czwartek, 12 lutego 2015

Bieg na 6 łap

W niedzielę 8.02. razem z Habsterskim wzięliśmy udział w akcji organizowanej przez schronisko w Bydgoszczy. Dla mnie, to już 3 taki "bieg", a dla Habsa 2.


Bieg na 6 łap, jest to inicjatywa, która odbywa się w schroniskach w rożnych miastach. Może wziąć w niej udział każdy, kto ukończył 18 rok życia i ma ochotę wyjść na spacer z psiakiem ze schroniska. Nazwa imprezy wskazuje, że trzeba biegać, ale spokojnie, nie trzeba, bo wyznaczoną trasę można przejść spacerem i co najważniejsze, każdy może iść swoim tempem. Cały spacer wygląda trochę jak DogTrekking. Otrzymujemy mapę z wyznaczoną trasą i ruszamy. U nas trasa wynosiła ok.8,5 km i prowadziła w większości przez las. Co z resztą widać po zdjęciach, trafiliśmy też na piękną pogodę, bo spadł śnieg i do tego świeciło piękne słońce.


Na spacer wybraliśmy się z Gają- 10 letnią Labradorką, która została oddana pod koniec zeszłego roku przez właścicieli oraz z około 7 letnim Goldenem, który został znaleziony na ulicy w Bydgoszczy.

Z racji tego, że Gaja ma nadwagę (i tak już mniejszą, w porównaniu do tej, jaką miała, gdy widziałam ją pierwszy raz) i problemy ze stawami spacer musiał być spokojny i bez szaleństw. Oczywiście Habsterski latał bez smyczy i szalał, jak to on.



Gaja jest cudowną psiną, która lgnie do ludzi. Wystarczyło chwilę posmyrać ją po karku, a już kładła się na plecach, tarzała się i domagała miziania po brzuchu. Widać, że męczy się ze swoją wagą, bo szybko zaczęła głośno sapać, ale dała radę i dotrzymywała nam kroku.

Co do Goldena, to również fajne psisko. Powiem, że nie widziałam jeszcze takiej ciapy, jak on. Potyka się o własne łapy, poślizgnie się na śniegu, przyznam się bez bicia, że zdarzyło mi się kilka razy z niego śmiać. Co najważniejsze w najbliższym czasie (już w niedzielę) trafi do Fundacji, która ratuje Goldeny w potrzebie i mam nadzieję, że niebawem znajdzie nowy dom.



Moim zdaniem, to bardzo fajna inicjatywa, w której na pewno będziemy brać jeszcze udział :) Oczywiście zachęcam wszystkich do udziału w Biegu na 6 łap w Waszym mieście, albo po prostu do spaceru ze schroniskowcem.

A na koniec, obowiązkowo, kilka zdjęć Habsterskiego.






17 komentarzy:

  1. Fajna inicjatywa, bardzo chętnie wzięłabym udział. A zdjęcia przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdź, czy w schronisku w Twoim mieście nie odbywają się tego typu akcje, może akurat się coś znajdzie :)

      Usuń
  2. Ja ostatnio znów nie byłam, sesja mnie po prostu wykończyła. Postaram się być za miesiąc i mam nadzieję że wtedy pójdziemy razem z psiakami :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję, że potkamy się na marcowym biegu.

      Usuń
  3. Cudowne zdjęcia. Fajnie, że bierzecie udział w takich imprezach :)

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super inicjatywa :) A jak cieszą się te zwierzaki, w końcu są dla kogoś ważne i one to czują :)

    Pozdrawiam biegowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wydarzenie! :-) przeslodki psiak..:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że u nas nie ma takich akcji :( Ale może na wakacje wybiorę się parę razy do schroniska by psiaki wyprowadzić ;)
    A zdjęcia są śliczne ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Super spacer :)
    Habsterski wygląda na szczęśliwego na tym śniegu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama przez 3 lata byłam wolontariuszką w schronisku (dopóki nie wprowadzili kursów BHP, które trzeba zaliczać itd.) i wiem jaka to olbrzymia satysfakcja kiedy widzisz wybieganego i szczęśliwego psa, który jeszcze kilkanaście minut temu siedział zamknięty w boksie. Zawsze popieram takie inicjatywy :D Szkoda, że jest ich jeszcze tak niewiele :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ostatnim biegu, to było coś, bo prawie wszystkie psiaki zostały wzięte na spacer ze schronu. Fajnie patrzyło się na puste wybiegi i boksy wiedząc, że psiaki mają szansę się wyszaleć.

      Usuń
  9. Świetna akcja, pomysł fenomenalny!
    U nas niestety nic takiego nie ma... Ostatnio "Zabiegani" zaczęli wyprowadzać schroniskowe psiaki, ale żeby do nich dołączyć trzeba być "zabieganym". A cóż, trzeba by tam biegać, więc to nic dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nazwa imprezy, to "Bieg na 6 łap", ale tak, jak pisałam, ja nie biegam ;) Poza tym, jak brałam pierwszy raz udział w tej akcji, to poszli ze mną rodzice, którzy raczej z racji wieku już nie biegają.

      Usuń
  10. Fajna inicjatywa - a biegać moja psica też uwielbia. Doszło do tego że jak mam iść sama to się obraża ... http://jagatoja.blogspot.com/2015/01/psi-foch-czyli-psia-logika.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również chodzę na te akcje :) Uwielbiam te biegi, i trochę ruchu i piesy się wybiegają :)
    Ja pojechałam właśnie dziś na bieg, jutro napiszę notkę na blogu :)
    PS super blog, obserwuję i będe wpadać częściej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szykuję się już do kolejnej, marcowej edycji, bo u mnie w mieście taki bieg odbędzie się w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że pogoda nam dopisze i będzie dużo ludzi.

      Usuń