMEvcwyLV2gBrd0csNbMV0S1i7gBzeHhXkHPaES_KkHSMXIgESPJfABJVSDhxrQGL/s1600/IMG_2945.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Kolejnym miejscem, w jakim chcieliśmy zjeść obiad była "Tawerna Columbus". Dowiedzieliśmy się, że możemy wejść z psiakiem, ale nie do środka restauracji, ale do ogrzewanego ogródka, który tworzy część restauracji. W sumie nam to pasowało, więc poprosiliśmy o rezerwację stolika w rogu dla nas na późniejszą godzinę. Niby wszystko było dograne, ale... Właśnie, ale jest takie, że kiedy przyszliśmy na godzinę, na którą miał być zarezerwowany stolik, ten sam kelner, który wcześniej miał zrobić dla nas rezerwację, oznajmił, że nie ma rezerwacji, bo jest duży ruch i jeśli znajdziemy, możemy iść do innego stolika. Powiem szczerze, że się zdziwiłam, iż takie podejście mają do klienta w tej knajpie. Nie chciałam się kłócić i robić scen, ale zrezygnowaliśmy i wyszliśmy, bo nie lubię takiego traktowania i podejścia do klienta.Ja rozumiem, wszystko wszystkim, ale taka olewka...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUbYKt0XvZDo94VTX8uPq_Eoiqxwu34Q5DTeRiPe9VOoPBmIgqqRy_XN4piKnONpXRfMna3k3uqiaFmQFpgeW-zlQTG20nVcPbAoBZarmZ-_3JGekm5hZd30MD5m52A7YxoJdDyH9oP1zn/s1600/IMG_3035.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUbYKt0XvZDo94VTX8uPq_Eoiqxwu34Q5DTeRiPe9VOoPBmIgqqRy_XN4piKnONpXRfMna3k3uqiaFmQFpgeW-zlQTG20nVcPbAoBZarmZ-_3JGekm5hZd30MD5m52A7YxoJdDyH9oP1zn/s1600/IMG_3035.JPG" height="360" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Na koniec zostawiłam "Tawernę Viva", do której z resztą poszliśmy w sobotę, jako do pierwszej restauracji, która nam przypadła do gustu, jak i w niedzielę, po tym, jak zrezygnowaliśmy z pobytu w wyżej opisanej knajpie. Co do Vivy, to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Nikt nie miał nic przeciwko pobytowi psiaka, a nawet Habsterski dostał miskę z wodą. Pani kelnerka bardzo miła, sama jest posiadaczką Labradora. Co do jedzenia, to pychota. Pyszne zupy, drugie dania, no i desery. jestem jak najbardziej na tak, więc gdy będziecie w Ustce, polecam serdecznie :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLXghMzrFltZv5MUr1STLQjABcguBkaZBTC3dsDhv6GrH7km8QnDsi0A0aoDx0cm9OpmgrBR-qQrgq7f7rtxzGsAlf3M8h35SKC0Gp9U8k01clsrrTGVrWWXTff2KRUTintKxBrxQ44HEx/s1600/IMG_2939.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLXghMzrFltZv5MUr1STLQjABcguBkaZBTC3dsDhv6GrH7km8QnDsi0A0aoDx0cm9OpmgrBR-qQrgq7f7rtxzGsAlf3M8h35SKC0Gp9U8k01clsrrTGVrWWXTff2KRUTintKxBrxQ44HEx/s1600/IMG_2939.JPG" height="640" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
Oczywiście Habs, jak to Habs szalał na plaży. Okazało się, że nie chciał chodzić deptakiem, a spacer po plaży był dla niego o wiele bardziej atrakcyjny. Bieganie za patykami i szaleństwa, to jest to! ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGAQ9uqA4kQlaTnyrxYEDjLYZUUuWTe11eiUYcuo0ICdz-q1ezWQxX7Dd3Q20w51-9_eArY9W0evP1hAiX7-lETmR5B8asU5thhcHrQ8TzZt3TJ2QNBAwDclmX6P8QjIj974nes-n8UNKh/s1600/IMG_2709.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGAQ9uqA4kQlaTnyrxYEDjLYZUUuWTe11eiUYcuo0ICdz-q1ezWQxX7Dd3Q20w51-9_eArY9W0evP1hAiX7-lETmR5B8asU5thhcHrQ8TzZt3TJ2QNBAwDclmX6P8QjIj974nes-n8UNKh/s1600/IMG_2709.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9S2Hd7-IpbCv_2fEtzC6ZZMhJx43M9n4OIRXr-8Q_F5KzeXExsT5Ra1fnILj65ON-48oM_kNEifGD7sDFAifpvditaeK-LOjxknhgMGd9eockkpRFtfjsxR5bRxFWhxa6AKYzDJjmN3V5/s1600/IMG_2997.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9S2Hd7-IpbCv_2fEtzC6ZZMhJx43M9n4OIRXr-8Q_F5KzeXExsT5Ra1fnILj65ON-48oM_kNEifGD7sDFAifpvditaeK-LOjxknhgMGd9eockkpRFtfjsxR5bRxFWhxa6AKYzDJjmN3V5/s1600/IMG_2997.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Podsumowując, pobyt uważam za udany. Spacery po plaży, szaleństwa Habsa, całkiem ładna pogoda, więc na co można narzekać? Tak mi się marzy mieszkać nad morzem...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-SgW1l6B2S0W1rnaKRoK1yOaSt6bHEoeWCeyd1CdKVyqJ20F_Vl1jOICmKkDKuGPgUl-PnaRCSIGGZgDLvvoPbRlsUtTqqkX_haXp6_J6xjBt2cUU1zruocxIEb5mOOVAN3uTI5xCvjhF/s1600/IMG_2836.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-SgW1l6B2S0W1rnaKRoK1yOaSt6bHEoeWCeyd1CdKVyqJ20F_Vl1jOICmKkDKuGPgUl-PnaRCSIGGZgDLvvoPbRlsUtTqqkX_haXp6_J6xjBt2cUU1zruocxIEb5mOOVAN3uTI5xCvjhF/s1600/IMG_2836.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiMDGDMi4lsxZWbdGUgjXfk4HgS97bYDxPBduJF522ZkMHrhynY8YlLYxE7t45XTh9VGWyUzKeUMfznszgj3ouS1zuE3p-rPi5-MJLM6sKi0mvfZHt31oZb-f9DXXPvYAZZdvb5998jid_/s1600/IMG_2927.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiMDGDMi4lsxZWbdGUgjXfk4HgS97bYDxPBduJF522ZkMHrhynY8YlLYxE7t45XTh9VGWyUzKeUMfznszgj3ouS1zuE3p-rPi5-MJLM6sKi0mvfZHt31oZb-f9DXXPvYAZZdvb5998jid_/s1600/IMG_2927.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17990260197152621730noreply@blogger.com11